Na drugim miejscu minimalnie za Bydgoszczą znalazły się Gdynia i Poznań. Przeprowadzono również badania dla poszczególnych dzielnic, najwyżej infrastrukturę oceniają mieszkańcy: Flisów – 4,93, Zimnych Wódd – Czerska Polskiego – 4,73 oraz Smukała-Opławca-Janowa 4,67. Najgorzej wypadło Bartodzieje z oceną 4.

 

 

 

Ranking powstał na podstawie badań przeprowadzonych przez Agencję Badawczą IQS, która przepytała ponad 120 tys. Polaków o przyjazność swoich miast dla zwierząt.

 

Warto wspomnieć, że ranking OtoDom cytowany był również przez przynajmniej jeden zagraniczny portal w języku angielskim

 

 

Jak tłumaczył minister Jacek Ozdoba na konferencji prasowej w Warszawie, jego propozycje mają na celu uelastycznienie systemu. Wśród jego propozycji znajduje się kwestia, o którą zabiegali samorządowcy, w tym prezydent Bydgoszczy, a mianowicie podniesienie maksymalnej opłaty od pomnika przy nieruchomości niezamieszkałej. Jak czytamy na stronie Ministerstwa Klimatu - Obecna granica ustawowa stawek opłat za pojemniki nie wystarcza do pokrycia kosztów, które generowane są w systemie przez nieruchomości niezamieszkałe. Skutkiem tego jest konieczność dopłacania do tych kosztów ze środków pozyskiwanych od mieszkańców lub rezygnacja z obsługi nieruchomości niezamieszkałych przez gminę. Nowe ustawowe stawki maksymalne mają wyeliminować ten problem.

 

Ten problem występować ma w Bydgoszczy, gdzie mieszkańcy nieruchomości zamieszkałych, muszą dopłacać do kosztów odbioru odpadów od nieruchomości niezamieszkałych, w przypadku których obowiązuje maksymalna ustawowa stawka od pojemnika.

 

Na razie są to propozycje Ministerstwa Klimatu, które muszą przejść przez cały proces legislacyjny i na samym końcu uzyskać podpis prezydenta Andrzeja Dudy. Dopiero po tym, będzie można zmienić regulaminy w samorządach. Według zastępcy prezydenta Bydgoszczy Michała Sztybla, zmiana tego zapisu w ustawie pozwoli obniżyć stawki w Bydgoszczy o 5 zł od osoby miesięcznie.

 

Ministerstwo chce również podnieść kary za nielegalne wyrzucanie śmieci np. do lasu. Propozycja zakłada karanie zaśmiecania mandatem do 5 tys. zł.

 

Bieg Lewandowskiego, który z wynikiem 4:57.09 zajął drugie miejsce, kończył zawody poświęcone pamięci najwybitniejszej polskiej lekkoatletki. – Jestem bardzo zadowolony, że zrobiłem to u siebie w domu. Jestem żołnierzem Wojska Polskiego i w miejscu, gdzie reprezentuję klub i wojsko udało mi się pobić rekord Polski, który miał 29 lat. Cieszę się, że w tych trudnych czasach przyszło wielu kibiców. Ludzie wyszli z domu, mogli fajnie spędzić czas. Bardzo się z tego cieszę – mówił Lewandowski.

 

Memoriał Ireny Szewińskiej to najlepiej obsadzona impreza lekkoatletyczna w tym sezonie. – Zrobiliśmy wszystko, co w naszej mocy, by ściągnąć jak najwięcej wielkich gwiazd. Cieszę się, że zawodnicy chętnie u nas startują – mówił dyrektor Memoriału, prezes Kujawsko-Pomorskiego Związku Lekkiej Atletyki Krzysztof Wolsztyński. Sponsorem generalnym 2. Memoriału Ireny Szewińskiej była firma Anwil S.A., a organizację zawodów wsparły także m.in. PKP Intercity, Cisowianka oraz samorząd województwa kujawsko-pomorskiego i miasto Bydgoszcz.

 

 

 

Pięknie z dwukrotnym mistrzem świata Amerykaninem Samem Kendricksem walczył najlepszy polski tyczkarz Piotr Lisek, ale zajął drugie miejsce. Polak przy skoku na 5.90 upadł na materac i długo się nie podnosił trzymając się za nogę. Później nie kontynuował już konkursu. – Piotrek jest twardzielem i nie z takich opresji już wychodził. Na pierwszy rzut oka wygląda, że to jakieś mocniejsze spięcie mięśniowe. Jeśli to się potwierdzi, to nie będzie to nic poważnego – mówił trener Liska Marcin Szczepański.

 

Na świetnym poziomie stał konkurs skoku wzwyż kobiet, choć niestety bez emocji związanych z występem Kamili Lićwinko, która nie zaliczyła żadnej wysokości. Zwyciężyła Ukrainka Julija Łewczenko z wynikiem 200 cm – najlepszym w tym roku na świecie.

 

Kolejny raz w tym sezonie bardzo dobrze wypadł oszczepnik Marcin Krukowski. Zawodnik InPost Athletic Team wynikiem 83.37 osiągniętym już w pierwszym rzucie zapewnił sobie zwycięstwo w konkursie. – Fajny start i fajny wynik. Cieszę się, że udało mi się wygrać Memoriał Ireny Szewińskiej i poprawić najlepszy wynik mityngu. Zrobiłem wszystko, co mogłem, by godnie uczcić pamięć pani Ireny – mówił Krukowski, który jest ostatnio w doskonałej formie, a kilka dni temu na Memoriale Janusza Sidły uzyskał wynik 87,07 m.

 

 

– Tutaj miałem jeden bardzo dobry rzut. Aż się sam przestraszyłem, ile oszczep mógł polecieć, bo nurkował grotem do ziemi, a i tak poleciał na 81,20. Do następnego startu mogę marzyć, co by było gdyby – dodał.

 

W biegu na 400 metrów faworytka Justyna Święty-Ersetic nie zawiodła i pewnie wygrała. Wynik 51.69 jej jednak nie zadowolił.

 

– Zwyciężyłam w tym biegu, więc cieszę się, ale na pewno nie jest to szczyt moich możliwości. Stać mnie na lepszy rezultat i być może za tydzień na mistrzostwach Polski uda się go osiągnąć. Myślę, że we Włocławku trzeba będzie szybciej biegać, jeśli oczywiście pozwoli pogoda. Ten wynik może nie dać zwycięstwa, a w tym roku to jest przecież impreza docelowa. Celuję w to, by tytuł wrócił do mnie – mówiła Święty-Ersetic.

 

Druga do mety w finale biegu na 100 metrów przybiegła Ewa Swoboda, która uległa tylko Szwajcarce Ajli Del-Ponte. – Po eliminacjach myślałam, że nic z tego nie będzie. Sześćdziesiąt metrów przebiegłam super, a później mnie odcięło. Nie wiedziałam, co się dzieje. Do finału było tylko pół godziny, ale już w tym finale biegło mi się świetnie. Fajnie, że osiągnęłam czas 11,24, bo liczyłam na 11,30. Jestem bardzo zadowolona – powiedziała zaraz po finałowym biegu Swoboda.

 

Drugie miejsce w rywalizacji na 800 metrów za reprezentantką Beninu Noelie Yarigo zajęłą Sofia Ennaoui, która kilka dni temu w Monako podczas mityngu Diamentowej Ligi poprawiła notowany od blisko czterdziestu lat rekord Polski na 1000 metrów. – Jestem bardzo dobrze przygotowana szybkościowo. Na 1000 metrów bieganie wyszło mi rewelacyjnie. Strasznie ucieszył mnie ten rekord Polski. Dla mnie start tutaj był wyjątkowy, bo uwielbiam startować przed polską publicznością. Zawsze w Bydgoszczy mi się świetnie biegało – mówiła Ennaoui.

 

Na pewno na więcej liczył Adam Kszczot, który przybiegł do mety dopiero na dziesiątej pozycji w biegu na 800 metrów. – Z matematycznego punktu widzenia nic się nie zmieniło, bo rok temu tu wygrałem, a teraz dopisałem zero. Oczywiście żartuję. No cóż, na tyle było mnie w tym momencie stać – mówił. Słabo wypadł także Konrad Bukowiecki, który w rywalizacji kulomiotów był dziewiąty. Wygrał Michał Haratyk.

 

W przyszłym tygodniu – od piątku do niedzieli – we Włocławku odbędą się 96. PZLA Mistrzostwa Polski. Ponieważ wielkie imprezy sportowe, w tym igrzyska olimpijskie i mistrzostwa Europy w lekkiej atletyce zostały odwołane, dla polskich zawodników będzie to impreza docelowa w tym sezonie.

 

Wyniki 2. Memoriału Ireny Szewińskiej

Kobiety

100 metrów
1. Ajla Del-Ponte (Szwajcaria) 11.18
2. Ewa Swoboda (Polska) 11.24
3. Rebekka Haase (Niemcy) 11.30

 

100 metrów przez płotki
1. Karolina Kołeczek (Polska) 12.98
2. Anne Zagre (Belgia) 13.11
3. Klaudia Wojtunik (Polska) 13.25

 

400 metrów
1. Justyna Święty-Ersetic (Polska) 51.69
2. Corinna Schwab (Niemcy) 52.36
3. Natalia Kaczmarek (Polska) 52.39

 

800 metrów
1. Noelie Yarigo (Benin) 2:00.11
2. Sofia Ennaoui (Polska) 2:00.26
3. Laura Muir (Wielka Brytania) 2:00.34

 

1500 metrów
1. Jemma Rekkie (Wielka Brytania) 4:09.01
2. Caterina Granz (Niemcy) 4:11.19
3. Klaudia Kazimierska (Polska) 4:11.74 PB

 

Skok wzwyż
1. Julija Łewczenko (Ukraina) 2.00
2. Jarosława Mahuczich (Ukraina) 1.94
3. Jeannelle Scheper (Saint Lucia) 1.85

 

Mężczyźni

110 metrów przez płotki
1. Cameron Fillery (Wielka Brytania) 13.55
2. Damian Czykier (Polska) 13.66
3. Dawid Żebrowski (Polska) 13.80

 

400 metrów
1. Edoardo Scotti (Włochy) 45.48
2. Karol Zalewski (Polska) 46.06
3. Yousif Rabah (Wielka Brytania) 46.39

 

800 metrów
1. Elliot Giles (Wielka Brytania) 1:45.18
2. Marco Arop (Kanada) 1:45.75
3. Joseph Deng (Australia) 1:45.86

 

2000 metrów
1. Matthew Ramsden (Australia) 4:55.44
2. Marcin Lewandowski (Polska) 4:57.09
3. Filip Sasinek (Czechy) 4:57.60

 

Pchnięcie kulą
1. Michał Haratyk (Polska) 21.61
2. Filip Mihaljević (Chorwacja) 21.35
3. David Storl (Niemcy) 20.83

 

Rzut oszczepem
1. Marcin Krukowski (Polska) 83.37
2. Norbert Rivasz-Toth (Węgry) 82.07
3. Petr Frydrych (Czechy) 78.96

 

Skok o tyczce
1. Sam Kendricks (USA) 5.80
2. Piotr Lisek (Polska) 5.80
3. Menno Vloon (Holandia) 5.70

 

Zachorowanie na COVID-19 stwierdzono u Krzysztofa Cybulskiego trenera V ligowego Ziemowita Osięciny. Klub wniósł do Kujawsko-Pomorskiego Związku Piłki Nożnej o przesunięcie najbliższych dwóch swoich meczów, w tym sobotniego z Goplanią Inowrocław.

 

Zachorowanie trenera to nie tylko osłabienie jego klubu, ale też ryzyko, iż zachorować mogli piłkarze tego klubu, stąd też najprawdopodobniej K-PZPN pozytywnie odniesie się do prośby Ziemowita, aby nie narażać piłkarzy rywali.

 

 

Wydawca chwali ostatnie edycje Flight Simulatora, że odwzorowuje on cały świat. W takim wypadku nie mogło zabraknąć w grze Portu Lotniczego Bydgoszcz. Trzeba się jednak z tym, że będą lotniska bardziej szczegółowo odwzorowane i znacznie mniej, stąd też na odwzorowanie na poziomie Portu Lotniczego im. Kennedy'ego w Nowym Jorku, w przypadku Bydgoszczy nie liczy. Jak to wygląda można zobaczyć na poniższym materiale opartym o dzieło gracza o nicku ,,Hexploit”, umieszczone na YouTube:

Sama płyta lotniska wydaje się w miarę realnie odwzorowana, jak dalej zobaczymy widoczny jest terminial, choć jego odwzorowanie już nie jest aż tak bliskie realizmowi. Dalej mamy przelot nad Bydgoszczą, co prezentuje się dość realnie to układ drogowy, gorzej z budynkami, w miejscu Zielonych Arkad przy Rondzie Kujawskim mamy charakterystyczny ,,klocek”, lecąc wzdłuż Brdy zauważymy również Trasę Uniwersytecką, ale nie przypomina ona uroku faktycznego mostu.

 

Autobusem po Bydgoszczy

Kilka razy pisaliśmy o bydgoskich akcentach w grach komputerowych. W 2017 roku wspominaliśmy o przygotowanym przez Jakuba Stawowczyka odwzorowaniu dawnej trasy linii autobusu nr 70 przez Fordon, do gry OMSI2 – Symulator Autobusu. Gracz jak na warunki graficzne gry w charakterystyczny sposób odwzorował m.in. Wiadukty Warszawskie, czy Uniwersytet Technoogiczno-Przyrodniczy. Trasa przedstawia okres przed budową estakady tramwajowej. Więcej o tym w naszym materiale - Pojeździć po Bydgoszczy w grze

 

Łącznie od początku epidemii w naszym województwie stwierdzono 1051 zachorowań (z tego 248 tylko w sierpniu) oraz 686 przypadków ozdrowień. Mamy też 51 ofiar śmiertelnych.

 

Szczyt zachorowań odnotowaliśmy 20 kwietnia, gdy jednocześnie było chorych 365 osób. Trzeba się liczyć, że w najbliższych dniach odnotujemy przekroczenie kwietniowego szczytu, bowiem wszystko wskazuje na to, że tendencja wzrostowa się utrzyma, a na jesień – zdaniem specjalistów – może jeszcze przyśpieszyć.

 

 

 

Codziennie aktualizowane wykresy na temat sytuacji epidemicznej w regionie: COVID-19 - dane statystyczne

 

CoViVentilUCM01 – to nazwa prototypu respiratora, który został opracowany na Uniwersytecie Technologiczno-Przyrodniczym, przy udziale lokalnego biznesu. Respirator opracowano za grant z Ministerstwa Szkolnictwa Wyższego, które chcąc zabezpieczyć Polskę na przyszłość, przed ryzykiem deficytu respiratorów, postanowiło zlecić uczelniom wyższym prace w tym kierunku. Przez ostatnie tygodnie prototyp był rozwijany i przechodzi obecnie niezbędne atesty, aby móc trafi do masowej produkcji.

 

W ubiegłym tygodniu na UTP gościł Konsultant Krajowy w dziedzinie anestezjologii i intensywnej terapii prof. Radosław Owczuk. Ocenił on pozytywnie dzieło bydgoskich naukowców.