Wiadomości z regionu https://portalkujawski.pl Sat, 18 May 2024 17:30:57 +0200 Joomla! - Open Source Content Management pl-pl Sąd zbada, czy władza w Białych Błotach jest legalna https://portalkujawski.pl/bydgoszcz/item/12932-sad-zbada-czy-wladza-w-bialych-blotach-jest-legalna https://portalkujawski.pl/bydgoszcz/item/12932-sad-zbada-czy-wladza-w-bialych-blotach-jest-legalna Sąd zbada, czy władza w Białych Błotach jest legalna

9 lutego wicewójt Jan Jaworski, pełniący obowiązki wójta w gminie Białe Błota, wydał zarządzenie o odwołaniu z funkcji dyrektora Gminnego Centrum Kultury Łukasza Narolskiego. Narolski od tej decyzji postanowił się odwołać do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, uzasadniając to tym, iż w jego opinii Jaworski nie ma umocowania prawnego, aby rządzić gminną.

Trudno sobie dzisiaj wyobrazić sytuację, gdyby zostały zakwestionowane wszystkie decyzje wójta Białych Błot od 2 stycznia bieżącego roku. W tej podbydgoskiej gminie powstałby wręcz ogromny chaos administracyjny. Takiego scenariusza nie można jednak wykluczyć, bowiem jeżeli okaże się, że wicewójt Jaworski (formalnie drugi wicewójt) nie miał prawa wydać zarządzenia w sprawie Narolskiego, to skutki takiego orzeczenia sądu mogłyby wykraczać poza ten indywidualny spór.

 

Wątpliwości co do mandatu do pełnienia obowiązków organu wykonawczego gminy przez Jana Jaworskiego ma część środowisk w Białych Błotach. Przypomnijmy – pod koniec września zatrzymany został przez policję wójt Maciej K., który następnie kilka miesięcy spędził w areszcie. Jego obowiązki zgodnie z ustawą przejął pierwszy wicewójt Jan Czekajewski. Z końcem roku Czekajewski przeszedł na emeryturę, wcześniej jednak powołał Jana Jaworskiego na drugiego wicewójta. Jaworski przejął tym samym władzę w gminie od 1 stycznia, na co przystał wojewoda, poprzez niezawnioskowanie do premiera Mateusza Morawieckiego, o ustanowienie w Białych Błotach komisarza.

 

Zdaniem Narolskiego ustawa jasno wskazuje, że obowiązki w czasie przejściowej niezdolności do pełnienia obowiązków przez wójta (taka sytuacja ma miejsce formalnie w gminie Białe Błota) przejmuje pierwszy wicewójt. W jego opinii, ale też prawników komentujących ustawę o samorządzie gminnym, obowiązków tych nie może pełnić już drugi czy trzeci wicewójt – w takim wypadku powinien zostać ustanowiony komisarz przez premiera. O tym kto ma rację w tym sporze zdecyduje teraz Wojewódzki Sąd Administracyjny w Bydgoszczy.

 

]]>
Bydgoszcz Fri, 09 Mar 2018 00:52:53 +0100
Poseł PO chce rozliczyć z czasu pracy radnych PiS-u https://portalkujawski.pl/bydgoszcz/item/12930-posel-po-chce-rozliczyc-z-czasu-pracy-radnych-pis https://portalkujawski.pl/bydgoszcz/item/12930-posel-po-chce-rozliczyc-z-czasu-pracy-radnych-pis Poseł PO chce rozliczyć z czasu pracy radnych PiS-u

Dwaj bydgoscy radni Prawa i Sprawiedliwości mogą się pochwalić zarobkami powyżej 20 tys. zł miesięcznie. Poseł Michał Stasiński z Platformy Obywatelskiej chce sprawdzić, na jakiej zasadzie rozliczany jest ich czas pracy, czy mają dostęp do kart służbowych oraz na jakiej zasadzie korzystają ze służbowych samochodów.

- Nadchodzące wybory samorządowe nie będą wyborami o to, aby Polakom w miastach żyło się lepiej, aby oddać im więcej władzy. To będą wybory po to, aby PiS-owska ośmiornica mogła położyć macki na kolejne dziesiątki tysięcy stanowisk. Żeby znowu pieniądze dzielić o swoich – mówił wczoraj na konferencji prasowej poseł Michał Stasiński.

 

Na jego celowniku jest dwójka bydgoskich radnych – szef klubu Mirosław Jamroży, wiceprezes spółki Enea Pomiary z siedzibą w Poznaniu oraz radny Tomasz Rega, dyrektor bydgoskiego oddziału Totalizatora Sportowego. Obaj jak wynika z oświadczeń majątkowych za rok 2016, zarabiają ponad 20 tys. zł miesięcznie.

 

Poseł Stasiński skierował do obu pracodawców zapytania o dokładne zarobki, o to czy mogą korzystać ze służbowych kart kredytowych. Parlamentarzysta chce również ustalić na jakiej zasadzie rozliczają czas pracy.

 

Na naszych łamach pisaliśmy już o radnym Jamrożym, którego firma (Enea Pomiary) ma siedzibę w Poznaniu, ale często widywany jest na wydarzeniach w Bydgoszczy, w tym na konferencjach prasowych posłanki Ewy Kozaneckiej. Na nasze zapytania o czas pracy spółka Enea Pomiary nie raczyła jednak odpowiedzieć.

 

]]>
Bydgoszcz Fri, 09 Mar 2018 00:07:39 +0100
Opozycja chce poznać przyczyny odwołania dyrektor Wenderlich https://portalkujawski.pl/bydgoszcz/item/12929-opozycja-chce-poznac-przyczyny-odwolania-dyrektor-wenderlich https://portalkujawski.pl/bydgoszcz/item/12929-opozycja-chce-poznac-przyczyny-odwolania-dyrektor-wenderlich Opozycja chce poznać przyczyny odwołania dyrektor Wenderlich

Zdaniem posła Michała Stasińskiego mieszkańcom województwa należą się wyjaśnienia o powodach odwołania z funkcji Pauliny Wenderlich. Parlamentarzysta wskazuje również, że miejsce po zdymisjonowanej bydgoszczance zajęła włocławianka. W odpowiedzi jeden z najbliższych współpracowników wojewody zaczął wyciągać z portfela przy dziennikarzach Kartę Miejską i Bydgoską Kartę Rodzina 3+.

 

Przypomnijmy – we wtorek pojawiła się informacja o odwołaniu z funkcji Pauliny Wenderlich. Wojewoda Mikołaj Bogdanowicz twierdził, że formuła współpracy z nią się wyczerpała, nie chciał podać publicznie jednak powodów odwołania. Jeszcze tego samego dnia była dyrektor generalna wyraziła ubolewanie, że również jej wojewoda Bogdanowicz nie poinformował o powodach odwołania.

 

- Chciałbym przypomnieć panu wojewodzie, że ten budynek za nami, to nie jest jego prywatne przedsiębiorstwo i powinien kierować się w swoich decyzjach przejrzystością, transparentnością i otwartością – mówił dzisiaj na konferencji prasowej przed Urzędem Wojewódzkim poseł Michał Stasiński (PO) – Jeżeli ta decyzja jest tajna i nie jest ujawniana, to chciałbym zapytać jakie były realne powody tej decyzji. Czy jest to spowodowane tym, że pani dyrektor Wenderlich nie wykonywała swoich obowiązków, czy wręcz przeciwnie – wykonywała je aż za dobrze. Dlaczego, aż za dobrze? Stawiam pytanie do posła Tomasza Latosa, czy prawdą jest, że zabiega on o stanowisko w zarządzie spółki Anwil dla pani Pauliny Wenderlich?

 

Do słów parlamentarzysty odniósł się na briefingu prasowym rzecznik wojewody Adrian Mól, z racji nieobecności wojewody Mikołaja Bogdanowicza, który przebywał w czwartek na Konwencie Wojewodów w Warszawie – Dyrektor generalna jednoznacznie otrzymała informacje od pana wojewody o utracie zaufania z jego strony oraz utracie formuły współpracy.

 

Zdaniem rzecznika wojewody, takim wyjaśnieniem przyczyn dymisji Pauliny Wenderlich opinia publiczna musi się zadowolić – Nie chcielibyśmy w dalszym stopniu komentować tej sprawy, dla dobra urzędy oraz pani dyrektor generalnej.

 

Zamiast bydgoszczanki włocławianka

- Powołanie pani Moniki Berger na zwolnione stanowisko pokazuje jedną niezwykłą rzecz, która ma miejsce w tym budynku. Wszyscy nowo powołani najbliżsi współpracownicy pana wojewody nie są z Bydgoszczy. Pan wojewoda jest z Kruszwicy, wicewojewoda Ramlau z Brodnicy, dyrektor generalna z Włocławka, rzecznik prasowy z Torunia, pełnomocnik wojewody Jarosław Jakubowski z Koronowa, kolejny główny doradca Jacek Tarczewski z Inowrocławia, pełnomocnik wojewody ds. mniejszości narodowych z Wąbrzeźna, Paweł Klamka – pełnomocnik ds. równego traktowania z Chełmna, kolejny pełnomocnik pani Napiórkowska z Torunia, pan Kowalowa również spoza Bydgoszczy. Chciałbym przypomnieć i poprosić moich kolegów z PiS-u, żeby nie zapominali o Bydgoszczy – mówił poseł Stasiński.

 

Do tych słów również odniósł się rzecznik Adrian Mól, który najpierw zaprezentował mediom prezentację multimedialną o tym co robi dla Bydgoszczy rząd PiS-u, po czym poprosił do wypowiedzi Jarosława Jakubowskiego, który pochwalił się nagrodami literackimi uzyskanymi w Bydgoszczy oraz Pawła Klamkę. Pełnomocnik ds. równego traktowania najpierw wyraził ubolewanie, że poseł Stasiński próbuje dyskryminować pracowników urzędu z powodu niezamieszkiwania w Bydgoszczy, po czym wyciągnął portfel i zaczął wyciągać dokumenty, którymi udowadniał, że parlamentarzysta się myli twierdząc, że nie jest bydgoszczaninem – Mój dowód osobisty, miejsce urodzenia Chełmno, wydany przez Prezydenta Miasta Bydgoszczy.

 

Pełnomocnik Klamka pochwalił się również Bydgoską Kartą Miejską i Kartą Rodzina 3+.

 

 

W trakcie jego wypowiedzi pojawiło się pytanie od rzecznika Móla, o to gdzie na świat przyszła córka Klamki – Wszystkie moje dzieci przyszły na świat w Bydgoszczy.

 

]]>
Bydgoszcz Thu, 08 Mar 2018 18:31:31 +0100
Rozbiórka kontrowersyjnego pomnika rozpocznie się w poniedziałek https://portalkujawski.pl/inowroclaw/item/12928-rozbiorka-kontrowersyjnego-pomnika-rozpocznie-sie-w-poniedzialek https://portalkujawski.pl/inowroclaw/item/12928-rozbiorka-kontrowersyjnego-pomnika-rozpocznie-sie-w-poniedzialek Rozbiórka kontrowersyjnego pomnika rozpocznie się w poniedziałek

Na początku lutego inowrocławscy radni zdecydowali o rozbiórce pomnika Wdzięczności i Polsko-Radzieckiego Braterstwa Broni – w opinii Instytutu Pamięci Narodowej, ten monument propaguje komunizm, jest symbolem tego totalitaryzmu.

 

W rozpisanym przez Urząd Miasta Inowrocławia przetargu, wybrano ofertę firmy:  Biuro Usług Projektowych i Wykonawstwa Mateusz Pigulski z Warszawy – 90 tys. zł. Z racji tego, że demontaż dokonany zostanie przed końcem marca, zgodnie z ustawą dekomunizacyjną koszt ten pokryje Skarb Państwa.

 

Przedsiębiorstwo na mocy ustaleń z władzami Inowrocławia, demontaż pomnika ma rozpocząć w poniedziałek. Cała operacja powinna być zakończona do przyszłego czwartku.

 

Przedmiotowy obiekt gloryfikuje żołnierzy radzieckich, w przypadku tzw. pomników wdzięczności i braterstwa broni brak jest przesłanek przemawiających za ich pozostawieniem. Ich budowa w okresie Polski Ludowej była rezultatem odgórnie realizowanej polityki propagandowej władz centralnych, i nie miała nic wspólnego z rzeczywistą wdzięcznością mieszkańców dla żołnierzy Armii Czerwonej (pomnik w Inowrocławiu został wybudowany między innymi z prowadzonych przymusowych zbiórek publicznych i wykupu cegiełek) (…) - ocenia Instytut Pamięci Narodowej.

 

Pomnik został odsłonięty w 1953 roku.

 

]]>
Inowrocław Thu, 08 Mar 2018 18:08:34 +0100
26. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy z nowym rekordem https://portalkujawski.pl/region/item/12927-26-final-wielkiej-orkeistry-swiatecznej-pomocy-z-nowym-rekordem https://portalkujawski.pl/region/item/12927-26-final-wielkiej-orkeistry-swiatecznej-pomocy-z-nowym-rekordem 26. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy z nowym rekordem

 

W czwartek Fundacja WOŚP podsumowała 26. Finał, którego kulminacja odbywała się 14 stycznia. Dyrygent Jerzy Owsiak przyznał, że początkowo nie dowierzał, gdy sprawdzał stan finałowego rachunku.

- To, co działo się tego dnia i co pokazaliśmy jako wielka, obywatelska społeczność, buduje serca i daje ogromną wiarę w rozsądek i wrażliwość Polaków. Ale tak ogromnego wyniku finansowego nie spodziewał się nikt! Polacy, jesteście najlepsi, jesteście kochani! Dziękujemy za Wasze zaufanie, kłaniamy się Wam w pas i obiecujemy, że jak zawsze - każdą Waszą złotówkę wydamy najlepiej jak się da dla ratowania życia i zdrowia dzieci w polskich szpitalach – mówił podczas podsumowania finału Jerzy Owsiak.

 

Według oficjalnego podsumowania w trakcie 26. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy uzbierano 126 mln, 373 tys. oraz 804 złote. W tym roku WOŚP grał dla wyrównania szans w leczeniu noworodków.

 

]]>
Regionalne Thu, 08 Mar 2018 17:13:09 +0100
Z okazji Dnia Kobiet https://portalkujawski.pl/bydgoszcz/item/12926-z-okazji-dnia-kobiet https://portalkujawski.pl/bydgoszcz/item/12926-z-okazji-dnia-kobiet Z okazji Dnia Kobiet

8 marca przypada Międzynarodowy Dzień Kobiet, ustanowiony na początku XX wieku dla krzewienia idei praw kobiet. Dzisiaj dzień ten obchodzimy już jednak w innym charakterze, mężczyźni wyrażają w nim uznanie i szacunek kobietom m.in. za codzienną wrażliwość.

Przed południem prezydent Bydgoszczy Rafał Bruski wraz ze współpracownikami odwiedził dworzec Bydgoszcz Główna, gdzie napotkanym kobietom rozdawano kwiaty. Była to spontaniczna akcja, która wywołał wśród wielu obdarowanych uśmiech.

 

 

 

Dzisiaj świętować możemy w Polsce również 100-lecie uzyskania przez Polki praw wyborczych. W roku uzyskania przez Polskę niepodległości (1918) prawa wyborcze kobietom nadał marszałek Józef Piłsudski. Dwa lata później na trwałe zakorzeniły się one za sprawą zapisania ich w uchwalonej w marcu 1921 roku Konstytucji Marcowej. Polki uzyskały prawa wyborcze szybciej niż obywatelki wielu państw zachodniej Europy.

 

]]>
Bydgoszcz Thu, 08 Mar 2018 17:01:55 +0100
Toruńscy politycy mieli zakusy na jeszcze inną bydgoską instytucję https://portalkujawski.pl/bydgoszcz/item/12924-torunscy-politycy-mieli-zakusy-na-jeszcze-inna-bydgoska-instytucje https://portalkujawski.pl/bydgoszcz/item/12924-torunscy-politycy-mieli-zakusy-na-jeszcze-inna-bydgoska-instytucje Poseł Tomasz Lenz

Zmiana decyzji MON co do lokalizacji dowództwa Kujawsko-Pomorskiego Batalionu Wojsk Obrony Terytorialnej została w Bydgoszczy odebrana jako wielka porażka. W ostatnim czasie była próba przeniesienia lokalizacji Centrum Urzędowego Dokonywania Odpraw (CUDO), w ramach administracji skarbowej, z Bydgoszczy do Torunia. Tym razem zabiegał o to polityk Platformy Obywatelskiej.

Decyzja o ogólnokrajowej siatce CUDO została podjęta w Ministerstwie Finansów w połowie listopada. W jej konsekwencji dla lokalizacji CUDO – po jednoznacznej rekomendacji Dyrektora Andrzeja Robakowskiego - wybrano Bydgoszcz. Według posiadanych przeze mnie informacji, Ministerstwo Finansów nie zweryfikowało opinii przekazanych przez dyrekcję z Bydgoszczy. Dlatego poniżej przedstawię szereg szczegółowych przesłanek, aby uzmysłowić skalę sprzeczności między oficjalnym wydźwiękiem raportów i deklaracjami dyrekcji Izby Administracji Skarbowej w Bydgoszczy, a rzeczywistym stanem rzeczy – napisał w interpelacji do Ministerstwa Finansów, szef kujawsko-pomorskich struktur Platformy Obywatelskiej, poseł Tomasz Lenz. W dalszej części parlamentarzysta próbuje uzasadniać, iż Toruń posiada lepsze zaplecze kadrowe, informatyczne oraz techniczne dla sprawnego funkcjonowania CUDO - Powyższa szczegółowa analiza porównawcza wyraźnie wskazuje, że CUDO powinno zostać powołane w Toruniu. Niestety zgodnie z przekazanymi mi faktami, oczywistych argumentów za takimi działaniami obecna dyrekcja Izby Administracji Skarbowej w Bydgoszczy zdaje się nie dostrzegać – stwierdza Lenz.

 

Do uwag posła odniósł się podsekretarz stanu w Ministerstwie Finansów Piotr Walczak - W przypadku województwa kujawsko-pomorskiego zdecydowano o utworzeniu CUDO na bazie obecnego Oddziału Celnego II w Bydgoszczy. Wyboru siedziby Centrum dokonano na podstawie analizy wyników prac przeprowadzonych w Izbie Administracji Skarbowej w Bydgoszczy, pod kierownictwem Zastępcy Dyrektora Izby Administracji Skarbowej w Bydgoszczy. W pracach tych uczestniczyło także kierownictwo Kujawsko-Pomorskiego Urzędu Celno-Skarbowego w Toruniu, jak również przedstawiciele szeregu komórek organizacyjnych Izby, w tym Informatyki.

 

Walczak wypowiadając się z upoważnienia ministra finansów wskazuje, że zarówno Bydgoszcz posiada lepsze zaplecze kadrowe niż Toruń. Kluczowa dla decyzji lokalizacyjnych miała być również analiza liczby obsługiwanych operacji i dokumentów. Z danych Głównego Urzędu Statystycznego ta statystyka wypadała korzystniej w Bydgoszczy.

 

Reasumując pragnę podkreślić, że Zespół Centralny na poziomie Ministerstwa Finansów dwukrotnie dokonał pozytywnej oceny decyzji Dyrektora Izby Administracji Skarbowej w Bydgoszczy o utworzeniu CUDO na bazie OC II w Bydgoszczy stwierdzając, że była ona podyktowana wyłącznie koniecznością zapewnienia racjonalnego i efektywnego zarządzania zasobami i uwarunkowaniami kadrowo-logistycznymi, jak również dbałością o usprawnienie obsługi klientów – podkreśla przedstawiciel resortu finansów.

 

]]>
Bydgoszcz Thu, 08 Mar 2018 07:06:23 +0100