Na cmentarzu przy ulicy Kcyńskiej, który zyskał już miano ,,bydgoskiej Łączki” dzisiaj rozpoczną się kolejne prace ekshumacyjne prowadzone przez Instytut Pamięci Narodowej. Ich celem jest odnalezienie szczątek osób pomordowanych w okresie stalinizmu, za działalność antykomunistyczną.
Jedną z propozycji jaka łączy kandydatów jest utworzenie Muzeum Historii Bydgoszczy, bądź Muzeum Bydgoszczy. Taki zwrot pojawia się jednak tylko hasłowo, przez co można odnieść wrażenie, że nikt nie ma na to wizji.
Kto będzie w latach 2018-2023 rządził Bydgoszczą? Tego dowiemy się najprawdopodobniej dopiero 4 listopada, bowiem z dużym prawdopodobieństwem dojdzie do dogrywki, czyli drugiej tury. Wynik wyborów wydaje się jednak trudny do przewidzenia.
Ubiegłotygodniowa porażka Zawiszy w Ostaszewie co prawda nie odebrała niebiesko-czarnym pozycji lidera, to mentalnie popsuła morale wewnątrz zespołu, co można było zobaczyć również dzisiaj w meczu przeciwko Victorii Lisewo, rozegranym przy ulicy Sielskiej w Fordonie. Był to mecz pełen nerwów i emocji, ale z pozytywnym dla Zawiszy finałem.
To już ostatnie dni kampanii wyborczej, rozpoczynamy cykl wywiadów z wybranymi kandydatami do Rady Miasta Bydgoszczy oraz Sejmiku Województwa. Na pierwszy front bierzemy Jerzego Mikusia, nr 3 na liście PiS z okręgu r 6
7 czerwca odbędą się wybory do Parlamentu Europejskiego, w których wybierzemy 53 przedstawicieli Polski. Ilu będzie dokładnie reprezentantów województwa kujawsko-pomorskiego? Możemy spekulować na podstawie sondaży, ale ostatecznie w skomplikowanej ordynacji nic nie jest pewne. Kluczową rolę może odegrać frekwencja.
W pewnym sensie każdy mieszkaniec województwa kujawsko-pomorskiego będzie mógł w czerwcu wskazać, czy bliższa jest mu wizja polityczna Ursuli von den Leyen, czy Nicolasa Schmita, bądź Sandro Goziego. Problem w tym, że dla większości mieszkańców naszego województwa jedynym kojarzonym w tym gronie nazwiskiem jest szefowa KE Ursula von den Leyen, a dużą liczba osób czytających tę publikację pierwszy raz słyszy o czymś takim jak czołowi kandydaci. Idziemy w tym miejscu trochę pod prąd z polskim dyskursem politycznym, ale rolą mediów jest informowanie – a idea czołowych kandydatów wydaje nam się ciekawa.