Data 12 grudnia jest tutaj kluczowa, bowiem do tego dnia obowiązują umowy z Polregio i Arrivą oraz tego dnia zgodnie z tradycją polskiej kolei wchodzą w życie nowe rozkłady jazdy. Jeżeli przetarg się przedłuży, to pozostanie złożenie zamówienia z wolnej ręki na kolejny rok, przy mniej korzystnych dla województwa warunkach.
- Miejmy nadzieję, że wreszcie ten najdłuższy serial zostanie zakończony, ta sprawa na kolei zostanie uregulowana i będziemy wiedzieli w jakim kierunku na kolei będziemy zmierzać – powiedział nam w poniedziałek ,podczas sesji Sejmiku Województwa radny Jerzy Gawęda, który o rozpisanie przetargu zabiega od dobrego roku – Jest to ważne dla tych spółek, bo to spowoduje, że będą mogły w perspektywie dłuższej planować swoje inwestycje i dalszą działalność.
Ciężko powiedzieć, czy nadzieje radnego się spełnią, bowiem do ogłoszonego około 2 tygodnie temu przetargu wpłynęły już odwołania, przewoźnicy wskazują na niezgodne z prawem elementy, spółka Arriva uważa, że przetarg powinien być unieważniony i rozpisany na nowo. Swoje uwagi ma też Polregio. Jeżeli nie dojdzie szybko do porozumienia w kwestiach spornych pomiędzy województwem i przewoźnikami, kluczowe decyzje może podjąć Urząd Zamówień Publicznych. Czas natomiast leci, a każdego dnia zbliżamy się do wspomnianego 12 grudnia.
Przed 2019 rokiem Zarząd Województwa nie skorzystał z ostatniej szansy, aby powierzyć państwowo-samorządowej spółce Polregio usług na kolejne lata. Nowe regulacje unijne po tym okresie nakazują stosowanie już wolnego rynku czyli przetargów. W 2020 roku planowany był już przetarg, ale nie zdążono go rozpisać, w rezultacie do grudnia 2021 roku umowy z Polregio i Arrivą przedłużono z wolnej ręki, gdzie pozycja negocjacyjna województwa była już słabsza, niż gdyby zdecydowano się na przetarg.