Jesteś tutaj: HomeNakielskiW Nakle i Szubinie ratownicy rozpoczeli protest

W Nakle i Szubinie ratownicy rozpoczeli protest

Napisane przez  Redakcja Opublikowano w Krajna i Pałuki piątek, 20 październik 2017 13:57

W lipcu zawieszony został ogólnopolski protest ratowników medycznych, którego efektem były podwyżki ich wynagrodzeń. Okazuje się jednak, że nie wszyscy otrzymali podwyżki – poszkodowani czują się ratownicy medyczni z powiatu nakielskiego.

Ich pracodawcą jest Nowy Szpital w Nakle i Szubinie, będący instytucją prywatną. Na utrzymanie aktywnych całodobowo karetek otrzymuje dotacje z Ministerstwa Zdrowia. Według ratowników, którzy rozpoczęli protest, szpital na tej dotacji po prostu zarabia, kosztem ich wynagrodzeń.

 

Akcja protestacyjna trwa od środy. Ratownicy medyczni zapowiadają, że dopełnią starań, aby nie wpłynęła ona na zmniejszenie bezpieczeństwa pacjentów. O przebiegu protestu będziemy się starali informować.

 

Warte obejrzenia

« Kwiecień 2013 »
Pon Wto Śro Czw Pią Sob Nie
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30          
  • Wydanie i rozliczenie środków z KPO w terminie wydaje się mało realne. Polski rząd będzie negocjował zmianę terminów

    Czas na wydatkowanie większości środków upływa w 2026 roku. W związku z prawie trzyletnim opóźnieniem w implementacji Krajowego Planu Odbudowy koalicyjny rząd przeprowadził na początku br. jego rewizję. Nowa wersja jest już w ok. 80 proc. uzgodniona z Komisją Europejską, a cały ten proces może się zakończyć w wakacje – poinformowała w tym tygodniu ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz. Jednocześnie rząd planuje rozpocząć z KE negocjacje dotyczące przedłużenia terminu zakończenia KPO, ponieważ czas na wydatkowanie większości środków upływa w 2026 roku.

  • Całbecki nadal marszałkiem, nie uległ naciskom z Warszawy. PiS zaczyna kadencję od pierwszego rozłamu wewnątrz

    W czwartek Sejmik Województwa kontynuuje przerwaną sesję z poniedziałku – sama przerwa spowodowana została dość dziwnymi okolicznościami, gdyż politycy w Warszawie chcieli ingerować w proces wyboru członków Zarządu Województwa. Przed wznowieniem sesji pojawiło się kluczowe pytanie – czy politycy Nowej Lewicy w Warszawie wymuszą wprowadzenie do Zarządu Województwa swojego przedstawiciela?

Wiadomości z regionu