Reakcją świata na sukcesy Ukraińców były kolejne dostawy broni dla Ukrainy. Wyjątkowym wydarzeniem jest na pewno poniedziałkowa, niespodziewana wizyta, prezydenta Stanów Zjednoczonych Joe Bidena w Kijowie, który obiecał kolejne pół miliarda dolarów pomocy wojskowej dla Ukrainy. Analitycy podkreślają, że to pierwsza wizyta amerykańskiego prezydenta na Ukrainie od piętnastu lat.

Dzisiaj symbolem walk jest przede wszystkim Bahmut, miasto niemal wymarłe, bronione tylko przez ukraińskich żołnierzy. Szef ukraińskiego resortu obrony informuje, że walki o Bahmut poważnie wyczerpują potencjał ofensywny Rosjan.

Natężone starcia trwają wciąż w okolicach Siewierska, gdzie Ukraińcy mieli odeprzeć kolejne ataki wroga na południe i wschód od miasta, oraz pomiędzy Kreminną a linią rzek Doniec i Żerebeć. Rosjanie atakowali także w obwodzie charkowskim – wzdłuż linii rzeki Oskoł na wysokości Dworicznej oraz na północno-wschodnich obrzeżach Kupiańska.

Ukraina przekonuje świat, że Rosja prowadzi kolejną kontroefensywę, zdaniem analityków Ośrodka Studiów Wschodnich bardziej chodzi jednak o przekonanie zachodu do większego wsparcia, bowiem nie widać tego francie. Jak wskazuje Ośrodek Studiów Wschodnich w analizie: Rosjanie najprawdopodobniej nie zgromadzili jeszcze w teatrze wojny potencjału umożliwiającego im powrót do działań manewrowych na podobieństwo obserwowanych w początkowym okresie wojny.