- Pragnę podkreślić, że widzę w każdym z was przyszłość nie tylko Polski, ale przyszłość także europejską i przyszłość dobrych relacji polsko-ukraińskich, bo wiem po rozmowie z rektorem, że macie wśród siebie też studentów z Ukrainy – zwracał się do studentów na Uniwersytecie Kazimierza Wielkiego ambasador Wasyl Zwarycz. Na spotkanie z ambasadorem przyszli głównie studenci z Ukrainy, których na UKW jest dość sporo - My liczymy na was, a wy możecie liczyć na nas. Wiecie bardzo dobrze z czym się boryka teraz Ukraina, to też dotyczy też Polski, całego wolnego świata, skutki agresji rosyjskiej odczuwamy wszyscy, ale na barkach Ukrainy, żołnierzy ukraińskich leży ten ciężar walki na polu bitwy, nawet za cenę życia.

Ambasador Zwarycz mówiąc o sytuacji na wojnie wyrażał się z optymizmem - Powiem wam szczerze, że rozmawiałem z naszymi żołnierzami, widzę niegasnącą determinację, aby zwyciężyć. Jeżeli widzimy taką determinację wśród żołnierzy, którzy trzymają broń w ręku, to nas wszystkich napawa optymizmem.

Pytania o to jak znaleźć prace w dyplomacji

Studentka kierunku stosunków międzynarodowych bydgoskiej uczelni zapytała ambasadora jak dostać się do służby dyplomatycznej, na co ambasador Wasyl Zwarycz odpowiedział krótkimi radami - Dobrze się uczyć, słuchać swoich profesorów i mieć takie marzenie.

Ambasador przyznał, że tak zaczynała się jego kariera w dyplomacji - Powiem z własnej z historii, bo też skończyłem stosunki międzynarodowe w Uniwersytecie Lwowskim i od razu po zakończeniu studiów w 1999 roku zostałem przyjęty do Ministerstwa Spraw Zagranicznych Ukrainy. Miałem takie marzenie od początku, nawet jeszcze przed początkiem studiów, to było coś co mnie zawsze przyciągało – języki obce, spotkania z różnymi ciekawymi ludźmi, czasami kłótnie ale dyplomatyczne bez używania brzydkich słów. Chce podkreślić, że trzeba mieć to marzenie i nie bać się odpowiedzialności, bo praca dyplomaty to jest wielka odpowiedzialność.

Pojawiły się też pytania po ukraińsku o kwestię wyborów prezydenckich i parlamentarnych, których termin przypadać powinien na Ukrainie, a także udziału w nich np. Ukraińców mieszkających w Polsce. Ambasador Zwarycz poinformował, że przeprowadzenia wyborów w tym momencie zabrania ukraińska konstytucja, zatem na razie nikt się nimi nie martwi – Najpierw zwycięstwo, dopiero potem wybory – podkreślił.