Największe zainteresowanie budzi spotkanie w Chełmnie, tam bowiem gościł były premier Donald Tusk, który sporo uwagi poświęcił kryzysowi w rolnictwie, związanego z trafieniem na polski rynek tańszego zboża z Ukrainy, które przez Polskę miało być transportowane jedynie tranzytem - Rok temu głośno powiedziałem na Dolnym Śląsku, po spotkaniu z rolnikami, że państwo musi zacząć działać w sprawie tego niekontrolowanego napływu zboża z Ukrainy, bo to zabije polskich rolników ekonomicznie. I wtedy usłyszałem, że jestem antyukraiński – mówił były premier – Nikt z tego żadnych wniosków nie wyciągnął, musiało minąć 9 miesięcy zanim ten rząd zorientował się, że ta sprawa jest bardzo poważna. Ale być może te 9 miesięcy musiało minąć, po to żeby ktoś zarobił na tym interesie, bo mówimy tutaj o gigantycznych zyskach dla tych, którzy przyjęli to bardzo tanie zboże, które miało iść dalej i kosztem polskiego rolnika zarobili dość dużo pieniędzy.
Donald Tusk podnosił też temat drożyzny, wskazując,że wyliczenia GUS tzw. jajecznego wskazują, że polskie rodziny mogą w tym roku pozwolić sobie na zakup o 23% jajek niż przed rokiem.
Sporo uwagi poświęcił zamieszaniu jakie ma miejsce ostatnio wokół papieża Jana Pawła II - Dziedzictwo papieża, nasza pamięć, to są zbyt cenne rzeczy, aby traktować je tak instrumentalnie jaki to robi dzisiaj władza. Nie ma akceptacji – przynajmniej z mojej strony, dla szargania naszych narodowych wartości, w szczególności, że nie mieliśmy tego w naszej historii zbyt wiele, tych momentów, gdy cały świat zachwycał się – mówił Donald Tusk. Jego zdaniem wynika to z tego, że PiS chce sobie przypisać dziedzictwo św. Jana Pawła II – Nikt nie powinien, ani z lewa, ani z prawa, robić z Ojca Świętego takiej figury politycznej, którą będzie się przedstawiało dla swojego interesu. Bardzo bym chciał, abyśmy potrafili w Polsce czcić pamięć swoich bohaterów narodowych, trudnych i pięknych elementów historii, bez czynienia z naszej historii pola bitwy.
Przewodniczący PO mówił też o nowym programie wyborczym jego formacji, jak tłumaczył wspieranie mieszkalnictwa to jest inwestycja w przyszłość gmin – To nie jest antybiznesowe socjalistyczne rozdawnictwo, ale czy ktoś zrobi dobry biznes w mieście, które jest puste? - pytał Tusk. Zapowiedział on, że jak PO wróci do władzy przekazanie 10 mld zł na wsparcie samorządów w zakresie rewitalizacji nieużytków, które można by zagospodarować na mieszkalnictwo. W opinii Tuska programy promujące nowe budownictwo, jak to próbował realizować rząd Zjednoczonej Prawicy, są mniej skuteczne.