Jesteś tutaj: HomeBydgoszczJesteśmy bliżej wypracowania marki turystycznej dla Bydgoszczy

Jesteśmy bliżej wypracowania marki turystycznej dla Bydgoszczy

Napisane przez  Ł.R. Opublikowano w Bydgoszcz piątek, 25 listopad 2016 10:06

Proces budowy marki turystycznej miasta jest dość złożony, ale jego przeprowadzenie jest konieczne jeżeli chce się być ośrodkiem turystycznym. Wczoraj (piątek) zastępca prezydenta Iwona Waszkiewicz podczas Forum PromoFestival 2016 przedstawiła już podjęte działania w tym kierunku. Organizatorem spotkania była Bydgoska Lokalna Organizacja Turystyczna ByLOT.

- W wielu opracowaniach stwierdza się, iż brakuje Bydgoszczy zidentyfikowanej marki turystycznej – przyznała prezydent Iwona Waszkiewicz. Po latach niezauważania tego, w ostatnim czasie podjęto działania, aby to zmienić. W ramach pierwszego etapu ratusz zaprosił do współpracy firmę z Lublina, która ma przygotować diagnozę dotyczącą marki turystycznej Bydgoszczy. Zostanie ona zbudowana m.in. poprzez analizę treści w mediach tradycyjnych oraz społecznościowych.

 

Efektem tych prac ma być lepsze zarządzanie marką w przyszłości, do czego środowiska skupione wokół bydgoskiej turystyki rządzą. Chodzi przede wszystkim o lepszą koordynację przedsięwzięć przez poszczególnych partnerów, aby Bydgoszcz jako marka turystyczna przyciągała gości.

 

- Mamy nadzieję, że dzięki temu zostanie opisana unikalna atmosfera naszego miasta, abyśmy mogli pokazywać ją na zewnątrz – podkreśla prezydent Waszkiewicz.

 

W Forum PromoFestival 2016 uczestniczył Mariusz Barczak z Wyższej Szkoły Gospodarki, który przybliżył badania dotyczące uwarunkować turystycznych Bydgoszczy. Statystyczny turysta docierający do Bydgoszczy podróżuje rodziną (ok. 33% gości) lub samemu (ok. 30%). Z tego zdaniem Barczaka należy zauważyć wniosek, iż w Bydgoszczy nie mamy zbyt wielu wycieczek. Przyjeżdżający goście to albo rodziny podróżujące samochodem osobowym bądź goście przybywający nad Brdę w celach biznesowych. W większości przypadków (ok. 41%) mamy przyjazd na kilka godzin, zaś co piąty gość przyjeżdża na jeden nocleg, podobny wskaźnik ma miejsce w przypadku dwóch noclegów. Najczęstszym celem wizyty są odwiedziny u krewnych i znajomych (28%). Z racji dużej liczby turystów przyjeżdżających własnymi samochodami (75%), zwracają oni uwagę na dostępność parkingów.

 

Z badań, które referował Mariusz Barczak wynika, że Bydgoszcz jest wysoko oceniana przez gości. Co czwarty ocenił miasto 10/10, zaś oceny od 8-10 wybrało ponad 60% ankietowanych. Najniższa ocena została wskazana przez mniej niż 2% badanych. Co wydaje się ciekawe – aż 70% naszych gości, nie szuka informacji turystycznych o Bydgoszczy przed przyjazdem. Wniosek z tego powinien płynąć zatem taki, iż skupić powinniśmy się na wspieraniu kanałów informacyjnych, któe docierają do turystów, którzy już są na miejscu w Bydgoszczy.

 

Ponad 50% odwiedzających zdecydowanie poleciłoby swoim znajomym i krewnym przyjazd do Bydgoszczy, zaś kolejne 40% poleciłoby w stopniu mniej zdecydowanym.

 

Warte obejrzenia

  • W Zamku Bierzgłowskim rywalizowali szachiści

    W naszym regionie szachy się rozwijają - małymi krokami. Tym razem dzięki turniejowi w Zamku Bierzgłowskim. I Złoty Turniej Szachowy za nami.

  • Szachiści będą walczyć o złoto na zamku

    Między Toruniem a Bydgoszczą w Zamku Bierzgłowski odbędzie się I Złoty Turniej Szachowy w szachach klasycznych. 7 partii w dwa dni w tempie 60’ na zawodnika, a do wygrania prawdziwe złoto.
    Wyjątkowy turniej w Zamku Bierzgłowskim gdzie panuje prawdziwie rycerska atmosfera? Tak to możliwe.

Wiadomości sportowe

  • Dwa mandaty w Parlamencie Europejskim to nie musi być pewnik. Od frekwencji będzie zależeć pozycja kujawsko-pomorskiego

    7 czerwca odbędą się wybory do Parlamentu Europejskiego, w których wybierzemy 53 przedstawicieli Polski. Ilu będzie dokładnie reprezentantów województwa kujawsko-pomorskiego? Możemy spekulować na podstawie sondaży, ale ostatecznie w skomplikowanej ordynacji nic nie jest pewne. Kluczową rolę może odegrać frekwencja.

  • Czołowi kandydaci w wyborach europejskich. Kim są i o co chodzi w tej idei?

    W pewnym sensie każdy mieszkaniec województwa kujawsko-pomorskiego będzie mógł w czerwcu wskazać, czy bliższa jest mu wizja polityczna Ursuli von den Leyen, czy Nicolasa Schmita, bądź Sandro Goziego. Problem w tym, że dla większości mieszkańców naszego województwa jedynym kojarzonym w tym gronie nazwiskiem jest szefowa KE Ursula von den Leyen, a dużą liczba osób czytających tę publikację pierwszy raz słyszy o czymś takim jak czołowi kandydaci. Idziemy w tym miejscu trochę pod prąd z polskim dyskursem politycznym, ale rolą mediów jest informowanie – a idea czołowych kandydatów wydaje nam się ciekawa.

Wiadomości z regionu