Linia nr 201 będzie modernizowana przy wsparciu Unii Europejskiej. Celem tego projektu jest poprawienie dostępności portów trójmiejskich. Będzie to zgodnie z transportowym rządowym masterplanem główna linia dedykowana przewozom towarowym.

 

Zatem nie bez powodu radni wojewódzcy Roman Jasiakiewicz i Andrzej Walkowiak wskazują tą inwestycję za bardzo ważną dla Bydgoszczy, bowiem otwierającą nam szansę dla stania się ważnym w Polsce węzłem multimodalnym w bliskiej współpracy w Gdańsku i Gdyni.

 

Zwycięzca tego przetargu będzie miał 6,5 roku na opracowanie dokumentacji technicznej oraz na nadzór autorski nad modernizacją szlaku oraz jego elektryfikacją. Oznacza to, iż w tym okresie będą musiały zostać również przeprowadzone prace remontowe na szlaku i wybudowana sieć trakcyjna. Dość duża inwestycja będzie przeprowadzona w samym Maksymilianowie (gmina Osielsko), gdzie powstać ma docelowo dwupoziomowe skrzyżowanie linii kolejowych 201 i 131.

 

Modernizacja ma przynieść efekt w postaci podniesienia prędkości dla pociągów towarowych do 120 km/h oraz pasażerskich do 140 km/h.

 

Gród nad Brdą Mistrzostwa Europy do lat 23 gościł już w 2003 roku. W trakcie tych zawodów medale zdobywali m.in. Jelena Isimbajewa, Blanka Blaśić, Anna Rogowska, Marek Plawgo, Susanna Kalur czy Krisztian Pars, późniejsze gwiazdy sportu. Bardzo dobrze wypadli wówczas też Polacy, stąd też wszyscy liczą, że uda się tamten sukces powtórzyć w przyszłym tygodniu.

 

Niewiele do medalu 14 lat temu zabrakło Tomaszowi Majewskiemu, który pchnięciu kulą był czwarty. Jak przyznaje dwukrotny złoty medalista Igrzysk Olimpijskich, obecnie wiceprezes PZLA, bydgoskie zawody można uznać za kuźnię talentów lekkoatletycznych - Część z tych konkursów odbywało się na poziomie naprawdę mistrzowskim. Potem przekładało się to na medale Mistrzostwa Świata w Paryżu. Do medalu trochę zabrakło, ale bardzo dobrze wspominam tą imprezę.

 

W przyszłym tygodniu Polskę będzie reprezentować na bydgoskich zawodach 65 zawodników - Nie chce zapeszać, ale myślę, że spokojnie możemy liczyć na siedem medali. Każda kolejna liczba to będzie nasz wielki sukces – zapowiada Krzysztof Kęcki, dyrektor sportowy PZLA. Największe polskie nadzieje to tzw. superbohaterowie, którzy od pewnego czasu swoim wizerunkiem promują Mistrzostwa Europy, czyli Konrad Bukowiecki, który jeszcze niedawno pchał kulą na płycie bydgoskiego Starego Rynku; biegaczki Ewa Swoboda i Sofia Ennaoui. Niestety nie zobaczymy czwartej superbohaterki - oszczepniczki Marii Andrejczyk, którą wyeliminowała kontuzja.

 

Szansę medalowe mają również inni zawodnicy jak Aneta Konieczek, która w biegu na 3000 metrów z przeszkodami w swojej kategorii legitymuje się trzecim wynikiem w Europie.

 

W trakcie konferencji prasowej, na ekranach Stadionu Narodowego wyświetlano materiały promujące Mistrzostwa Europy - Zapraszamy do Bydgoszczy, do gościnnej stolicy lekkoatletyki. Na pewno nie będziecie się nudzić – powiedział Adam Soroko, reprezentujący Urząd Miasta Bydgoszczy - Liczymy na wielkie wspaniałe zawody i na wielkie wyniki polskiej reprezentacji.

 

Same zawody odbędą się w dniach 13- 16 lipca na stadionie Zawiszy. Do Bydgoszczy warto przyjechać już jednak dzień wcześniej, bowiem już w przyszłą środę na Wyspie Młyńskiej odbędzie się ceremonia otwarcia. Planowany jest również koncert niespodzianka. Krzysztof Wolsztyński, dyrektor generalny zawodów przypomina o wielu atrakcjach jakie pojawią się w przyszłym tygodniu w Bydgoszczy. Będzie to przede wszystkim miasteczko lekkoatletyczne, które urzędować będzie najpierw na Starym Rynku a potem na stadionie. Szerzej o tym napiszemy wkrótce. Ważną informacją jest też fakt, iż posiadacze biletów na zawody będą mogli przez cały dzień bezpłatnie korzystać z komunikacji miejskiej.

 

 

Nadzieje z regionu

W niedzielę informowaliśmy o fenomenalnej formie zawodniczki klubu CWZS Zawisza Bydgoszczy na mistrzostwach kraju w Suwałkach Marleny Morton, która będzie starała się powalczyć przed własną publicznością w trakcie imprezy o randze mistrzostw kontynentu. Dodatkowo Zawiszę reprezentować będą: Kamila Przybyła w skoku o tyczce i Kacper Schubert w biegu na 110 metrów przez płotki. Kciuki warto trzymać również za skaczącego wzwyż Norberta Kobielskiego z klubu MKS Inowrocław.

 

Prezydenci największych polskich miast podczas zjazdu w Gdańsku wyrazili otwartość swoich miast na procesy migracyjne, co zostało odebrano jako pokazanie, iż wbrew rządowi polskie samorządy będą chciały przyjmować uchodźców, czego oczekuje od Polski Unia Europejska. Takie przyjęcie tego stanowiska nie było jednak pozbawione podstaw, bowiem powstało ono niedługo po tym, gdy szef Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna w Brukseli zadeklarował, że wraz z samorządowcami jego partia będzie chciała przyjąć uchodźców.

 

Dzisiaj prezydent Bydgoszczy Rafał Bruski tłumaczył,że stanowisko Unii Metropolii Polskich zostało źle odebrano i że nie planuje przyjmować uchodźców wbrew stanowisku rządu oraz w przypadku braku zgody mieszkańców Bydgoszczy - Miasta zadeklarowały jedynie współpracę w zakresie wymiany doświadczeń, choćby z pomocy jakiej udzieliliśmy Polakom z Ukrainy, którzy uciekali przed wojną w Donbasie – wyjaśnił Bruski.

 

Ruszyła machina referendalna

Również dzisiaj poseł Paweł Skutecki z Kukiz15 poinformował, że jego środowisko rozpoczęło zbiórkę podpisów pod referendum o odwołanie prezydenta Rafała Bruskiego.

 

- Sytuacja była na tyle pilna – tłumaczył Skutecki, wskazując za główny powód właśnie wspomnianą deklarację prezydentów Unii Metropolii Polskich. Dodatkowe zarzuty to nieutwardzanie dróg gruntowych oraz niepotrzebny konflikt ratusza ze środowiskiem Zawiszy - Ja nie wiem czy to jest dobry prezydent czy zły prezydent – zaznaczał jednocześnie Skutecki, wskazując, że jego zadaniem jest tylko doprowadzenie do referendum, aby mieszkańcy mogli sami zdecydować. Parlamentarzysta zarzucał również prezydentowi Bydgoszczy brak strategii rozwoju miasta.

 

- Kilka lat temu została przyjęta Strategia Rozwoju Bydgoszczy do 2030, i była dość szeroko komentowana. Widocznie poseł w ogóle jej nie czytał – dziwi się zarzutom radny Jakub Mikołajczak z PO – Pan poseł podpisuje się pod czymś czego nawet nie czyta. Warto przypomnieć jak chciał przesunąć pociąg z Warszawy do Szczecina, który w jego koncepcji jechałby przez Działdowo i omijał Bydgoszczy. Teraz z radnym niezależnym próbuje robić hucpę, aby przez chwilę było o nich głośno.

 

Żeby doszło do referendum należy zebrać blisko 30 tys. podpisów w ciągu 60 dni.

 

Żeby doszło do rozpisania referendum będzie trzeba w dwa miesiące zebrać ponad 28 tys. podpisów. Do tej pory ta sztuka nikomu się nie udała w Bydgoszczy, choć próby podejmowano. Środowisko Skuteckiego w 2012 roku nieskutecznie chciało przeprowadzić referendum w sprawie likwidacji Straży Miejskiej.

 

 

Tematyka związana z Uniwersytetem Medycznym budziła największe emocje. Nieobecność posła Tomasza Latosa, wiceprzewodniczącego Komisji Zdrowia na pewno sprawiła, iż spotkanie było mniej owocne.  Zabrakło również innych parlamentarzystów partii rządzącej. Posłanka Teresa Piotrowska wskazała, że w tym momencie więcej niż od polityków zależy od bydgoskiego środowiska akademickiego. Parlamentarzyści byli zgodni co do tego, że bydgoskie uczelnie państwowe powinny iść w kierunku połączenia się, co pozwoli utworzyć jeden silniejszy Uniwersytet Medyczny, w skład którego wejść miałaby infrastruktura dzisiejszego Collegium Medicum.

 

Drugi kluczowy poruszany temat to węzeł multimodalny. Tutaj również pojawiła się raczej zgodność co do tego, że powinniśmy jego budowę rozpocząć od terminalu kolejowego, a nie jak wygląda z polityki marszałka od portu rzecznego. Radny  Roman Jasiakiewicz krytycznie ocenił działalność pełnomocnika marszałka ds. dróg wodnych Stanisława Wrońskiego, podobnie jak to miało miejsce na ubiegłotygodniowej sesji Sejmiku Województwa. Uwag tych słuchał obecny na spotkaniu w bydgoskim ratuszu wicemarszałek Zbigniew Ostrowski, od którego oczekiwano zmian w wojewódzkichdokumentach strategicznych, które nie odzwierciedlają bydgoskiej inicjatywy. Padła propozycja zwołania specjalnej sesji Rady Miasta Bydgoszczy poświęcona tematyce węzła multimodalnego. 

 

Prezydent Rafał Bruski podzielił się z uczestnikami spotkania również wstępnymi opracowaniami dla ulokowania terminalu kolejowego na terenie Bydgoskiego Parku Przemysłowo-Technologicznego.

W zdarzeniu uczestniczył tramwaj linii nr 5 oraz autobus linii nr 54. Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący autobusem mógł wymusić pierwszeństwo na tym skrzyżowaniu. Tłumaczyć miał to oślepieniem przez słońce. 

 

W wyniku tego wypadku poszkodowane zostały cztery osoby, w tym motorniczy tramwaju. 

 

W okolicach dworca PKP wystąpiły poważne utrudnienia w ruchu. Wstrzymane zostały również linie tramwajowe 5 i 8.