Wieloletni prezes PESA Bydgoszcz Tomasz Zaboklicki, powiedział we wtorek, iż jest to dla firmy ważny dzień. Tego dnia podpisana została umowa inwestycyjna z Polskim Funduszem Rozwoju, który wkrótce przejmie kontrolę nad firmą, zapewniając przy tym płynność finansowej, której PESA w ostatnim czasie bardzo brakowało. Przy tej okazji nie brakuje polityków, którzy twierdzą, że to ich sukcesy.
Genetycznie modyfikowana kukurydza GMO MON 810 nie może być uprawiana w większości państw europejskich. W Polsce ten zakaz obowiązuje od 2013 roku. Wojewódzki Inspektorat Ochrony Roślin i Nasiennictwa w Bydgoszczy, prowadzi na terenie województwa kujawsko-pomorskiego kontrole upraw, pod kątem hodowli zakazanej odmiany kukurydzy.
W ostatnich dniach przez nasze województwo przeszły gwałtowne opady deszczu, w niektórych miastach doszło do chwilowe, w miarę poważnego zalania ulic. Taki problem dotknął też Inowrocław. Problem porusza w interpelacji kierowanej do prezydenta Ryszarda Brejzy, radny Jacek Olech.
Około 200 tys. zł kosztował Cywilno-Wojskowy Związek Sportowy spory ze Stowarzyszeniem Piłkarskim ,,Zawisza”. Wiceprezes CWZS Błażej Baumgart przyznał, że takie są koszty prawne związane ze sporami przed sądami. Gdyby SP Zawisza zdecydowało się wystąpić o odszkodowania za niedopuszczanie do infrastruktury sportowej, wówczas te koszty mogą wzrosnąć nawet kilkakrotnie. Nasuwa się pytanie, czy ta wojna CWZS jest potrzebna?
Krzysztof Pietrzak właściciel tartaku przy ulicy Ujejskiego wystartował w przetargu na egzekucje własnej firmy. Z jego usług wojewoda raczej jednak nie skorzysta, z racji znaczącego przekroczenia budżetu zamówienia. Jest jeszcze drugi wykonawca.
Radio PiK ma od poniedziałku nową strukturę organizacyjną, która wprowadza nowe stanowisko dyrektorskie ds. informacji i nowych mediów, czyli z nadzorem nad serwisami informacyjnymi. Na to stanowisko powołany został były redaktor naczelny ,,Tygodnika Bydgoskiego” (praktycznie miesięcznika).
Dzisiaj przypada Międzynarodowy Dzień Pamięci Ludzi Pracy – zostawmy już na boku jego całą genezę, aby nie przedłużać, a także zostawmy wypowiedzi z wieców politycznych, które zapewne się dzisiaj pojawią w przeróżnych miastach, bo żyjemy w czasie przełomu, który ciężko ,,ogarnąć” politykom żyjącym w perspektywie od wyborów do wyborów. Obserwujemy właśnie rewolucję widząc jak znikają jedne zawody, a w ich miejsce powstają kolejne.
Dzień Długu Ekologicznego, czyli data, do której zużyliśmy wszystkie zasoby, jakie w ciągu roku może zapewnić Ziemia, w tym roku w Polsce przypada 28 kwietnia, kilka dni wcześniej niż rok temu. Coroczne przyspieszenie tego terminu to sygnał, że czerpiemy bez umiaru z naturalnych systemów, nie dając im czasu na odbudowę. – Polskie społeczeństwo staje się coraz bardziej konsumpcyjne, kupujemy i wyrzucamy coraz więcej. Ale też nie mamy tak naprawdę efektywnego narzędzia, żeby temu zapobiec – ocenia Filip Piotrowski, ekspert ds. gospodarki obiegu zamkniętego z UNEP/GRID-Warszawa.