Artykuły filtrowane wg daty: poniedziałek, 14 listopad 2022 Tym żyje region. Najważniejsze informacje z Bydgoszczy, Inowrocławia, Nakła, Kruszwicy, Kcynii i Szubina. Relacje sportowe, materiały wideo z obrad. Dyskusje dotyczące przyszłości regionu. https://www.portalkujawski.pl/magazyn/itemlist/date/2022/11/14 2024-05-02T18:34:00+02:00 Joomla! - Open Source Content Management Media zbojkotowały otwarcie wystawy w Młynach Rothera. Ratusz poszedł na wojnę z mediami 2022-11-15T00:24:19+01:00 2022-11-15T00:24:19+01:00 https://www.portalkujawski.pl/bydgoszcz/item/23708-media-zbojkotowaly-otwarcie-wystawy-w-mlynach-rothera-ratusz-poszedl-na-wojne-z-mediami Łukasz Religa <div class="K2FeedImage"><img src="https://www.portalkujawski.pl/media/k2/items/cache/73616ba0ee9e7b7443f1d13157490870_S.jpg" alt="Media zbojkotowały otwarcie wystawy w Młynach Rothera. Ratusz poszedł na wojnę z mediami" /></div><div class="K2FeedIntroText"><p>10 listopada mógł być w Bydgoszczy świętem, tego dnia otwarta została pierwsza stała ekspozycja w Młynach Rothera, ten dzień zostanie jednak zapamiętany jako czarna data w historii bydgoskiego dziennikarstwa – najważniejsze bydgoskie media solidarnie zbojkotowały otwarcie wystawy, musząc w ten sposób upominać się o podstawowe wartości. Kością niezgody stał się wydawany przez pracowników Urzędu Miasta portal i gazetka, które próbują udawać niezależne media.</p> </div><div class="K2FeedFullText"> <p>&nbsp;</p> <p>Piszę, że jest to czarna data, bowiem w mediach nikt nie czuł radości z bojkotu, bardziej było to rozgoryczenie z tego powodu, że nie można pokazać fajnej wystawy, co karze się każdemu zastanowić czy jest jeszcze w Bydgoszczy miejsce dla wolnych mediów? Rykoszetem dostało się przez to twórcom wystawy i Młynom Rothera.</p> <h3>&nbsp;</h3> <h3>Równi i równiejsi</h3> <p>Mediom robienie zdjęć oraz robienie nagrań wystawy udostępniono dopiero od 10 listopada, co spotkało się ze zrozumieniem, bowiem nie chodzi o to, aby odkrywać wszystkie karty wystawy na kilka dni przed jej otwarciem. Problem pojawił się, gdy okazało się, że już właściwie 8 listopada fotorelację opublikowało medium Urzędu Miasta ,,Bydgoszcz Informuje”, będące spadkobiercą wydawanego za czasów prezydenta Dombrowicza Kuriera Ratuszowego. Wówczas w redakcjach zaczęto zadawać sobie pytania – po co mamy coś relacjonować, skoro już wcześniej w internet poszły zdjęcia. Ratuszowy publikator na takim materiale exlusive sporo zyskał, w ten sposób będąc pompowany przez włodarzy miasta. Jest to jednak działanie, które prowadzi do osłabiania tradycyjnych mediów. Zapadła w najważniejszych bydgoskich mediach trudna decyzja o niepojawieniu się na piątkowej prezentacji i otwarciu. Decyzja bardzo trudna, bo trzeba było odpuścić ważny temat, ale działania ratusza postawiły redakcje przed tak trudnym wyborem.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Są obawy, że takich sytuacji będzie więcej, bowiem urzędnicy w roli redaktorów coraz śmielej wchodzą w opisywanie polityki. Jednocześnie zaciera się demokratyczny zwyczaj, iż władza wykonawcza i media, które służą jej kontrolowaniu są od siebie niezależne. W przypadku ratusza mamy sytuację, gdy prezydent Rafał Bruski przez ,,Bydgoszcz Informuje” sam siebie kontroluje.</p> <h3>&nbsp;</h3> <h3>Odpowiedzialność polityczna prezydenta</h3> <p>Próbuje się stwarzać pozory, iż ,,Bydgoszcz Informuje” nie jest do końca związane z ratuszem, radny opozycji jeżeli mają wątpliwości co do publikowanych treści zastępca prezydenta zasugerował składanie wniosków o sprostowanie, próbując w ten sposób uciekać od odpowiedzialności politycznej prezydenta.</p> <p>&nbsp;</p> <p><strong>Tymczasem trzeba wyraźnie to podkreślić, odpowiedzialność polityczną za wszystkie treści ponosi prezydent Rafał Bruski. Gdy pojawią się fake newsy, czy jakieś manipulację, to politycznie odpowiedzialny za to będzie właśnie prezydent.</strong></p> <p>&nbsp;</p></div> <div class="K2FeedImage"><img src="https://www.portalkujawski.pl/media/k2/items/cache/73616ba0ee9e7b7443f1d13157490870_S.jpg" alt="Media zbojkotowały otwarcie wystawy w Młynach Rothera. Ratusz poszedł na wojnę z mediami" /></div><div class="K2FeedIntroText"><p>10 listopada mógł być w Bydgoszczy świętem, tego dnia otwarta została pierwsza stała ekspozycja w Młynach Rothera, ten dzień zostanie jednak zapamiętany jako czarna data w historii bydgoskiego dziennikarstwa – najważniejsze bydgoskie media solidarnie zbojkotowały otwarcie wystawy, musząc w ten sposób upominać się o podstawowe wartości. Kością niezgody stał się wydawany przez pracowników Urzędu Miasta portal i gazetka, które próbują udawać niezależne media.</p> </div><div class="K2FeedFullText"> <p>&nbsp;</p> <p>Piszę, że jest to czarna data, bowiem w mediach nikt nie czuł radości z bojkotu, bardziej było to rozgoryczenie z tego powodu, że nie można pokazać fajnej wystawy, co karze się każdemu zastanowić czy jest jeszcze w Bydgoszczy miejsce dla wolnych mediów? Rykoszetem dostało się przez to twórcom wystawy i Młynom Rothera.</p> <h3>&nbsp;</h3> <h3>Równi i równiejsi</h3> <p>Mediom robienie zdjęć oraz robienie nagrań wystawy udostępniono dopiero od 10 listopada, co spotkało się ze zrozumieniem, bowiem nie chodzi o to, aby odkrywać wszystkie karty wystawy na kilka dni przed jej otwarciem. Problem pojawił się, gdy okazało się, że już właściwie 8 listopada fotorelację opublikowało medium Urzędu Miasta ,,Bydgoszcz Informuje”, będące spadkobiercą wydawanego za czasów prezydenta Dombrowicza Kuriera Ratuszowego. Wówczas w redakcjach zaczęto zadawać sobie pytania – po co mamy coś relacjonować, skoro już wcześniej w internet poszły zdjęcia. Ratuszowy publikator na takim materiale exlusive sporo zyskał, w ten sposób będąc pompowany przez włodarzy miasta. Jest to jednak działanie, które prowadzi do osłabiania tradycyjnych mediów. Zapadła w najważniejszych bydgoskich mediach trudna decyzja o niepojawieniu się na piątkowej prezentacji i otwarciu. Decyzja bardzo trudna, bo trzeba było odpuścić ważny temat, ale działania ratusza postawiły redakcje przed tak trudnym wyborem.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Są obawy, że takich sytuacji będzie więcej, bowiem urzędnicy w roli redaktorów coraz śmielej wchodzą w opisywanie polityki. Jednocześnie zaciera się demokratyczny zwyczaj, iż władza wykonawcza i media, które służą jej kontrolowaniu są od siebie niezależne. W przypadku ratusza mamy sytuację, gdy prezydent Rafał Bruski przez ,,Bydgoszcz Informuje” sam siebie kontroluje.</p> <h3>&nbsp;</h3> <h3>Odpowiedzialność polityczna prezydenta</h3> <p>Próbuje się stwarzać pozory, iż ,,Bydgoszcz Informuje” nie jest do końca związane z ratuszem, radny opozycji jeżeli mają wątpliwości co do publikowanych treści zastępca prezydenta zasugerował składanie wniosków o sprostowanie, próbując w ten sposób uciekać od odpowiedzialności politycznej prezydenta.</p> <p>&nbsp;</p> <p><strong>Tymczasem trzeba wyraźnie to podkreślić, odpowiedzialność polityczną za wszystkie treści ponosi prezydent Rafał Bruski. Gdy pojawią się fake newsy, czy jakieś manipulację, to politycznie odpowiedzialny za to będzie właśnie prezydent.</strong></p> <p>&nbsp;</p></div> 72-latek zabił żonę. Tragedia w Gniewkowie 2022-11-14T17:16:48+01:00 2022-11-14T17:16:48+01:00 https://www.portalkujawski.pl/inowroclaw/item/23712-72-latek-zabil-zone-tragedia-w-gniewkowie Redakcja <div class="K2FeedImage"><img src="https://www.portalkujawski.pl/media/k2/items/cache/20622412e112ace282bbb0e3a388c966_S.jpg" alt="72-latek w areszcie" /></div><div class="K2FeedIntroText"><p>W piątek 11 listopada, gdy obchodziliśmy Święto Niepodległości, policjanci zaniepokojeni brakiem kontaktu z 64-letnią kobietą zaczęli jej poszukiwania, tego dnia odkryli jej zwłoki, od razu pojawiły się wątpliwości, że do śmierci mogło dojść z udziałem innej osoby. Już tego dnia główne podejrzenia padły na jej 72-letniego męża, którego zaczęto poszukiwać.</div><div class="K2FeedFullText"></p> <p>Poszukiwania mężczyzny prowadzono na dużą skalę, do akcji poproszono strażaków i ratowników GOPR z Kruszwicy. Pozwoliło to w sobotę zatrzymać 72-latka, który ukrywał się w lesie. W niedzielę policjanci postawili mu zarzut zabójstwa kobiety, inowrocławski sąd zdecydował o jego tymczasowym areszcie, grozi mu kara dożywocia.</p> <p>&nbsp;</p></div> <div class="K2FeedImage"><img src="https://www.portalkujawski.pl/media/k2/items/cache/20622412e112ace282bbb0e3a388c966_S.jpg" alt="72-latek w areszcie" /></div><div class="K2FeedIntroText"><p>W piątek 11 listopada, gdy obchodziliśmy Święto Niepodległości, policjanci zaniepokojeni brakiem kontaktu z 64-letnią kobietą zaczęli jej poszukiwania, tego dnia odkryli jej zwłoki, od razu pojawiły się wątpliwości, że do śmierci mogło dojść z udziałem innej osoby. Już tego dnia główne podejrzenia padły na jej 72-letniego męża, którego zaczęto poszukiwać.</div><div class="K2FeedFullText"></p> <p>Poszukiwania mężczyzny prowadzono na dużą skalę, do akcji poproszono strażaków i ratowników GOPR z Kruszwicy. Pozwoliło to w sobotę zatrzymać 72-latka, który ukrywał się w lesie. W niedzielę policjanci postawili mu zarzut zabójstwa kobiety, inowrocławski sąd zdecydował o jego tymczasowym areszcie, grozi mu kara dożywocia.</p> <p>&nbsp;</p></div> Prawie połowa Polaków spodziewa się pogorszenia swojej sytuacji finansowej. Co piątemu starczy środków tylko na tydzień, jeśli straci źródło przychodów 2022-11-14T16:46:16+01:00 2022-11-14T16:46:16+01:00 https://www.portalkujawski.pl/region/item/23711-prawie-polowa-polakow-spodziewa-sie-pogorszenia-swojej-sytuacji-finansowej-co-piatemu-starczy-srodkow-tylko-na-tydzien-jesli-straci-zrodlo-przychodow Newseria <div class="K2FeedImage"><img src="https://www.portalkujawski.pl/media/k2/items/cache/79e6dedcb5bbed903a4b16684f4d81b4_S.jpg" alt="Prawie połowa Polaków spodziewa się pogorszenia swojej sytuacji finansowej. Co piątemu starczy środków tylko na tydzień, jeśli straci źródło przychodów" /></div><div class="K2FeedIntroText"><p>&nbsp;14 proc. Polaków nie spłaca swoich zobowiązań na czas – wynika z Indeksu kondycji finansowej Polaków przygotowanego przez KRUK SA z okazji ogólnopolskiego Dnia bez Długów, który obchodzony jest 17 listopada. Odsetek ten może wkrótce być wyższy, ponieważ 21 proc. Polaków źle ocenia swoją aktualną sytuację finansową, a 53 proc. jako przeciętną. Co więcej, 46 proc. badanych spodziewa się jej pogorszenia w ciągu nadchodzącego roku. <em>– Przerażający jest fakt, że 19 proc. Polaków, w momencie utraty przychodów i bez możliwości zapożyczenia się, będzie w stanie utrzymać się tylko przez około tydzień –</em> mówi Agnieszka Salach, rzeczniczka prasowa KRUK SA.</div><div class="K2FeedFullText"></p> <p>&nbsp;</p> <p>Rosnąca inflacja, wysokie stopy procentowe i widmo recesji gospodarczej coraz silniej oddziałują na budżety gospodarstw domowych. Indeks kondycji finansowej Polaków przygotowany przez KRUK SA we współpracy z Ogólnopolskim Panelem Badawczym Ariadna pokazuje, że prawie połowa respondentów (46 proc.) wskazała, że żyje im się średnio – na co dzień wystarcza pieniędzy, ale na większe wydatki trzeba oszczędzać. Co czwarte gospodarstwo wskazało, że musi żyć skromnie i ostrożnie gospodarować pieniędzmi, a tylko 7 proc. nie musi się nimi martwić i deklaruje, że może pozwolić sobie na pewien luksus.</p> <p>&nbsp;</p> <p><em>– Biorąc pod uwagę oczekiwania względem kolejnych 12 miesięcy, aż 46 proc. Polaków spodziewa się pogorszenia swojej sytuacji finansowej, a 40 proc. uważa, że będzie ona taka sama lub podobna jak obecnie</em> – mówi agencji Newseria Biznes Agnieszka Salach.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Polacy zostali zapytani również o poziom swoich oszczędności i o to, na jak długo wystarczyłoby im pieniędzy w razie nagłej utraty źródła dochodów, przy jednoczesnym braku możliwości zapożyczenia się na rynku lub u bliskich. Blisko co czwarty (24 proc.) zadeklarował, że w takim scenariuszu byłby w stanie utrzymać się przez trzy miesiące, a 21 proc. badanych wskazało, że oszczędności wystarczyłyby im jedynie na miesiąc. Podobny odsetek – 19 proc. – byłby w stanie utrzymać się tylko przez około tydzień.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Co niepokojące, ten odsetek jest dużo wyższy wśród osób zadłużonych. W tej grupie aż 51 proc. badanych wskazało, że po utracie źródeł przychodów będzie w stanie utrzymać się ze swoich środków finansowych maksymalnie przez tydzień.</p> <p>&nbsp;</p> <p><em>– Nasz indeks pokazuje, że w tej chwili ok. 14 proc. Polaków ma zaległości płatnicze, czyli zalega z zapłatą różnego rodzaju rachunków, rat kredytów czy pożyczek. 86 proc. na ten moment nie zmaga się z takimi trudnościami. Natomiast w tej drugiej grupie aż 17 proc. Polaków – mimo że nie ma w tej chwili zadłużenia – określa swoją kondycję finansową jako złą. Może to oznaczać, że w niedalekiej przyszłości problemy się pojawią</em> – zauważa rzeczniczka KRUK SA.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Statystyki pokazują, że w gronie zadłużonych przeważają osoby zatrudnione na podstawie umowy o pracę (42 proc.) oraz emeryci i renciści (23 proc.). Najczęstszym powodem zadłużenia są nieopłacone raty kredytów gotówkowych (25 proc), debetów na koncie bądź karcie kredytowej (23 proc.), brak zapłaty za rachunki za prąd, gaz i wodę (20 proc.) oraz rat pożyczek zaciągniętych w firmie pożyczkowej (19 proc.). Średnio co 10. zadłużona osoba ma też trudności ze spłatą kredytu hipotecznego lub czynszu za mieszkanie.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Co istotne, zadłużeni Polacy bardzo niekorzystnie postrzegają swoją sytuację. W 10-punktowej skali aż 59 proc. ocenia sytuację związaną ze swoim zadłużeniem jako poważną bądź bardzo poważną (w przedziale 7–10 pkt).</p> <p>&nbsp;</p> <p><em>– Zapytaliśmy zadłużonych Polaków również o to, kto ich zdaniem jest odpowiedzialny za sytuację, w której się znaleźli. I tutaj najwięcej osób (40 proc.) wskazało na rząd, a nieznacznie mniejszy odsetek (39 proc.) przyznaje, że w zasadzie tą odpowiedzialnością mogą obarczyć siebie samych. 27 proc. uważa z kolei, że odpowiedzialność leży po stronie losu i trudnej sytuacji życiowej, w której się znaleźli, jak np. utrata pracy lub choroba</em> – mówi Agnieszka Salach.</p> <p>&nbsp;</p> <p>74 proc. Polaków uważa, że zadłużenie i problemy z terminową spłatą zobowiązań finansowych mogą się przydarzyć każdemu. Tylko 4 proc. uważa, że nie jest to kwestia przypadku. Z drugiej strony zdecydowana większość Polaków (81 proc.) uważa, że należy spłacać swoje długi niezależnie od sytuacji.</p> <p>&nbsp;</p> <p><em>– Niestety dla 36 proc. Polaków zadłużenie to jest wciąż kwestia wstydu. Nie chcą o nim rozmawiać, uważają, że jest to pewnego rodzaju dowód bezradności. Na szczęście już 30 proc. Polaków uważa, że długi to nie jest powód do wstydu i warto rozmawiać na temat swojego zadłużenia i pieniędzy w ogóle</em> – mówi rzeczniczka KRUK SA.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Polacy w coraz większym stopniu dostrzegają rolę edukacji ekonomicznej w zarządzaniu swoimi finansami. Prawie połowa (46 proc.) ocenia, że to właśnie słaby poziom tej edukacji przyczynia się do popadania w długi.</p> <p>&nbsp;</p> <p><em>– Co ciekawe, z drugiej strony tylko 2 proc. zadłużonych Polaków wskazało, że to właśnie słaba edukacja ekonomiczna jest odpowiedzialna za ich sytuację</em> – mówi Agnieszka Salach.</p> <p>&nbsp;</p> <p>53 proc. Polaków ocenia swój poziom wiedzy i umiejętność zarządzania domowymi finansami jako średni, a 12 proc. – jako niski. Średnio co trzeci (35 proc.) deklaruje zaś wysokie kompetencje w tym obszarze. Ponad połowa Polaków (56 proc.) uważa też, że każdy we własnym zakresie powinien zadbać o swoją edukację finansową.</p> <p>&nbsp;</p></div> <div class="K2FeedImage"><img src="https://www.portalkujawski.pl/media/k2/items/cache/79e6dedcb5bbed903a4b16684f4d81b4_S.jpg" alt="Prawie połowa Polaków spodziewa się pogorszenia swojej sytuacji finansowej. Co piątemu starczy środków tylko na tydzień, jeśli straci źródło przychodów" /></div><div class="K2FeedIntroText"><p>&nbsp;14 proc. Polaków nie spłaca swoich zobowiązań na czas – wynika z Indeksu kondycji finansowej Polaków przygotowanego przez KRUK SA z okazji ogólnopolskiego Dnia bez Długów, który obchodzony jest 17 listopada. Odsetek ten może wkrótce być wyższy, ponieważ 21 proc. Polaków źle ocenia swoją aktualną sytuację finansową, a 53 proc. jako przeciętną. Co więcej, 46 proc. badanych spodziewa się jej pogorszenia w ciągu nadchodzącego roku. <em>– Przerażający jest fakt, że 19 proc. Polaków, w momencie utraty przychodów i bez możliwości zapożyczenia się, będzie w stanie utrzymać się tylko przez około tydzień –</em> mówi Agnieszka Salach, rzeczniczka prasowa KRUK SA.</div><div class="K2FeedFullText"></p> <p>&nbsp;</p> <p>Rosnąca inflacja, wysokie stopy procentowe i widmo recesji gospodarczej coraz silniej oddziałują na budżety gospodarstw domowych. Indeks kondycji finansowej Polaków przygotowany przez KRUK SA we współpracy z Ogólnopolskim Panelem Badawczym Ariadna pokazuje, że prawie połowa respondentów (46 proc.) wskazała, że żyje im się średnio – na co dzień wystarcza pieniędzy, ale na większe wydatki trzeba oszczędzać. Co czwarte gospodarstwo wskazało, że musi żyć skromnie i ostrożnie gospodarować pieniędzmi, a tylko 7 proc. nie musi się nimi martwić i deklaruje, że może pozwolić sobie na pewien luksus.</p> <p>&nbsp;</p> <p><em>– Biorąc pod uwagę oczekiwania względem kolejnych 12 miesięcy, aż 46 proc. Polaków spodziewa się pogorszenia swojej sytuacji finansowej, a 40 proc. uważa, że będzie ona taka sama lub podobna jak obecnie</em> – mówi agencji Newseria Biznes Agnieszka Salach.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Polacy zostali zapytani również o poziom swoich oszczędności i o to, na jak długo wystarczyłoby im pieniędzy w razie nagłej utraty źródła dochodów, przy jednoczesnym braku możliwości zapożyczenia się na rynku lub u bliskich. Blisko co czwarty (24 proc.) zadeklarował, że w takim scenariuszu byłby w stanie utrzymać się przez trzy miesiące, a 21 proc. badanych wskazało, że oszczędności wystarczyłyby im jedynie na miesiąc. Podobny odsetek – 19 proc. – byłby w stanie utrzymać się tylko przez około tydzień.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Co niepokojące, ten odsetek jest dużo wyższy wśród osób zadłużonych. W tej grupie aż 51 proc. badanych wskazało, że po utracie źródeł przychodów będzie w stanie utrzymać się ze swoich środków finansowych maksymalnie przez tydzień.</p> <p>&nbsp;</p> <p><em>– Nasz indeks pokazuje, że w tej chwili ok. 14 proc. Polaków ma zaległości płatnicze, czyli zalega z zapłatą różnego rodzaju rachunków, rat kredytów czy pożyczek. 86 proc. na ten moment nie zmaga się z takimi trudnościami. Natomiast w tej drugiej grupie aż 17 proc. Polaków – mimo że nie ma w tej chwili zadłużenia – określa swoją kondycję finansową jako złą. Może to oznaczać, że w niedalekiej przyszłości problemy się pojawią</em> – zauważa rzeczniczka KRUK SA.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Statystyki pokazują, że w gronie zadłużonych przeważają osoby zatrudnione na podstawie umowy o pracę (42 proc.) oraz emeryci i renciści (23 proc.). Najczęstszym powodem zadłużenia są nieopłacone raty kredytów gotówkowych (25 proc), debetów na koncie bądź karcie kredytowej (23 proc.), brak zapłaty za rachunki za prąd, gaz i wodę (20 proc.) oraz rat pożyczek zaciągniętych w firmie pożyczkowej (19 proc.). Średnio co 10. zadłużona osoba ma też trudności ze spłatą kredytu hipotecznego lub czynszu za mieszkanie.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Co istotne, zadłużeni Polacy bardzo niekorzystnie postrzegają swoją sytuację. W 10-punktowej skali aż 59 proc. ocenia sytuację związaną ze swoim zadłużeniem jako poważną bądź bardzo poważną (w przedziale 7–10 pkt).</p> <p>&nbsp;</p> <p><em>– Zapytaliśmy zadłużonych Polaków również o to, kto ich zdaniem jest odpowiedzialny za sytuację, w której się znaleźli. I tutaj najwięcej osób (40 proc.) wskazało na rząd, a nieznacznie mniejszy odsetek (39 proc.) przyznaje, że w zasadzie tą odpowiedzialnością mogą obarczyć siebie samych. 27 proc. uważa z kolei, że odpowiedzialność leży po stronie losu i trudnej sytuacji życiowej, w której się znaleźli, jak np. utrata pracy lub choroba</em> – mówi Agnieszka Salach.</p> <p>&nbsp;</p> <p>74 proc. Polaków uważa, że zadłużenie i problemy z terminową spłatą zobowiązań finansowych mogą się przydarzyć każdemu. Tylko 4 proc. uważa, że nie jest to kwestia przypadku. Z drugiej strony zdecydowana większość Polaków (81 proc.) uważa, że należy spłacać swoje długi niezależnie od sytuacji.</p> <p>&nbsp;</p> <p><em>– Niestety dla 36 proc. Polaków zadłużenie to jest wciąż kwestia wstydu. Nie chcą o nim rozmawiać, uważają, że jest to pewnego rodzaju dowód bezradności. Na szczęście już 30 proc. Polaków uważa, że długi to nie jest powód do wstydu i warto rozmawiać na temat swojego zadłużenia i pieniędzy w ogóle</em> – mówi rzeczniczka KRUK SA.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Polacy w coraz większym stopniu dostrzegają rolę edukacji ekonomicznej w zarządzaniu swoimi finansami. Prawie połowa (46 proc.) ocenia, że to właśnie słaby poziom tej edukacji przyczynia się do popadania w długi.</p> <p>&nbsp;</p> <p><em>– Co ciekawe, z drugiej strony tylko 2 proc. zadłużonych Polaków wskazało, że to właśnie słaba edukacja ekonomiczna jest odpowiedzialna za ich sytuację</em> – mówi Agnieszka Salach.</p> <p>&nbsp;</p> <p>53 proc. Polaków ocenia swój poziom wiedzy i umiejętność zarządzania domowymi finansami jako średni, a 12 proc. – jako niski. Średnio co trzeci (35 proc.) deklaruje zaś wysokie kompetencje w tym obszarze. Ponad połowa Polaków (56 proc.) uważa też, że każdy we własnym zakresie powinien zadbać o swoją edukację finansową.</p> <p>&nbsp;</p></div> Nowy parking stoi prawie cały pusty, tymczasem obok dziesiątki samochodów stoją jeden na drugim. To jest absurd! 2022-11-14T16:42:19+01:00 2022-11-14T16:42:19+01:00 https://www.portalkujawski.pl/bydgoszcz/item/23710-nowy-parking-stoi-prawie-caly-pusty-tymczasem-obok-dziesiatki-samochodow-stoja-jeden-na-drugim-to-jest-absurd Ł.R. <div class="K2FeedImage"><img src="https://www.portalkujawski.pl/media/k2/items/cache/c0c3964cd597231e9fac5f17a7394bf4_S.jpg" alt="Nowy parking stoi prawie cały pusty, tymczasem obok dziesiątki samochodów stoją jeden na drugim. To jest absurd!" /></div><div class="K2FeedIntroText"><p>W tygodniu roboczym na pierwszym bydgoskim parkingu Park&amp;Ride (Czyżkówko przy Węźle Zachodnim) trudno zobaczyć jakikolwiek zaparkowany pojazd, w niedzielę pojedyncze się pojawiają w czasie Mszy Świętych (trudno powiedzieć czy wjeżdżający zdają sobie sprawę, że za tę godzinkę zapłacą 6 zł, bo przed wjazdem nie ma żadnego cennika). Dosłownie obok natomiast samochody zaparkowane są pojazd na pojeździe, zawalona samochodami jest też okoliczna ulica Koronowska.</div><div class="K2FeedFullText"><br />Wysokość taryf 6 zł za pierwszą godzinę ustalili radni, trudno powiedzieć jednak na jakiej zasadzie założyli, że ludzie będą wstanie tyle zapłacić za parkowanie w czasie Mszy Świętej (owszem w czasie parkowania można bezpłatnie korzystać z komunikacji miejskiej, ale równie dobrze można było też zaoferować pociąg do Torunia lub Poznania lub inne niepotrzebne benefity, która przyjechała na Mszę Świętą). 6 zł za parkowanie z dala od centrum, gdzie opłata w strefie płatnego parkowania raz jest znacznie niższa, a dwa w soboty i niedzielę bezpłatna. Wprowadzenie takiej taryfy przy Węźle Zachodnim jest po prostu odlotem.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Wierni parkują tymczasem dookoła kościoła, gdzie popadnie. Na samym terenie parafialnym proboszcz wyznaczył zresztą miejsca parkingowe przy samym kościele, aby z jednej strony ułatwić życie parafianom, a dwa uniknąć zarzutów, że parafia próbuje zarabiać na parkowaniu. Wyjazd po Mszy jest utrudniony, samochody poruszają się tuż przy ludziach, dlatego absurdem jest, że nowo wybudowany parking stoi prawie, że pusty.</p> <p>&nbsp;</p> <p style="text-align: center;"><img src="images/stories/2022/11/DSC04536.JPG" width="600" height="338" /></p> <p style="text-align: center;">&nbsp;</p> <p style="text-align: center;"><img src="images/stories/2022/11/DSC04537.JPG" width="600" height="338" /></p> <h3>&nbsp;</h3> <h3>Wskazywaliśmy na problem już dawno</h3> <p>Już wiele miesięcy temu wskazywaliśmy na Portalu Kujawskim, że taki model się po prostu nie przyjmie, stąd też wskazywaliśmy chociażby na potrzebę wyłączenia opłat na niedzielę, a także obniżenia opłat w dni powszednie (gdy przez większą część czasu parking stoi całkowicie pusty). Lepiej zarobić symboliczne 3 zł za dzień parkowania lub np. 40 zł za abonament miesięczny, niż poprzez zaporową cenę sprawiać, że stoi on pusty, gdy z opłat od kierowców nie udaje się nawet uzyskać pokrycia za koszt prądu potrzebnego do utrzymania tej infrastruktury.</p> <p>&nbsp;</p></div> <div class="K2FeedImage"><img src="https://www.portalkujawski.pl/media/k2/items/cache/c0c3964cd597231e9fac5f17a7394bf4_S.jpg" alt="Nowy parking stoi prawie cały pusty, tymczasem obok dziesiątki samochodów stoją jeden na drugim. To jest absurd!" /></div><div class="K2FeedIntroText"><p>W tygodniu roboczym na pierwszym bydgoskim parkingu Park&amp;Ride (Czyżkówko przy Węźle Zachodnim) trudno zobaczyć jakikolwiek zaparkowany pojazd, w niedzielę pojedyncze się pojawiają w czasie Mszy Świętych (trudno powiedzieć czy wjeżdżający zdają sobie sprawę, że za tę godzinkę zapłacą 6 zł, bo przed wjazdem nie ma żadnego cennika). Dosłownie obok natomiast samochody zaparkowane są pojazd na pojeździe, zawalona samochodami jest też okoliczna ulica Koronowska.</div><div class="K2FeedFullText"><br />Wysokość taryf 6 zł za pierwszą godzinę ustalili radni, trudno powiedzieć jednak na jakiej zasadzie założyli, że ludzie będą wstanie tyle zapłacić za parkowanie w czasie Mszy Świętej (owszem w czasie parkowania można bezpłatnie korzystać z komunikacji miejskiej, ale równie dobrze można było też zaoferować pociąg do Torunia lub Poznania lub inne niepotrzebne benefity, która przyjechała na Mszę Świętą). 6 zł za parkowanie z dala od centrum, gdzie opłata w strefie płatnego parkowania raz jest znacznie niższa, a dwa w soboty i niedzielę bezpłatna. Wprowadzenie takiej taryfy przy Węźle Zachodnim jest po prostu odlotem.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Wierni parkują tymczasem dookoła kościoła, gdzie popadnie. Na samym terenie parafialnym proboszcz wyznaczył zresztą miejsca parkingowe przy samym kościele, aby z jednej strony ułatwić życie parafianom, a dwa uniknąć zarzutów, że parafia próbuje zarabiać na parkowaniu. Wyjazd po Mszy jest utrudniony, samochody poruszają się tuż przy ludziach, dlatego absurdem jest, że nowo wybudowany parking stoi prawie, że pusty.</p> <p>&nbsp;</p> <p style="text-align: center;"><img src="images/stories/2022/11/DSC04536.JPG" width="600" height="338" /></p> <p style="text-align: center;">&nbsp;</p> <p style="text-align: center;"><img src="images/stories/2022/11/DSC04537.JPG" width="600" height="338" /></p> <h3>&nbsp;</h3> <h3>Wskazywaliśmy na problem już dawno</h3> <p>Już wiele miesięcy temu wskazywaliśmy na Portalu Kujawskim, że taki model się po prostu nie przyjmie, stąd też wskazywaliśmy chociażby na potrzebę wyłączenia opłat na niedzielę, a także obniżenia opłat w dni powszednie (gdy przez większą część czasu parking stoi całkowicie pusty). Lepiej zarobić symboliczne 3 zł za dzień parkowania lub np. 40 zł za abonament miesięczny, niż poprzez zaporową cenę sprawiać, że stoi on pusty, gdy z opłat od kierowców nie udaje się nawet uzyskać pokrycia za koszt prądu potrzebnego do utrzymania tej infrastruktury.</p> <p>&nbsp;</p></div> Ambasador USA w Bydgoszczy: Zdolność Polski do transformacji jest niesamowita 2022-11-14T15:59:32+01:00 2022-11-14T15:59:32+01:00 https://www.portalkujawski.pl/bydgoszcz/item/23709-ambasador-usa-w-bydgoszczy-zdolnosc-polski-do-transformacji-jest-niesamowita Ł.R. <div class="K2FeedImage"><img src="https://www.portalkujawski.pl/media/k2/items/cache/47db8033e7a575ece398de23a08c753a_S.jpg" alt="Ambasador USA w Bydgoszczy: Zdolność Polski do transformacji jest niesamowita" /></div><div class="K2FeedIntroText"><p>Przez najbliższe 5 lat myśliwce amerykańskiej armii stacjonujące w Europie będą serwisowane w Wojskowych Zakładach Lotniczych nr 2 w Bydgoszczy. To efekt umowy zawartej przez WZL2 z amerykańską firmą AAR. Kilka dni temu pierwsza amerykańska maszyna trafiła do Bydgoszczy, w poniedziałek 14 listopada nastąpiło oficjalne przekazanie w obecności ambasadora Stanów Zjednoczonych Marka Brzezińskiego, który z ogromnym uznaniem mówił o działaniach transformacyjnych jakie przeszła przez ostatnie lata Polska.</p> </div><div class="K2FeedFullText"> <p>&nbsp;</p> <p>Kontrakt zawarty został na najbliższe 5 lat z możliwością jego przedłużenia o kolejne 5 lat, czyli może obowiązywać nawet do końca 2032 roku. W tym roku do Bydgoszczy trafić mają jeszcze kolejne amerykańskie maszyny.</p> <p><br /><em>- AAR oraz Wojskowe Zakłady Lotnicze w Bydgoszczy to naprawdę niesamowity zespół. To, że udało się zbudować współpracę jest czymś niesamowitym –</em> mówił ambasador USA Mark Brzeziński -<em> Chciałbym przedstawić perspektywę kogoś kto mieszkał 30 lat temu w Polsce, w latach 90-tych, kiedy w ramach stypendium byłem w Polsce, a teraz jestem tutaj jako ambasador Stanów Zjednoczonych. Zdolność do przemiany jest w Polsce niesamowita – pamiętam jak mieszkałem w domu studenckim Piast w Krakowie i słyszałem jeszcze jak oddziały armii radzieckiej trenowały biegając wokół, a dzisiaj lecę do Rzeszowa lecę Black Hawkiem amerykańskiej armii. Teraz jestem tutaj w obiekcie, który naprawia F-16. Naprawdę zdolność tego kraju do transformacji jest niesamowita.</em></p> <p><br />Ambasador Brzeziński mówił głównie po angielsku, ale na zakończenie postanowił wypowiedzieć zdania po polsku -<em> Cieszymy się bardzo, że wykonujemy tę ważną pracę właśnie w Polsce. Jesteśmy przekonani, że tym samolotom zostanie przywrócona pełna sprawność, bo możemy liczyć na zaufane partnera. Dziękuję Polakom i Polsce.</em></p> <p>&nbsp;</p> <p>Wojskowe Zakłady Lotnicze są częścią Polskiej Grupy Zbrojeniowej, to właśnie jej prezes Sebastian Chwałek zabrał głos w imieniu wykonawcy opowiadając najważniejsze kwestie dotyczące samego kontraktu, ale też dając do zrozumienia, że bydgoskie WZL mogą zajmować się nie tylko myśliwcami F-16 w służbie polskiej armii, ale też nowymi samolotami, które Polska może kupić w przyszłości - <em>Mamy nadzieje, że WZL2 staną się także centrum wsparcia technicznego dla kolejnych rodzin samolotów wojskowych, które w najbliższych latach będą operowały w Polsce.</em></p> <p>&nbsp;</p> <p>Warto wspomnieć, że Polska przygotowuje się do zakupu uznawanych za jedne z najnowocześniejszych myśliwców na świecie F-35.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Również w poniedziałek w Wojskowych Zakładach Lotniczych gościł premier Mateusz Morawiecki, w czasie tej wizyty doszło do spotkania z ambasadorem Brzezińskim .<em> Premier na konferencji prasowej mówił głównie o tym, że w obliczu rosyjskiego zagrożenia Polska zamierza zwiększać nakłady na zbrojenie się - – W Bydgoszczy w Wojskowych Zakładach Lotniczych dowiedziałem się, jak mocna jest nasza współpraca z armią amerykańską, z amerykańskimi siłami powietrznymi. Mogę pochwalić zakłady lotnicze, że będą jednymi z nielicznych, które będą serwisować i remontować F-16</em> – mówił premier.</p> <p>&nbsp;</p> <p style="text-align: center;"><img src="images/stories/2022/11/morawiecki-wzl.jpg" width="600" height="400" /></p> <p style="text-align: center;">Fot: KPRM</p> <p>&nbsp;</p></div> <div class="K2FeedImage"><img src="https://www.portalkujawski.pl/media/k2/items/cache/47db8033e7a575ece398de23a08c753a_S.jpg" alt="Ambasador USA w Bydgoszczy: Zdolność Polski do transformacji jest niesamowita" /></div><div class="K2FeedIntroText"><p>Przez najbliższe 5 lat myśliwce amerykańskiej armii stacjonujące w Europie będą serwisowane w Wojskowych Zakładach Lotniczych nr 2 w Bydgoszczy. To efekt umowy zawartej przez WZL2 z amerykańską firmą AAR. Kilka dni temu pierwsza amerykańska maszyna trafiła do Bydgoszczy, w poniedziałek 14 listopada nastąpiło oficjalne przekazanie w obecności ambasadora Stanów Zjednoczonych Marka Brzezińskiego, który z ogromnym uznaniem mówił o działaniach transformacyjnych jakie przeszła przez ostatnie lata Polska.</p> </div><div class="K2FeedFullText"> <p>&nbsp;</p> <p>Kontrakt zawarty został na najbliższe 5 lat z możliwością jego przedłużenia o kolejne 5 lat, czyli może obowiązywać nawet do końca 2032 roku. W tym roku do Bydgoszczy trafić mają jeszcze kolejne amerykańskie maszyny.</p> <p><br /><em>- AAR oraz Wojskowe Zakłady Lotnicze w Bydgoszczy to naprawdę niesamowity zespół. To, że udało się zbudować współpracę jest czymś niesamowitym –</em> mówił ambasador USA Mark Brzeziński -<em> Chciałbym przedstawić perspektywę kogoś kto mieszkał 30 lat temu w Polsce, w latach 90-tych, kiedy w ramach stypendium byłem w Polsce, a teraz jestem tutaj jako ambasador Stanów Zjednoczonych. Zdolność do przemiany jest w Polsce niesamowita – pamiętam jak mieszkałem w domu studenckim Piast w Krakowie i słyszałem jeszcze jak oddziały armii radzieckiej trenowały biegając wokół, a dzisiaj lecę do Rzeszowa lecę Black Hawkiem amerykańskiej armii. Teraz jestem tutaj w obiekcie, który naprawia F-16. Naprawdę zdolność tego kraju do transformacji jest niesamowita.</em></p> <p><br />Ambasador Brzeziński mówił głównie po angielsku, ale na zakończenie postanowił wypowiedzieć zdania po polsku -<em> Cieszymy się bardzo, że wykonujemy tę ważną pracę właśnie w Polsce. Jesteśmy przekonani, że tym samolotom zostanie przywrócona pełna sprawność, bo możemy liczyć na zaufane partnera. Dziękuję Polakom i Polsce.</em></p> <p>&nbsp;</p> <p>Wojskowe Zakłady Lotnicze są częścią Polskiej Grupy Zbrojeniowej, to właśnie jej prezes Sebastian Chwałek zabrał głos w imieniu wykonawcy opowiadając najważniejsze kwestie dotyczące samego kontraktu, ale też dając do zrozumienia, że bydgoskie WZL mogą zajmować się nie tylko myśliwcami F-16 w służbie polskiej armii, ale też nowymi samolotami, które Polska może kupić w przyszłości - <em>Mamy nadzieje, że WZL2 staną się także centrum wsparcia technicznego dla kolejnych rodzin samolotów wojskowych, które w najbliższych latach będą operowały w Polsce.</em></p> <p>&nbsp;</p> <p>Warto wspomnieć, że Polska przygotowuje się do zakupu uznawanych za jedne z najnowocześniejszych myśliwców na świecie F-35.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Również w poniedziałek w Wojskowych Zakładach Lotniczych gościł premier Mateusz Morawiecki, w czasie tej wizyty doszło do spotkania z ambasadorem Brzezińskim .<em> Premier na konferencji prasowej mówił głównie o tym, że w obliczu rosyjskiego zagrożenia Polska zamierza zwiększać nakłady na zbrojenie się - – W Bydgoszczy w Wojskowych Zakładach Lotniczych dowiedziałem się, jak mocna jest nasza współpraca z armią amerykańską, z amerykańskimi siłami powietrznymi. Mogę pochwalić zakłady lotnicze, że będą jednymi z nielicznych, które będą serwisować i remontować F-16</em> – mówił premier.</p> <p>&nbsp;</p> <p style="text-align: center;"><img src="images/stories/2022/11/morawiecki-wzl.jpg" width="600" height="400" /></p> <p style="text-align: center;">Fot: KPRM</p> <p>&nbsp;</p></div> Bydgoska firma chwali się wzrostem przychodów, pomimo trudnej sytuacji w branży 2022-11-14T07:18:26+01:00 2022-11-14T07:18:26+01:00 https://www.portalkujawski.pl/bydgoszcz/item/23694-bydgoska-firma-chwali-sie-wzrostem-przychodow-pomimo-trudnej-sytuacji-w-branzy Ł.R. / Oponeo <div class="K2FeedImage"><img src="https://www.portalkujawski.pl/media/k2/items/cache/010b9d040e44f1628e1a271aff05d3d4_S.jpg" alt="Bydgoska firma chwali się wzrostem przychodów, pomimo trudnej sytuacji w branży" /></div><div class="K2FeedIntroText"><p>Grupa Oponeo.pl to jedna z ważniejszych polskich marek, warto wiedzieć, że jej główna siedziba mieści się w Bydgoszczy. Ostatnio Oponeo podsumowało III kwartał 2022 roku chwaląc się wzrostem przychodów o 31,4%, które wyniosły w tym okresie blisko 319 tys. zł.</div><div class="K2FeedFullText"><br />Ze sprzedaży na rynku krajowym został wygenerowany przychód w wysokości 241 877 tys. zł wyższy o 18,9% w stosunku do III kwartału 2021 roku. Sprzedaż na rynkach zagranicznych zamknęła się przychodami w kwocie 76 615 tys. zł wzrastając o 96,5% w porównaniu do przychodami za III kwartał 2021 roku. Przychody ze sprzedaży narastająco za trzy kwartały 2022 roku wyniosły 1 010 072 tys. zł wobec 864 308 tys. zł w analogicznym okresie poprzedniego roku, co oznacza wzrost o 16,9% - informuje Oponeo w komunikacie inwestorskim,</p> <p>&nbsp;</p> <p><em>- Należy podkreślić, że wzrost sprzedaży opon przez Grupę OPONEO.PL w III kwartale 2022 roku wygląda bardzo pozytywnie na tle branży, która w tym okresie odnotowała spadki sprzedaży. Dane sprzedażowe w Europie opublikowane przez ETRMA pokazują zmniejszenie wolumenów sprzedaży we wszystkich segmentach opon.</em> - informuje Dariusz Topolewski, Prezes Zarządu OPONEO.PL S.A.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Grupa OPONEO.PL realizuje także sprzedaż rowerów, części i akcesoriów rowerowych przez spółkę zależną Dadelo S.A. oraz elektronarzędzi i narzędzi przez spółkę zależną Rotopino.pl S.A. W III kwartale 2022 roku przychody spółki Rotopino.pl S.A. wzrosły o 7,9% i wyniosły 30 224 tys. zł, co stanowiło 9,5% przychodów Grupy OPONEO.PL.</p> <p>&nbsp;</p> <p>&nbsp;</p> <p>Spółka Dadelo S.A. odnotowała znaczący wzrosty sprzedaży, który przełożył się na 51,2% wzrost przychodów w III kwartale 2022 roku w stosunku do analogicznego okresu 2021 roku. Wartość przychodów w III kwartale 2022 roku wyniosła 34 071 tys. zł i stanowiła 10,7% przychodów Grupy.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Wskazać trzeba, że o ile centrum administracyjne Oponeo mieści się w Bydgoszczy, to główne centrum dystrybucji zlokalizowano pod Łodzią, co spowodowane było zapewne lepszą dostępnością komunikacyjną, bowiem dopiero jesteśmy na końcówce budowy drogi ekspresowej S-5, a S-10 dopiero jest przygotowywana do prac budowlanych. Być może rozwój logistyki wokół Bydgoszczy sprawi, że również bydgoska firma postawi bardziej na bezpośrednią dystrybucję z naszego regionu.</p> <p>&nbsp;</p></div> <div class="K2FeedImage"><img src="https://www.portalkujawski.pl/media/k2/items/cache/010b9d040e44f1628e1a271aff05d3d4_S.jpg" alt="Bydgoska firma chwali się wzrostem przychodów, pomimo trudnej sytuacji w branży" /></div><div class="K2FeedIntroText"><p>Grupa Oponeo.pl to jedna z ważniejszych polskich marek, warto wiedzieć, że jej główna siedziba mieści się w Bydgoszczy. Ostatnio Oponeo podsumowało III kwartał 2022 roku chwaląc się wzrostem przychodów o 31,4%, które wyniosły w tym okresie blisko 319 tys. zł.</div><div class="K2FeedFullText"><br />Ze sprzedaży na rynku krajowym został wygenerowany przychód w wysokości 241 877 tys. zł wyższy o 18,9% w stosunku do III kwartału 2021 roku. Sprzedaż na rynkach zagranicznych zamknęła się przychodami w kwocie 76 615 tys. zł wzrastając o 96,5% w porównaniu do przychodami za III kwartał 2021 roku. Przychody ze sprzedaży narastająco za trzy kwartały 2022 roku wyniosły 1 010 072 tys. zł wobec 864 308 tys. zł w analogicznym okresie poprzedniego roku, co oznacza wzrost o 16,9% - informuje Oponeo w komunikacie inwestorskim,</p> <p>&nbsp;</p> <p><em>- Należy podkreślić, że wzrost sprzedaży opon przez Grupę OPONEO.PL w III kwartale 2022 roku wygląda bardzo pozytywnie na tle branży, która w tym okresie odnotowała spadki sprzedaży. Dane sprzedażowe w Europie opublikowane przez ETRMA pokazują zmniejszenie wolumenów sprzedaży we wszystkich segmentach opon.</em> - informuje Dariusz Topolewski, Prezes Zarządu OPONEO.PL S.A.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Grupa OPONEO.PL realizuje także sprzedaż rowerów, części i akcesoriów rowerowych przez spółkę zależną Dadelo S.A. oraz elektronarzędzi i narzędzi przez spółkę zależną Rotopino.pl S.A. W III kwartale 2022 roku przychody spółki Rotopino.pl S.A. wzrosły o 7,9% i wyniosły 30 224 tys. zł, co stanowiło 9,5% przychodów Grupy OPONEO.PL.</p> <p>&nbsp;</p> <p>&nbsp;</p> <p>Spółka Dadelo S.A. odnotowała znaczący wzrosty sprzedaży, który przełożył się na 51,2% wzrost przychodów w III kwartale 2022 roku w stosunku do analogicznego okresu 2021 roku. Wartość przychodów w III kwartale 2022 roku wyniosła 34 071 tys. zł i stanowiła 10,7% przychodów Grupy.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Wskazać trzeba, że o ile centrum administracyjne Oponeo mieści się w Bydgoszczy, to główne centrum dystrybucji zlokalizowano pod Łodzią, co spowodowane było zapewne lepszą dostępnością komunikacyjną, bowiem dopiero jesteśmy na końcówce budowy drogi ekspresowej S-5, a S-10 dopiero jest przygotowywana do prac budowlanych. Być może rozwój logistyki wokół Bydgoszczy sprawi, że również bydgoska firma postawi bardziej na bezpośrednią dystrybucję z naszego regionu.</p> <p>&nbsp;</p></div>