Wiadomości z Dobrcza i Koronowa

Remis uratowany w końcówce

2015-11-20T22:33:59+01:00

W Bydgoszczy wszyscy już przyzwyczaili się do porażek I-ligowego Zawiszy. W piątek było blisko kolejnej straty punktów.

Już tradycyjnie w chłodny listopadowy wieczór przy ulicy Gdańskiej na trybunach pojawiła się garstka widzów. Zliczyć ich było łatwo, bowiem fanów niebiesko-czarnych było około 100-200, czyli tyle, co na meczach IV lub III ligi. Za to obejrzyli świetne widowisko, szczególnie w drugiej połowie, kiedy z obu stron padły aż trzy bramki.

W pierwszej części fatalny błąd popełnił bramkarz Zawiszy Łukasz Sapela. Doświadczony bramkarz kopnął piłkę do Marcusa Viniciusa tak, że rywale wybiegli trzech na jednego i rozegrali akcję po mistrzowsku. Michał Nalepa zdobył piątego gola w sezonie, a Marcus zanotował czwartą asystę. Zawisza Bydgoszcz musiał więc gonić wynik.

Ta sztuka udała się jednak dopiero w drugiej połowie. Jakub Łukowski wywalczył jedenastkę zaraz po wejściu na boisko. Do faulu dał się sprowokował Przemysław Stolc, a Kamil Drygas pewnie wykorzystał stały fragment gry. Koniec emocji? Nic z tego. Kilka chwil później w 81. minucie goście wykonywali rzut wolny. Przepiękne uderzenie z rzutu wolnego i Arka Gdynia odzyskała prowadzenie. Na listę strzelców wpisał się Marcus Vinicius da Silva.

Bydgoszczanie grali jednak do końca. Tym razem niebiesko-czarnych ponownie uratował Kamil Drygas. W ogromnym zamieszaniu polu karnym piłka trafiła do kapitana dość przypadkowo, a ten skorzystał z prezentu i z bliska strzelił do bramki. Remis nie zadowolił żadnej ze stron. - Dla nas to dwa punkty stracone, pomimo zdobytej bramki w ostatniej akcji. Nasza sytuacja w tabeli jest taka, ze musimy wygrywać. Nie mamy pretensji do Łukasza Sapeli, bo wcześniej wielokrotnie ratował nam skórę - powiedział po meczu obrońca gospodarzy Piotr Stawarczyk.

Zawisza Bydgoszcz - Arka Gdynia 2:2 (0:1)

0:1 - Michał Nalepa 25'

1:1 - Kamil Drygas (k.) 75'

1:2 - Marcus Vinicius da Silva 81'

2:2 - Kamil Drygas 90+1'

Składy:

Zawisza: Łukasz Sapela - Sebastian Kamiński, Łukasz Nawotczyński, Piotr Stawarczyk, Krzysztof Nykiel - Kamil Drygas, Maciej Kona (70' Jakub Łukowski) - Jakub Smektała, Mica, Sylwester Patejuk (62' Giorgi Alawerdaszwili) - Szymon Lewicki.

Arka: Konrad Jałocha - Przemysław Stolc, Michał Marcjanik, Alan Fialho, Marcin Warcholak - Antoni Łukasiewicz, Miroslav Bożok (78' Grzegorz Tomasiewicz) - Marcus Vinicius da Silva, Michał Nalepa, Rashid Yussuff (82' Paweł Wojowski) - Paweł Abbott (90+2' Michał Renusz).

Żółte kartki: Nykiel, Nawotczyński (Zawisza) oraz Warcholak, Nalepa, Bożok (Arka).

Sędzia: Piotr Lasyk (Bytom).

Widzów: 200.

Jasiakiewicz ma propozycję rozwiązania pata na kolei

2015-11-20T18:56:08+01:00

Dzień wejścia nowych rozkładów jazdy (13 grudnia) zbliża się wielkimi krokami, a cały czas nie wiemy kto będzie wykonywał przewozy na liniach zeelektryfikowanych kujawsko-pomorskiego – Arriva RP czy Przewozy Regionalne? Radny Roman Jasiakiewicz uważa, że dla przestrzegania prawa należy wydłużyć współpracę z Arrivą, a później zastanowić się co lepsze dla województwa.

-Docierają do mnie informacje, że pracownicy Arrivy planują w poniedziałek protest. Ich zachowanie jest dla mnie zrozumiałe, gdyż protestować chcą wobec bezczynności marszałka i Zarządu Województwa wobec wyroku sądu przyznającego rację Arrivie. Dochodzi tutaj ze strony marszałka do łamania prawa, nie po raz pierwszy zresztą – przyznaje w rozmowie z nami radny Roman Jasiakiewicz.

W opinii Jasiakiewicza marszałek powinien przedłużyć współpracę z Arrivą na kolejne miesiące - Wówczas marszałek będzie mógł zgodnie z obowiązującymi procedurami zakończyć współpracę z Arrivą i zlecić usługę według swojego planu.

Przypomnijmy, Sąd Administracyjny przyznał rację Arrivie, gdyż marszałek nie zachował rocznego terminu, który jest wymagany przy zlecaniu zamówień w trybie z wolnej ręki.

Radny wojewódzki Roman Jasiakiewicz uważa, że należałoby rozważyć przeprowadzenie przetargu - Sejmik Województwa corocznie dopłaca ogromne pieniądze do funkcjonowania połączeń kolejowych. Nie odtrącajmy zatem podmiotu, który oferuję przewozy taniej, na nie najgorszych warunkach. Skorzystajmy z lekcji jaką dają nam inne województwa, gdzie koszty utrzymania połączeń są mniejsze.

Działkowcy są zawiedzeni propozycjami miasta

2015-11-20T18:25:53+01:00

Dzisiaj odbyło się z inicjatywy działkowców, które poświęcone było propozycjom nowych zasad opłat za gospodarkę odpadami. Udział w nim wzięło ok. 100 osób. Działkowcy apelują o przeniesienie głosowania nad nowymi stawkami od miesiąc.

Według znowelizowanej ustawy ogródki działkowe będą wnosić opłaty za gospodarkę odpadami w formie zryczałtowanej. Prezydent proponuje kwotę 53 zł rocznie od domku.

Do tej pory działkowcy rozliczali się z firmami, które wykonywały dla nich odbiór śmieci. Rocznie wychodziło to jak się dowiadujemy ok. 20-30 zł. Stąd też użytkownikom ogrodów działkowych nie podoba się propozycja opłaty w wysokości 53 zł.

Działkowcy ubolewają, że od czasu rozstrzygnięcia przetargów na odbiór odpadów, nikt z ratusza z nimi nie rozmawiał. Chcą oni poznać na jakiej zasadzie wyliczono ryczałt w wysokości 53 zł. Odpowiedź mają uzyskać do środy, gdy radni mają głosować nad nowymi stawkami.

Postulatem dzisiejszego spotkania jest przeniesienie debaty nad tą kwestią na przyszły miesiąc, aby strona działkowców mogła na spokojnie przedyskutować problem z miastem.

Padało też inne ważne pytanie, czy osoby przebywające przez część roku w ogródku działkowym, powinny płacić za gospodarkę odpadami w swoim mieszkaniu skoro nie wytwarzają odpadów?

Bydgoski naukowiec otrzyma prawie pół miliona na badania

2015-11-20T12:22:29+01:00

Badający wytrzymałość materiałów polimerowych dr. inż. Krzysztof Moraczewski z Katedry Inżynierii Materiałowej UKW znalazł się na liście rankingowej konkursu SONATA. Na prowadzone przez siebie badania otrzyma z Narodowego Centrum Nauki 430 tys. zł.

Grant przyznano na projekt badawczy pt. ,,Naturalne związki antystarzeniowe polimerów biodegradowalnych. Celem naukowym jest zbadanie substancji pochodzenia roślinnego (kawa, kakao, cynamon), jako związków opóźniających starzenie polimerów biodegradowalnych. Wyniki tego badania mogą poprawić odporność ekologicznych polimerów na czynniki zewnętrzne.

W przemyśle wykorzystuje się obecnie głównie polimery otrzymywane z ropy naftowej. Obciążają one dość znacząco środowisko naturalne. Stąd też ważne wydaje się z punktu widzenia ekologicznego większe zainteresowanie polimerami biodegradowalnymi.

Projekt badawczy trwać ma 3 lata. Głównie będzie on prowadzony w Katedrze Inżynierii Materiałowej Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego. Wykorzystywana ma być róniej żinfrastruktura Instytutu Chemii Fizycznej Polskiej Akademii Nauk w Warszawie oraz Centrum Materiałów Polimerowych i Węglowych Polskiej Akademii Nauk w Zabrzu.

Prezydent Brejza przedstawił budżet bez deficytu

2015-11-20T11:57:04+01:00

Założenia budżetu miasta Inowrocławia na rok 2016 przedstawił w czwartek prezydent Ryszard Brejza. Na inwestycje miasto planuje wydać ponad 15 mln zł, będą to głównie budowy dróg. Inowrocławski samorząd także obawia się obiecanej przez premier Beatę Szydło podwyżki kwoty wolnej od podatku, gdyż doprowadzić może ona do uszczuplenia budżetu miast o ok. 5 mln zł.

Prezydent Brejza planuje dochody w miasta w roku 2016 na poziomie 239,7 mln zł, wydatki 236 mln zł, co da nadwyżkę 3,5 mln zł. Mamy zatem do czynienia z budżetem o bilansie dodatnim, co jest w ostatnich latach rzadko spotykanym zjawiskiem.

W tym zbilansowanym budżecie zapisano jednak inwestycje, które warte będą nieco ponad 15 mln zł. Prawie 5 mln zł zostanie przeznaczone na rozbudowę ulic Długiej i Lipowej. O tę pierwszą od dłuższego czasu zabiegają mieszkańcy.

Dość ostrożny projekt budżetowy może być związany obawami samorządowcy o decyzję polityczne na szczeblu rządowym - Zagrożenia tworzy polityka ogólnokrajowa – ocenia prezydent Ryszard Brejza.

- My nie wiemy tak do końca, co nas czeka w trakcie przyszłego roku jeżeli chodzi o wykonanie budżetu. Kiedy postulowane niektóre przez Prawo i Sprawiedliwość zmiany wejdą w życie. Żadnych szczegółów nie posiadamy jako samorządowcy – wyjaśnia prezydent - Jeżeli stałoby się tak, że w wersji dla nas niekorzystnej, zostanie wprowadzona ulga podatkowa, którą kilka godzin temu pani premier zapowiedziała, na wysokość 8 tys. zł, to zaistnieje bez rekompensaty dla nas, to przewidujemy problemy z wykonaniem budżetu.

Wstępnie szacuje się możliwe dla budżetu miasta straty na poziomie 5 mln zł. Oprócz podniesienia kwoty wolnej od podatku, wpływ na to ma mieć też zapowiadana likwidacja gimnazjów.

Ostateczny kształt budżetu miasta uchwalą radni miejscy.

Jezioro Pakoskie może stać się wielkim ściekiem

2015-11-20T11:33:10+01:00

Od dłuższego czasu pogarsza się stan wód w Jeziorze Pakoskim. Mieszkańcy notują także zanik ryb, które w przeszłości występowały w tym zbiorniku. O prowadzenie działań naprawczych wnioskuje poseł Krzysztof Brejza.

Spostrzeżenia mieszkańców ma potwierdzać Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Poznaniu, który w przyszłym roku chce przeprowadzić kontrolę gospodarki odpadami. RZGW ocenia, że wpływ na to mają zachowania rolników, którzy wylewają ścieki zbyt blisko jeziora. Ma to miejsce głównie we wsiach Rzadkwina i Bronisławia.

Starosta mogileński zapewnił posła Krzysztofa Brejzę, że wyda decyzje administracyjne, które zabronią wykorzystywania ścieków w bezpośrednim sąsiedztwie Jeziora Pakoskiego.

Była minister Teresa Piotrowska może znaleźć się w tarapatach

2015-11-20T01:57:57+01:00

Czy Teresa Piotrowska będzie tłumaczyć się ze swojej działalności przed prokuratorem? Radio RMF FM donosi, że nowe kierownictwo Ministerstwa Spraw Wewnętrznych szuka sposobu, aby postawić byłą minister przed obliczem sprawiedliwości. Chodzi o nadane przez nią pod koniec urzędowania podwyżki.

W ostatnich dniach swojego urzędowania w MSW minister Teresa Piotrowska podniosła dodatki służbowe szefom i wiceszefom podległych sobie służb o średnio 1 tys. zł.

Nowe kierownictwo prowadzi obecnie w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych audyt, po którym podjęte mogą być działania przeciwko bydgoskiej posłance PO.

Niektórzy posłowie klubu Kukiz15, w tym Robert Winnicki związany z Ruchem Narodowym, uważają, że Piotrowska powinna stanąć przed Trybunałem Stanu za ustalenia związane z przyjmowaniem imigrantów.