Jesteś tutaj: HomeNakielskiŻołnierze pomagają w przywracaniu zasilania

Żołnierze pomagają w przywracaniu zasilania

Napisane przez  Redakcja Opublikowano w Krajna i Pałuki czwartek, 17 sierpień 2017 12:48
Żołnierze pomagają w przywracaniu zasilania Fot: K-PUW

Sześć dni po nawałnicy kilka tysięcy mieszkańców naszego województwa nadal nie ma przywróconego zasilania elektrycznego, pozrywane są również linie telefoniczne. Najgorzej sytuacja wygląda w powiecie nakielskim i tucholskim. Operatorowi – firmie Enea w naprawie zniszczonej trakcji pomagają żołnierze.

 

Według najnowszych szacunków w powiecie nakielskim prądu nie ma 1200 mieszkańców, zaś w tucholskim 2300. Przed południem w Głęboczku (gmina Szubin – niedaleko Zamościa) odbyło się zgrupowanie grupy zadaniowej wojska, którą sformowano z żołnierzy 2 Pułku Inżynieryjnego z Inowrocławia.

 

Jeżeli chodzi o powiat sępoleński na dzisiejszym posiedzeniu Sztabu Zarządzania Kryzysowego oszacowano, iż około 30% powierzchni powiatu nadal nie ma dostępu do energii energetycznej. Również w tym powiecie pracę mają rozpocząć żołnierze z Inowrocławia.  W pierwszej kolejności będą oni usuwać zniszczenia w Wąwelnie.

 

Wąwelno

 

Decyzję o zaangażowaniu żołnierzy wydał Minister Obrony Narodowej na wniosek wojewody Mikołaja Bogdanowicza.

 

Warte obejrzenia

« Wrzesień 2019 »
Pon Wto Śro Czw Pią Sob Nie
            1
2 3 4 5 6 7 8
9 10 11 12 13 14 15
16 17 18 19 20 21 22
23 24 25 26 27 28 29
30            
  • Dwa mandaty w Parlamencie Europejskim to nie musi być pewnik. Od frekwencji będzie zależeć pozycja kujawsko-pomorskiego

    7 czerwca odbędą się wybory do Parlamentu Europejskiego, w których wybierzemy 53 przedstawicieli Polski. Ilu będzie dokładnie reprezentantów województwa kujawsko-pomorskiego? Możemy spekulować na podstawie sondaży, ale ostatecznie w skomplikowanej ordynacji nic nie jest pewne. Kluczową rolę może odegrać frekwencja.

  • Czołowi kandydaci w wyborach europejskich. Kim są i o co chodzi w tej idei?

    W pewnym sensie każdy mieszkaniec województwa kujawsko-pomorskiego będzie mógł w czerwcu wskazać, czy bliższa jest mu wizja polityczna Ursuli von den Leyen, czy Nicolasa Schmita, bądź Sandro Goziego. Problem w tym, że dla większości mieszkańców naszego województwa jedynym kojarzonym w tym gronie nazwiskiem jest szefowa KE Ursula von den Leyen, a dużą liczba osób czytających tę publikację pierwszy raz słyszy o czymś takim jak czołowi kandydaci. Idziemy w tym miejscu trochę pod prąd z polskim dyskursem politycznym, ale rolą mediów jest informowanie – a idea czołowych kandydatów wydaje nam się ciekawa.

Wiadomości z regionu