Spowolnienie gospodarki oznacza dla miasta mniejsze udziały w podatku PIT (stanowią one niemal 30 proc. dochodów miasta), a także w podatku CIT i od nieruchomości. To jednak nie oznacza ograniczenia wydatków majątkowych miasta, czyli związanych z inwestycjami. Zgodnie z założeniami polityki finansowej prezydenta Rafała Bruskiego, cięcia wydatków muszą być jak najmniej dotkliwe dla mieszkańców, dlatego w pierwszej kolejności dotyczyć będą – tak jak dotychczas – administracji – wyjaśnił na konferencji prasowej skarbnik Piotr Tomaszewski.

Według założeń każdy z wydziałów Urzędu Miasta oraz jednostek miejskich ma ograniczyć swój budżet o 1-2%.  Nowością ma być 10 mln złotych na inwestycje w ramach budżetu partycypacyjnego. Połowę tej kwoty na inwestycje mają rozdysponować Rady Osiedla, a druga połowa zostanie przeznaczona na inwestycje wskazane przez mieszkańców.