Jesteś tutaj: HomeBydgoszczPseudo turystyczna strona na celowniku służb prezydenta

Pseudo turystyczna strona na celowniku służb prezydenta

Napisane przez  Ł.R. Opublikowano w Bydgoszcz wtorek, 30 grudzień 2014 20:05

Od kilku dni bydgoscy internauci oburzają się na treści strony internetowej, która rzekomo ma promować walory Bydgoszczy, a w swoich treściach może przynieść efekt odwrotny, czyli zniechęcający turystów. Treści te dotarły już nawet do prezydenta Rafała Bruskiego.

Bygdoski Serwis Turystyczny – wita nagłówek kontrowersyjnego serwisu. Jak można zauważyć, już w pierwszym wyrazie w odmianie nazwy miasta pojawia się poważna literówka, co może budować wizerunek Bydgoszczy jako miasta byle jakości.

 

Bydgoszcz nie należy do najstarszych polskich miast - została lokowana dopiero w 1346 r. i przez następne stulecia była miastem niewielkim, a jej szybszy rozwój, determinujący dzisiejsze znaczenie i wizerunek, miał miejsce jeszcze później – w czasach zaboru pruskiego (1772-1920). Dlatego Bydgoszcz nie może pochwalić się wyjątkowymi zabytkami gotyckimi, renesansowymi, barokowymi czy specyficznym „duchem historii”, ani też swoim udziałem w kształtowaniu wydarzeń historycznych – czytamy w tym serwisie, co nie jest do końca prawdą historyczną. Tego typu kontrowersyjnych wpisów jest więcej.

 

O reakcje miasta na psucie wizerunku przez autora tej strony pytano prezydenta w na wtorkowej sesji Rady Miasta Bydgoszczy.

 

Próbujemy ustalić i dotrzeć do autora tej strony i wszystko wskazuje na to, że to w kierunku wschodnim 37 km – przyznał prezydent Rafał Bruski.

 

Warte obejrzenia

Wiadomości sportowe

  • Eurowybory w regionie zanoszą się na najnudniejsze w historii (komentarz wyborczy)

    Za niecałe 3 tygodnie europejczycy wybiorą reprezentacje blisko 0,5 mld obywateli Unii Europejskiej. Gdyby to były inne wybory (parlamentarne czy samorządowe) to bylibyśmy w kulminacji kampanii wyborczej – w naszym regionie tak naprawdę ona się dopiero zaczyna – powoli zaczęły się pojawiać się banery i bilboardy z kandydatami, ale i tak dość oszczędnie.

  • Za nami najcieplejszy kwiecień w historii

    Z analizy Copernicusa (unijnej agendy badającej zmiany klimatu) wynika, że za nami najcieplejszy na świecie kwiecień od 1940 roku – czyli od momentu prowadzenia pomiarów. Średnia temperatura w kwietniu na świecie wyniosła 15,03 stopnia C i była o 0,67 stopnia wyższa od średniej kwietniowej dla lat 1991-2020. Został pobity jednocześnie kwietniowy rekord z 2016 roku, dotychczas uznawany za najcieplejszy.

    Etykiety: klimat

Wiadomości z regionu