Sport na Kujawach

Bydgoskie Powązki pamiętają 200 lat historii. W tym roku kwestujemy po raz 18-ty

2015-10-29T00:45:03+01:00

W niedzielę przypada Wszystkich Świętych, od czwartku natomiast Towarzystwo Miłośników Miasta Bydgoszczy we współpracy z radami osiedli prowadzić będzie kwestę na ratowanie Cmentarza Starofarnego, który był świadkiem naszej historii. Kwestować będą tradycyjnie także znani bydgoszczanie.

- To nasze Powązki i nasze dziedzictwo – uważa prezes TMMB Jerzy Derenda - Cmentarz Starofarny to najstarsza bydgoska nekropolia. Już w 1800 roku na planie znajdowały się tam pochówki, czyli dużo szybciej przed otwarciem tego cmentarza. Spoczywa tam wiele pokoleń bydgoszczan. To jest cmentarz na którym pochowano najwybitniejszych polskich patriotów z trudnego okresu zaboru pruskiego.

Na Starofarnym spoczywa m.in. dr Emil Warmiński, który w będącej pod zaborami Bydgoszczy organizował życie polskie, co nie podobało się Niemcom. Znajduje się tam też grób Teofila Magdzińskiego, który był liderem polskich posłów w Reichstagu w Berlinie. Jego pogrzeb stał się wielką manifestacją patriotyczną. Spoczywa tam też wielki bydgoszczanin ostatniego okresu Jerzy Sulima-Kamiński czy węgierski inżynier Józef Traitler.

Nie wszyscy potrafią jednak uszanować to szczególne dla Bydgoszczy miejsce, gdyż cały czas mają na tym cmentarzu miejsce akty wandalizmu.

Kwesta rozpocznie się dzisiaj – w godzinach 10-15 na bydgoskiej starówce będzie kwestować młodzież szkolna. Zbiórka będzie prowadzona też przed i po koncercie ,,Pamiętamy w Filharmonii Pomorskiej. Na cmentarzach kwestujący pojawią się od soboty (cmentarze Starofarny, Nowofarny i przy parafii pw. Matki Boskiej Nieustającej Pomocy przy ul. Kossaka). W niedziele kwesta obywać będzie się na Starofarnym i cmentarzu Komunalnym przy ulicy Wiślanej.

W piątek przedstawimy groby, które mają zostać odnowione dzięki tegorocznej kweście.

PiS pójdzie za ciosem? Na wiosnę będą kolejne wybory?

2015-10-29T00:19:42+01:00

Nie jest wykluczony scenariusz przedterminowych wyborów samorządowych już na wiosnę, być może tylko na szczeblu sejmików województw. Ubiegłoroczne wybory samorządowe budziły duże kontrowersje i już w listopadzie prezes PiS Jarosław Kaczyński mówił o takiej potrzebie. Dzisiaj Prawo i Sprawiedliwość ma pełnie władzy w parlamencie i być może ten scenariusz spróbuje wprowadzić w życie. Nie podoba się to Platformie Obywatelskiej i PSL, które zarzucają politykom PiS próbę naruszenia suwerenności samorządów.

Po ubiegłorocznych wyborach samorządowych padło wiele zarzutów, że mogły one być w niektórych samorządach sfałszowane. W całej Polsce odbywały się pod siedzibami PKW manifestacje. Dla niektórych polityków PiS może być to pretekst do powtórzenia wyborów.

Czy pomysł przeprowadzenia przedterminowych wyborów jest traktowany poważnie, wie chyba tylko ścisłe kierownictwo partii. Krakowski poseł Włodzimierz Biernacki na antenie Radia Kraków przyznał, że być może takie wybory mogłyby się na wiosnę odbyć. Temat jest dość gorąco komentowany także w kuluarach już na szczeblu lokalnym. Podczas wczorajszej sesji Rady Miasta Bydgoszczy radni wszystkich opcji głowili się czy przyjdzie im za kilka miesięcy powalczyć o utrzymanie mandatów.

Temat na pewno będzie budził jednak duże zainteresowanie w Bydgoszczy i w województwie kujawsko-pomorskim. Koalicja PO-PSL w Sejmiku faworyzuje wschodnią część województwa kosztem zachodu, co widoczne jest szczególnie w ostatnim czasie. Nowe wybory mogłyby oznaczać bowiem koniec ery marszałka Piotra Całbeckiego.

Jest duża szansa na ścieżkę rowerową z Bydgoszczy do Szubina

2015-10-28T23:13:45+01:00

Od dłuższego czasu stowarzyszenie Młody Szubin zabiega, aby wzdłuż odcinka Bydgoszcz – Szubin drogi ekspresowej S-5 ścieżki rowerowej. Ostateczne decyzje w tej sprawie nie zapadły, ale Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad skłania się ku takiemu rozwiązaniu.

Stowarzyszenie Młody Szubin wnioskuje o budowę ścieżki rowerowej, gdyż są szubinianie dojeżdżający w ten sposób do Bydgoszczy. Podróż drogą krajową bywa jednak dość niebezpieczna. Udało im się uzyskać poparcie m.in. prezydenta Bydgoszczy i niektórych parlamentarzystów.

W środę na sesji Rady Miasta Bydgoszczy gościł dyrektor regionalnego oddziału GDDKiA Mirosław Jagodziński, którego o ścieżkę rowerową do Szubina pytał radny Tomasz Puławski. Dyrektor Jagodziński zapowiedział, że planuje spotkanie z wykonawcami, samorządowcami i i mieszkańcami, gdzie będzie można porozmawiać o tego typu aspektach technicznych. Wyraził jednak wstępną deklaracje, iż warto budowę ścieżki rowerowej wzdłuż pasu serwisowego wykonać.

Kruszwiczanie najczęściej głosowali na Krzysztofa Brejzę oraz Tomasza Latosa

2015-10-28T19:11:44+01:00

Choć na terenie nadgoplańskiej gminy uprawnionych do głosowania jest blisko szesnaście tysięcy osób, to tylko ponad sześć tysięcy z nich skorzystało z czynnego prawa wyborczego.

Kruszwiczanie najczęściej głosowali na Prawo i Sprawiedliwość. Partia uzyskała 2134 głosów. Na drugim miejscu znalazła się Platforma Obywatelska z wynikiem 1250 głosów, a na trzecim Polskie Stronnictwo Ludowe. Na partię ludowców zagłosowało tysiąc osób.

W głosowaniu na poszczególnych kandydatów najwięcej głosów przypadło Krzysztofowi Brejzie oraz Tomaszowi Latosowi. Kandydat PO do parlamentu uzyskał 781 głosów. Jedynkę na liście Prawa i Sprawiedliwości poparło natomiast 719 osób. Trzecim wynikiem

pochwalić mógł się Dariusz Kurzawa z PSL. Na ludowca postawiło 634 mieszkańców gminy.

Pewnym zaskoczeniem dla lokalnego PiS może być fakt, że mocno promowany Edmund Mikołajczak w Kruszwicy uzyskał dopiero czwarty w kolejności wynik i wypadł gorzej od Tomasza Latosa. Działający natomiast bez oficjalnego poparcia struktur kruszwickich Maciej Szota zachęcił do głosowania na siebie 252 osoby.

W niedzielnym głosowaniu wzięło udział 6360 wyborców. Frekwencja wyniosła 40.41%.

Co z konsultacjami społecznymi w Bydgoszczy?

2015-10-28T18:45:56+01:00

ZDMiKP nie planuje przedłużyć konsultacji nad nową siatką połączeń autobusowych, która obowiązywać będzie od 2016 roku, natomiast Rada Miasta Bydgoszczy przyjęła dzisiaj do wiadomości stanowisko Komisji Rewizyjnej, w którym ubolewa, że konsultacje społeczne odbywają się niezgodnie z przedmiotową uchwałą.

Zgodnie z uchwałą Rady Miasta z 2007 roku termin konsultacji społecznych, które powinno się przeprowadzać w sprawach ważnych dla miasta, powinien wynieść przynajmniej 30 dni. Do takich spraw na pewno zalicza się nowa siatka połączeń autobusowych i tramwajowych. ZDMiKP uznał, że wystarczy na to 14 dni, na dodatek w gorącym okresie kampanii wyborczej.

- Konsultacje kończyły się w momencie, gdy opadał kurz wyborczy. Mieszkańcy byli w tym momencie uszczęśliwiani obietnicami nowych inwestycji – przyznał na dzisiejszej sesji Rady Miasta wiceprzewodniczący Jan Szopiński, który poprosił o przedłużenie terminu konsultacji do 10 listopada.

Na sesji odpowiedź wobec jego sugestii nie padła. Zastępca prezydenta Mirosław Kozłowicz pytany przeze mnie stwierdził, że trzeba to przeanalizować.

W tej sprawie bezpośrednio w ZDMiKP interweniował radny Marek Gralik. Otrzymał jednak jednoznaczną odpowiedź, że konsultacje nie zostaną przedłużone.

Warto zauważyć, że we wspomnianym przez Szopińskiego uszczęśliwianiu mieszkańców brał udział także ratusz, który na swoich stronach internetowych skupiał się na promowaniu obietnic ministra Pawła Olszewskiego. Na ten cel wykupiono nawet płatną promocję wpisów na Facebook-u za ok. 2 tys. zł. Opozycja zarzucała, że było to bezpośrednie zaangażowanie prezydenta w kampanię wyborczą, gdyż Olszewski ubiegał się o mandat posła. Ubolewać można, że nie zechciano w ten sposób wypromować już konsultacji społecznych nad ważną dla mieszkańców sprawą.

Burzliwa dyskusja na Radzie Miasta o 400 mln zł kredytu

2015-10-28T15:45:00+01:00

Rada Miasta Bydgoszczy wyraziła zgodę na zawarcie z Europejskim Bankiem Inwestycyjnym umowy ramowej na kredytowanie inwestycji w wysokości 400 mln zł. Zdaniem skarbnika Bydgoszcz została przez EBI wyróżniona i zaoferowano nam bardzo preferencyjne warunki. Opozycja natomiast chciała się dowiedzieć na jakie dokładnie inwestycje prezydent chce zaciągnąć kredyt. Na sali sesyjnej zrobiło się na chwilę dość gorąco.

- W tej uchwale należy zapisać inwestycje, na które będą przeznaczone te pieniądze – oświadczył w imieniu klubu PiS radny Marek Gralik - W takiej formie jaką go pan teraz przedstawił jest on nie do zaakceptowana przez klub radnych Prawa i Sprawiedliwości.

Wsłuchując się w toczący się spór można było odnieść wrażenie, że w uzasadnieniu uchwały nie wskazano listy inwestycji na które ma być pozyskany kredyt. Prezydent odsyłał bowiem radnych do wieloletniej perspektywy finansowej, dość rozbudowanego dokumentu.

Skarbnik miasta Piotr Tomaszewski zaznaczał z kolei, że radni już w przeszłości, przyjmując wieloletnią perspektywę finansowa, zdecydowali o zainwestowaniu w latach 800 mln zł

- Nie przyjęcie tej uchwały oznacza, że będzie trzeba zapłacić rocznie 4 mln z więcej – wyjaśniał Tomaszewski, zaznaczając, że Europejski Bank Inwestycyjny oferuje nam kredyt tańszy o 1% od ofert komercyjnych.

- Możemy się umówić, nie bierzemy więcej kredytów, ale skutkiem tego będzie, że nie będziemy inwestować tyle ile byśmy mogli – zarzucał populizm opozycji prezydent Rafała Bruski. W takiej sytuacji będziemy zdaniem Bruskiego zainwestować rocznie około 120 mln zł, przez co pozyskamy

- Co za problem było dołączyć do tej uchwały skromny załącznik w postaci listy inwestycji – odniósł się do całej dyskusji wiceprzewodniczący Rady Miasta Jan Szopiński - Kończyłoby to ten cały spór.

Zamiast tego mieliśmy dość długą, pełną emocji, dyskusję.

Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę metropolitalną

2015-10-28T14:39:58+01:00

We wtorek prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę o związkach metropolitarnych, która umożliwi utworzenie metropolii obszarom liczącym przynajmniej 500 tys. mieszkańców. Oznacza to, że metropolia w kujawsko-pomorskim będzie musiała zostać oparta o Bydgoszcz. O veto wnioskował prezydent Torunia.

Ustawa metropolitarna budziła duże emocje w województwie kujawsko-pomorskim. Toruńscy posłowie zabiegali pierw o zapisanie odgórnej metropolii bydgosko-toruńskiej, czemu sprzeciwiali się reprezentanci Bydgoszczy w Sejmie. W głosowaniu taki zapis został odrzucony.

Następnie toruńscy senatorowie zaproponowali obniżenie wymogu liczby mieszkańców do 350 tys., co dawałoby szansę na osobną metropolię toruńską. W głosowaniu Senat ją przyjął, ale tą poprawkę odrzucił z kolei Sejm.

Prezydent Torunia poprosił zatem prezydenta Dudę o zawetowanie ustawy. Osobny list do prezydenta RP wystosowało Stowarzyszenie Metropolia Bydgoska, prosząc o podpisanie ustawy. Prezydentowi bliższa była racja bydgoskiej organizacji społecznej.

Najważniejsze założenia tej ustawy opisuje serwis PopieramBydgoszcz.pl - http://popierambydgoszcz.pl/2015/09/najwazniejsze-zalozenia-ustawy-o-zwiazkach-metropolitarnych/

Czy minister Teresa Piotrowska stanie przed Trybunałem Stanu?

2015-10-28T13:43:30+01:00

Pojawiają się głosy dotyczące możliwości postawienia przed Trybunałem Stanu minister Teresy Piotrowskiej, która na szczycie unijnym w Brukseli zgodziła się na przyjęcie przez Polskę przynajmniej kilku tysięcy imigrantów. Taki krok rozważają nowo wybrani posłowie Ruchu Narodowego. Przed Trybunałem stanąć miałaby też premier Ewa Kopacz i inni ministrowie.

- Minister Piotrowska z powodu ustaleń kwot migracyjnych powinna wytłumaczyć się przed Trybunałem Stanu – przyznaje w rozmowie z nami poseł Robert Winnicki, lider partii Ruch Narodowy.

- Będziemy oprócz zabiegania o pozytywne rozważania dla Polski i Polaków walczyli, o to aby ministrowie odpowiadali za swoje czynny jako urzędnicy państwowi – wyjaśnia nam Winnicki.

Zdaniem posła PiS Krzysztofa Szczerskiego polski rząd, który w Brukseli reprezentowała minister Teresa Piotrowska mógł we współpracy z innymi państwami, które nie są zainteresowane przyjmowaniem imigrantów, odroczyć podjęcie decyzji w sprawie migracyjnej. Szczerski uważa, że było to możliwe przy wykorzystaniu nicejskiego systemu liczenia głosów, na co zezwala Traktat Lizboński oraz mechanizmu z Janiny.

Od 16 do 27 mln kosztować będzie kilometr S-5

2015-10-28T09:42:55+01:00

Pierwszy odcinek drogi ekspresowej S-5 w województwie kujawsko-pomorskim powinien zostać ukończony w sierpniu 2018 roku. Na całość inwestycji według aktualnego harmonogramu poczekamy jednak o czerwca 2019 roku. Regionalny dyrektor GDDKiA Mirosław Jagodziński, o szczegółach realizowanych inwestycji informował dzisiaj Radę Miasta Bydgoszczy.

Koszt budowy kilometra drogi ekspresowej S-5 kosztować będzie od 16 do 27 mln zł. Różnice związane są liczbą obiektów inżynierskich, które znajdować będą się na poszczególnych odcinkach.

Dyrektor Mirosław Jagodziński założy, że do 12 sierpnia przyszłego roku wykonawcy wystąpią do wojewody o wydanie pozwolenia ZRID, do czego konieczne będzie opracowanie projektów. Zakłada się, że wojewodzie wydanie tego zezwolenia zajmie od 5 do 7 miesięcy i pracę ruszą w marcu 2017 roku.