W swojej treści Konstytucja 3 Maja nie była zbyt republikańska, była jednak próbą naprawy ustroju państwa, niektórzy opisują ją jako ,,kompromis szlachecko-królewski”, czyli była kompromisem potrzebnym w ówczesnej Rzeczypospolitej. Dzisiaj, gdy żyjemy w Polsce republikańskiej, rocznica jej uchwalenia powinna zatem zawsze skłaniać do refleksji nad stanem naszego państwa, w którym wymagających naprawy nie brakuje.
Od wielu lat prezydent Bydgoszczy zapowiada potrzebę rozbudowy trasy W-Z do standardu dwupasmowego w całym przebiegu oraz powstanie trzech bezkolizyjnych skrzyżowań z ulicami Gdańską, Sułkowskiego i Wyszyńskiego, a docelowo przebudowę Węzła Wschodniego (co wymuszać może dodatkowo konieczność wybudowania za kilka lat nowego mostu w miejsce wyeksploatowanych Wiaduktów Warszawskich). Opracowano studium, największym problemem są jednak środki, bowiem Bydgoszczy na dzisiaj ze swoich środków na te ambitne zamierzenia nie stać.
1 maja tradycyjnie został zainaugurowany w Bydgoszczy sezon motocyklowy – ulicami Bydgoszczy przejechało w paradzie kilka tysięcy motocyklistów. Jednoślady wyjechały z ulicy Szajnochy, finałem rajdu był Myślęcinek, gdzie odbył się jednocześnie piknik dla uczestników. Wydarzenie przebiegło bez incydentów.
Oprócz herbu Miasto Bydgoszcz od wielu lat wykorzystuje na potrzeby promocyjne logotyp z charakterystycznymi trzeba spichrzami. Na Politechnice Bydgoskiej w ramach zajęć na kierunku wzornictwa zachęcono studentów, aby przedstawili swoje wizje logotypów, w efekcie czego powstała wystawa, którą można do 11 maja oglądać na żywo na parterze w Młynach Rothera.
Sprawozdanie z kadencji:
Materiał KW Nowa Lewica
Poniżej przytaczamy pełen apel skierowany przez Państową Komisję Wyborczą, w szczególności do komitetów wyborczych i kandydatów.
O tym, że podległy Urzędowi Marszałkowskiemu Kujawsko-Pomroski Fundusz Rozwoju zaczął za środki europejskie, które miały służyć promocji gospodarczej województwa, zaczął udawać niezależne media już informowaliśmy. Mamy obecnie kampanie wyborczą i jak się okazuje, KPFR który powinien skupiać się na wspieraniu regionalnej gospodarki, postanowił bawić się w komentatorów politycznych, wygłaszając tezy jednoznacznie stojące po jednej ze stron sporu politycznego, czyli w praktyce KPFR włączył się w kampanię wyborczą, choć przecież komitetem wyborczym nie jest.