Rada Miasta Bydgoszczy w listopadzie wskazała za priorytety oprócz przywrócenia połączenia kolejowego Bydgoszczy z Kcynią, również budowę linii z Maksymilianowa do Koronowa wraz z modernizacją odcinka Koronowo – Tuchola oraz budowę linii z Trzcinca do Portu Lotniczego oraz Solca Kujawskiego.

Z odpowiedzi marszałka można wywnioskować, że odcinek Koronowo – Tuchola nie był w ogóle przez Zarząd Województwa brany pod uwagę. W toku negocjacji z PKP PLK, ustalono, że z priorytetów wskazanych przez bydgoski samorząd do realizacji jeszcze w bieżącej perspektywie finansowej Unii Europejskiej, zostało wytypowane tylko zadanie skomunikowania Bydgoszczy z Kcynią, bez wskazania czy poprzez linie kolejową nr 356 przez Szubin, czy linie nr 281 z Nakła nad Notecią. Odpowiedzi na to pytanie ma udzielić zlecane studium.

Projekty te przeszły już procedurę oceny, a Zarząd Województwa podjął uchwałę o ich wyborze do dofinansowania – czytamy w odpowiedzi, która dotyczy m.in. zadania skomunikowania Bydgoszczy z Kcynią - Dzięki temu dalsze prace, w tym budowlane, będą mogły rozpocząć się właściwie od razu po uruchomieniu tzw. nowej perspektywy finansowej.

Wynika z tego, że prace na linii nr 356 lub 281 będą mogły ruszyć po 2023 roku. Marszałek zaznacza jednak pewien warunek – Chciałbym podkreślić, iż warunkiem jego realizacji, zapisanym w Planie spójności, jest ,,zawarcie porozumienia w sprawie wspólnego finansowania przewozów pasażerskich przez samorządy lokalne położone wzdłuż rewitalizowanego odcinka, ponieważ Województwo Kujawsko-Pomorskie nie ma możliwości objęcia tego zadania samodzielnym finansowaniem”.

Z udzielonej odpowiedzi wynika jasno, że zabrakło już środków z Regionalnego Programu Operacyjnego dla prac projektowych dla budowy linii kolejowej z Maksymilianowa do Koronowa oraz z Trzcinca na lotnisko i do Solca Kujawskiego. Zdaniem marszałka środkami na ten cel może dysponować natomiast rząd w puli ogólnopolskiej na kolej. O tej koncepcji przygotujemy już osobną publikację.