Jesteś tutaj: HomeBydgoszczRafał Bruski także kandydatem SLD

Rafał Bruski także kandydatem SLD

Napisane przez  Ł.R. Opublikowano w Bydgoszcz czwartek, 27 listopad 2014 18:43

- Za nami doświadczenia tej koalicji, ale przed nami też duże wyzwania – mówił na wspólnej konferencji z prezydentem Rafałem Bruskim lider SLD w Bydgoszczy Jan Szopiński. – Chcemy od poniedziałku iść razem – podkreślał.

 

O tym, że relacje pomiędzy PO i SLD w ostatniej kadencji nie były łatwe świadczy na pewno zerwanie koalicji w kwietniu. Obie siły polityczne w nowej kadencji będą miały jednak większość i dla przyszłości Bydgoszczy zamierzają razem współpracować.

 

- Za nami cztery lata trudnych doświadczeń pomiędzy Platformą i SLD. Też i doświadczeń takich, w których odnosiliśmy wzajemnie duże sukcesy, które będą owocowały w przyszłości – wyjaśniał Jan Szopiński. Do takich sukcesów należeć ma m.in. uchwalenie Strategii Rozwoju Bydgoszczy do 2030 roku, Strategii Rozwoju Edukacji, czy powstania Bydgoskiego Paktu dla Kultury.

 

- Jesteśmy przekonany, że program, który zaprezentował kandydat na prezydenta Rafała Bruski, jest programem, który umożliwi naszemu miastu rozwój. Rozwój taki, w którym będziemy na pewno ósmym co do wielkości, ale także ósmym co do potencjału gospodarczego, intelektualnego, ludnościowego miastem w Polsce – podkreślał Szopiński.

 

We wspólnej konferencji prasowej wzięli udział także nowo wybrani radni z list PO i SLD.

 

O nadziei na prężny rozwój miasta w najbliższych latach mówił z kolei prezydent Rafał Bruski, a ma być to możliwe dzięki dobrym relacjom z premier rządu i dwoma członkami Zarządu Województwa. Zanosi się bowiem na to, że Bydgoszcz w tym gremium będzie miało najliczniejszą reprezentację.

 

- Marszałek ma tylko 20% głosów, tak samo jak każdy inny członek zarządu, jeżeli chodzi o podejmowanie decyzji finansowych. Mówię to jako były wicemarszałek – zaznaczał Jan Szopiński.

 

W opinii prezydenta Bruskiego, reprezentacja Bydgoszczy w Zarządzie Województwa będzie najsilniejsza w historii 16 lat istnienia kujawsko-pomorskiego.

 

Trzeba umieć przyjąć porażkę

Szopiński odniósł się także do udzielenia poparcia rywalowi Rafała Bruskiego przez dwójkę byłych radnych: Elżbietę Krzyżanowską i Jacka Bukowskiego. – Sojusz Lewicy Demokratycznej stanowi jedną drużynę. Wczoraj bez głosu sprzeciwu poparliśmy Rafała Bruskiego. W swoim życiu kiedyś też przegrałem z Grażyną Ciemniak wybory wewnętrzne w SLD i przez te lata byliśmy w znakomitej komitywie. Czasami w życiu trzeba umieć też przegrywać.

Warte obejrzenia

  • W Zamku Bierzgłowskim rywalizowali szachiści

    W naszym regionie szachy się rozwijają - małymi krokami. Tym razem dzięki turniejowi w Zamku Bierzgłowskim. I Złoty Turniej Szachowy za nami.

  • Szachiści będą walczyć o złoto na zamku

    Między Toruniem a Bydgoszczą w Zamku Bierzgłowski odbędzie się I Złoty Turniej Szachowy w szachach klasycznych. 7 partii w dwa dni w tempie 60’ na zawodnika, a do wygrania prawdziwe złoto.
    Wyjątkowy turniej w Zamku Bierzgłowskim gdzie panuje prawdziwie rycerska atmosfera? Tak to możliwe.

Wiadomości sportowe

  • Wydanie i rozliczenie środków z KPO w terminie wydaje się mało realne. Polski rząd będzie negocjował zmianę terminów

    Czas na wydatkowanie większości środków upływa w 2026 roku. W związku z prawie trzyletnim opóźnieniem w implementacji Krajowego Planu Odbudowy koalicyjny rząd przeprowadził na początku br. jego rewizję. Nowa wersja jest już w ok. 80 proc. uzgodniona z Komisją Europejską, a cały ten proces może się zakończyć w wakacje – poinformowała w tym tygodniu ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz. Jednocześnie rząd planuje rozpocząć z KE negocjacje dotyczące przedłużenia terminu zakończenia KPO, ponieważ czas na wydatkowanie większości środków upływa w 2026 roku.

  • Całbecki nadal marszałkiem, nie uległ naciskom z Warszawy. PiS zaczyna kadencję od pierwszego rozłamu wewnątrz

    W czwartek Sejmik Województwa kontynuuje przerwaną sesję z poniedziałku – sama przerwa spowodowana została dość dziwnymi okolicznościami, gdyż politycy w Warszawie chcieli ingerować w proces wyboru członków Zarządu Województwa. Przed wznowieniem sesji pojawiło się kluczowe pytanie – czy politycy Nowej Lewicy w Warszawie wymuszą wprowadzenie do Zarządu Województwa swojego przedstawiciela?

Wiadomości z regionu