Jakie dla niego są największe różnice pomiędzy tymi klasami rozgrywkowymi? - Przede wszystkim w I lidze większość zespołów gra bardzo prostą piłkę. W Ekstraklasie jest zupełnie inaczej jeśli chodzi o taktykę. Walka jest jednak wszędzie podobna i żaden z przeciwników niczego ci nie odpuści. Jeszcze przez rok ma ważny kontrakt z Zawiszą Bydgoszcz i skupiam się tylko na grze w tym klubie - dodał Drygas.
Już tradycyjnie bydgoski zespół w okresie transferowym przeszedł kadrową rewolucję. W składzie jest aż ośmiu nowych zawodników, w tym kilku wychowanków Zawiszy. Sporym wzmocnieniem może być pozyskanie Piotra Stawarczyka, Tomasza Wełnickiego, Krzysztofa Nykiela, Szymona Lewickiego oraz bramkarza Łukasza Sapeli. Tradycyjnie ciekawie wygląd zaciąg z Czarnogóry. Czy jeszcze można spodziewać się jakiś transferów? - Na razie nie, ale do końca okienka nic nie jest wykluczone. Może tak się zdarzyć, że dołączy jeszcze do nas kilka naprawdę dobrych zawodników w najbliższych tygodniach - podkreślił Rumak.
Już w najbliższą sobotę jego piłkarze zmierzą się na wyjeździe z Arką Gdynia. A kto będzie głównym rywalem Zawiszy w walce o awans? - O tym przekonamy się dopiero po czwartej, piątej kolejce. Na pewno bardzo ciekawe transfery zrobiła Miedź Legnica. Groźna będzie Wisła Płock, Olimpia Grudziądz i być może Chojniczanka Chojnice. Nie należy też lekceważyć rywali ze Śląska, którzy też zawsze grają dobry futbol - zakończył Rumak.