Od czas zaostrzenia się sytuacji epidemicznej zmalała liczba podróżujących transportem zbiorowym. Zareagowali na to przewoźnicy – same tylko Polregio zawiesiło ponad 30 pociągów dziennie (w kujawsko-pomorskim skala cięć jest największa), Arriva również zawiesiła część połączeń.
Na odcinku Wierzchucin – Czersk sytuacja jest szczególna z tego powodu, że obecnie po tej trasie nie jeździ żaden pociąg.
Przewoźnicy uzgodnili ograniczenie liczby kursów z marszałkiem województwa. Za każdy przejechany kilometr Województwo Kujawsko-Pomorskie dopłaca do przewozów.