Można powiedzieć, że wyniki wpływu bydgoskiej kongestii na środowisko są w latach 2022 i 2023 dość zbliżone. Choć jeżeli ktoś stawia sobie za cel walkę o planetę powinien dążyć, aby z roku na rok emisja spadała, a nawet minimalny wzrost traktować można jako pewnego rodzaju porażkę. Przed rokiem analizowaliśmy codzienny przejazd odległości 16 km wyliczony pomiędzy stadionem Gwiazdy na Miedzyniu i Starym Fordonem. W 2023 roku kierowca z silnikiem benzynowym na tym odcinku średnio emitował do atmosfery 1428 kg CO2, czyli prawie 1,5 tony,. Do absorcji tak dużej ilości CO2 potrzeba aż 143 drzew, a mówmy tylko o jednym kierowcy.. W 2022 roku było to 1413 kg, czyli o 15 kg mniej – do absorcji tamtej ilości potrzeba było dwa drzewa mniej. Dwa drzewa razy tysiące kierowców to robi się nam mimo wszystko spora ilość drzew.

 

W przypadku diesli na tym odcinku było to średnio 1380 kg do absorcji których potrzeba 138 drzew – mamy wzrost o 9 kg.

 

Według szacunków Traffic Index kierowca samochodu z silnikiem beznynowym za dojazdy na tym odcinku zapłacił średnio 4007 zł za paliwo, z czego 897 zł kosztowało go stanie w korkach. To o kilka złotych mniej niż w 2022 roku. W przypadku diesli koszt paliwa wyniósł średnio 3583 zł – o jakieś prawie 300 zł mniej niż w 2022 roku. Stanie w korkach użytkowników diesli kosztowało 701 zł.

 

 

Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska decyzję środowiskową dla odcinka Bydgoszcz-Wyrzysk wydała w listopadzie 2022 roku. Po jej ogłoszeniu pojawiło się jednak odwołanie, które Generalna Dyrekcja rozpatrywała przez ponad rok – do wydania 1 stycznia 2024 roku decyzji nadającej rygor wykonalności.

 

Wybrany wariant tylko po bardzo niewielkim fragmencie zakłada przebieg w torze dzisiejszej drogi krajowej nr 10 – będzie to odcinek od węzła w Pawłówku (z drogą ekspresową S-5 i 25) do Kruszynia, gdzie droga dalej odbije na północ, przebiegając później na północ od Kamieńca i Strzelewa i w sporej odległości od Minikowa. Wykonawca na tym odcinku proponuje węzeł na zachód od Kruszyna w skrzyżowaniu z drogą wojewódzką nr 244 do Dąbrówki Nowej. W powiecie nakielskim droga omijałaby na północ Ślesin oraz znacznie odbiegała od dzisiejszej północnej obwodnicy Nakła, biegnąc nad Karnowem, Chrząstowem i Olszewką. Droga krajowa zatem oddali się od Nakła nad Notecią. Zjazd dla Nakła proponuje się w skrzyżowaniu z drogą wojewódzką nr 241 przy Chrząstowie. Wcześniej przewidywany jest też zjazd na wysokości Ślesina.

 

 

Według ostatniego harmonogramu GDDKiA w przyszłym roku miałyby zostać ogłoszone przetargi już na budowę kolejnych fragmentów tego odcinka. W takim wypadku realne prace budowlane mogą ruszyć w 2027 roku.

 

Norbert Kobielski specjalizuje się w skoku o tyczce. Mogliśmy w 2017 roku oglądać w Bydgoszczy na Mistrzostwach Europy U23, osiągnął jednak wtedy dość odległą 8 lokatę. Dwa lata później na tej samej imprezie w szwedzkim Gavie zdobył już brązowy medal, co pokazuje spore postępy. Kilka miesięcy temu w Krakowie na Igrzyskach Europejskich również zdobył brąz. W ostatnim czasie inowrocławianin zajął drugie miejsce w finale Diamentowej Ligi w Stanach Zjednoczonych. Podczas zawodów lekkoatleta osiągnął wysokość 2,33 m i tym samym pobił swój życiowy rekord i osiągnął minimum olimpijskie na igrzyska w Paryżu w 2024 roku.

 

Zawodnika będziemy zatem oglądać na tej najważniejsze na świecie imprezie, gdzie będzie jednocześnie promował Inowrocław.

 

Przedstawicielami wojewody ustanowionymi za czasów wojewody Mikołaja Bogdanowicza byli typowo politycy PiS. W czwartek wojewoda Michał Sztybel poinformował o ich odwołaniu. I tak: były poseł Tomasz Latos był przedstawicielem wojewody w Szpitalu Biziela i Wojewódzkim Szpitalu Dziecięcym w Bydgoszczy; była posłanka Ewa Kozanecka w bydgoskim pogotowiu oraz Centrum Onkologii; radny wojewódzki Konstanty Dombrowicz w Zakładzie Pielęgnacyjno-Opiekuńczym w Bydgoszczy; bydgoska radna Grażyna Szabelska w Wojewódzkiej Przychodni Zdrowia Psychicznego; radny Szymon Róg w Wojewódzkim Szpitalu Obserwacyjno-Zakaźnym. Dodatkowo szef bydgoskich struktur PiS Tomasz Rega był przedstawicielem wojewody w Wojewódzkim Ośrodku Medycyny Pracy, a były radny Mirosław Jamroży w Kujawsko-Pomorskim Centrum Pulmonologii.

 

W ich miejsce wojewoda powinien powołać nowe osoby. Na razie Urząd Wojewódzki nie przedstawił nazwisk. Czas pokaże, czy będą to politycy ale z nowej koalicji, czy szanowani eksperci zajmujący się służbą zdrowia.

 

Swoją czystkę polityków PiS przeprowadził minister spraw wewnętrznych i administracji, który z Rady Społecznej Szpitala MSWiA w Bydgoszczy odwołał byłego posła Tomasza Latosa. W jego miejsce powołano dyrektor z bydgoskiego ratusza, która specjalizuje się w zagadnieniach dotyczących organizacji służby zdrowia.

 

Do końca 2021 roku pracodawcy odprowadzali na każdego pracownika 9% składkę zdrowotną, która dodatkowo pozwalała odliczyć 7,75% podstawy podatku dochodowego danego pracownika. Sporą zmianę przyniósł jednak rok 2022, gdy w życie weszła reforma PiS ,,Polski Ład”. W praktyce składka zdrowotna przestała być elementem pozwalającym na obniżenie wymiaru podatku dochodowego i koszty pracy wzrosły. Dodatkowo w różnych formach zatrudnienia realna wysokość tej składki jest inna co prowadzi zdaniem Pracodawców Pomorza i Kujaw do niesprawiedliwych dysproporcji.

 

Zmiany są potrzebne od zaraz – czytamy w stanowisku Pracodawców Pomorza i Kujaw, którzy przypominają nowemu rządowi o wyborczej obietnicy.

 

Fakty o których warto napisać w tej sprawie to policyjny pościg za jadącym pod prąd. Zanim doszło do tego tragicznego wypadku kierowca przejechał sporą odległość pod prąd, najprawdopodobniej od węzła w Stryszku. Informację o jego jeździe otrzymali policjanci, którzy na sygnałach próbowali go zatrzymać, kierujący widząc zbliżający się radiowóz miał jeszcze bardziej przyśpieszyć. Dla kierowcy, który przypadkiem wjechał pod prąd na drogę ekspresową czy autostradę policyjny radiowóz powinien być swego rodzaju wybawieniem, bowiem policjanci mają doświadczenia jak bezpiecznie wydostać się z takiej pułapki. Ucieczka przed policją nadaje zatem dodatkowego zabarwienia tej sprawie – nie był to jednak zwykły wypadek, ale popis głupoty jednego kierowcy.

 

Los 4-letniej Kseni może natomiast poruszać, uciekła ona bowiem z Ukrainy po rosyjskiej agresji. Wraz z matką mieszkała pod Kaliszem. Latem 2023 roku dziewczynka była ofiarą innego wypadku, w którym zginał jej dziadek i ciotka, sama musiała przejść ciężkie leczenie. Wydawało się, że wtedy los pomógł jej uniknąć śmierci. 13 stycznia tego roku śmierć ją już dopadła.

 

Najwyższa Izba Kontroli skontrolowała część spółek Skarbu Państwa pod względem wydatków promocyjnych i działalności sponsoringowej. Część spółek jak PKN Orlen czy podległą mu Energa odmówiły uczestnictwa kontroli, z tego powodu NIK skierował zawiadomienie do prokuratury.

 

W przypadku Enea kontrolerzy przyjrzeli się ogólnej działalności reklamowo-sponsoringowej oraz szczegółowo przeanalizowali kilka wytypowanych umów. Żadna z wytypowanych umów nie dotyczy jednak naszego regionu. Zarzut jaki się pojawia to zawieranie w 2021 nowych umów sponsoringowych pomimo odnotowania za 2022 rok straty z działalności operacyjnej - Zgodnie z pkt. I.4 dokumentu „Dobre praktyki” oraz obowiązującymi w Spółce „Zasadami prowadzenia działań sponsoringowych”, działania w obszarze sponsoringu mogły być podejmowane przez Spółkę wyłącznie w przypadku, gdy w roku obrotowym poprzedzającym podjęcie takich działań Spółka odnotowała zysk operacyjny, a w dniu podpisania stosownych umów posiadała wolne środki na rachunku bieżącym.

Straty bieżące Enea notowała też w latach 2018 i 2019, a także jak wynika z wystąpienia pokontrolnego także w 2021 roku, zatem trzymając się tego założenia, równie w 2022 roku nie powinny być podpisywane umowy. Nie dysponujemy natomiast danymi za 2022 i 2023, aby móc ocenić tę kwestię.

 

NIK podważał też niektóre aktywności sponsoringowe, które miały nie przynosić spółce zysków. Nie dotyczą one jednak w świetle wystąpienia pokontrolnego Bydgoszczy. Izba zaleca Enea, aby nie zawierała nowych umów sponsoringowych, gdy nie odnotowuje zysku operacyjnego.

 

Medal ma też drugą stronę

Enea Triathlon to jedna z największych tego typu imprez na świecie, która pozwala pokazać walory Bydgoszczy jako miasta położonego nad Brdą. Gdyby Enea jako sponsor główny w kilku latach wstrzymała wsparcie dla tej imprezy nie mogłaby się tak rozwijać. Wsparcie Enea to też ważna część budżetu dla I ligowej Astorii Bydgoszcz i Filharmonii Pomorskiej.

 

Z drugiej strony musimy zdawać sobie sprawę, że gdy Enea jako operator odnosi wyższe zyski, to dzieje się z pieniędzy które płacimy w rachunkach.