Zupełnie inaczej na sprawę patrzą rolnicy, którzy się obawiają, że na jesień gdy przyjdą obfitsze opady problem może znowu powrócić i stwarzać będzie im problemy przy wypasie zwierząt w przyszłym roku. Powstałe na Kamionce zatory mogą pochodzić jeszcze z sierpnia ubiegłego roku, gdy przez nasze województwo przeszła trąba powietrzna.
W piśmie kierowanym przez dyrektora Państwowego Gospodarstwa Wodnego ,,Wody Polskie”, Zarządu Zlewni w Chojnicach, do samorządu Kęsowa instytucja ta podnosi, że w trakcie ostatniej wizji lokalnej stwierdzono obniżenie się poziomu wody i drobne zatory nie mają wpływu na przepływ wody. W opinii Wód Polskich, występowanie od marca mniejszych opadów miało doprowadzić do samoczynnego uporządkowania się problemów melioracyjnych.
Jak już wspomniałem wcześniej, rolnicy mają w tej sprawie zupełnie inne stanowisko. O tym kto ma rację dowiemy się zapewne za kilka miesięcy, gdy może dojść do znaczącej zmiany aury pogodowej.