Jesteś tutaj: HomeKruszwicaSamozwańczy król Wojciech Edward I gościł niedawno na Kujawach

Samozwańczy król Wojciech Edward I gościł niedawno na Kujawach

Napisane przez  Ł.R. Opublikowano w Kruszwica wtorek, 10 styczeń 2017 10:28
Samozwańczy król Wojciech Edward I gościł niedawno na Kujawach Fot: MojaKruszwica.pl

W sobotę nieopodal Mysiej Wieży w Kruszwicy obradowała Rada Królewska, czyli zwolennicy wybranego pół roku temu samozwańczego króla Polski Wojciecha Edwarda I. Samozwańczy monarcha również gościł na ziemi kujawskiej, gdzie powołał polski rząd.

 

VI Posiedzenie Rady Królewskiej transmitowane było są pośrednictwem portalu YouTube na żywo. Obradowano w trybie jawnym – podjęto decyzję m.in. o przekształceniu Rady Królewskiej w rząd. Jak podkreślał król Wojciech Edward I nie jest to żaden gabinet cieni, ale formalny rząd przykrólewski.

 

W czasie zjazdu dyskutowano również o przekłamanej historii Polski, bowiem wybór Kruszwicy jako miejsca spotkania Rady Królewskiej nie był przypadkowy. W tym grodzie miała się bowiem dokonać kiedyś zmiana dynastyczna. Jak wyjaśniał samozwańczy król, obok wielkiego Imprerium Rzymskiego istniało silne państwo Lechitów, którymi rządziła dynastia Popielitów -Mam wrażenie, że dynastia Popielitów to było coś wielkiego – wyjaśniał Wojciech Edward - Poprzez fatalny ożenek z jakąś Niemką, o czym pisze Stara Baśń, dokonała się duża zmiana poprzez Ród Myszków.

 

Ród Myszków miał zamieszkiwać nad rzeką Wartą - Kler robił wszystko, aby obrzydzić nam te XV wieków, czyli VII wieków przed Chrystusem i VIII po Chrystusie i wmówił nam to,że jakaś baśń – kontynuował myśl samozwańczy król.

 

Dyskutowano również o przyszłości Polski, która dość mocno zależna ma być od działań prezydenta Donalda Trumpa - Być może w planach jest anihilacja państwa zwanego III RP. Wtedy pozostanie biała plama, zachodnie ziemie zajmą Niemcy, wschodnie Rosjanie.

 

Jego zdaniem upadek Rzeczypospolitej nie byłby niczym nadzwyczajnym - Rozwiązanie naszego państwa jest bardzo proste. Zbiera się Sejm i koniec. To nie jest jakaś skomplikowana procedura.

 

Króla Edwarda I,a właściwie Wojciecha Edwarda Leszczyńskiego, wybrał Sejm Walny Skonfederowany Konferencją Generalną Niepołomicką 16 lipca 2016 roku. Uważa się on za potomka w linii bocznej króla Stanisława Leszczyńskiego, który panował w XVIII wieku.

 

Monarchiści pojawili się również na kruszwickich obchodach 98 rocznicy wybuchu Powstania Wielkopolskiego.

 

Wojciech Edward Leszczyński nie jest jedynym samozwańczym królem Polski. Do tytuły królewskiego pretenduje bowiem kilkanaście osób – m.in., zamieszkała w Madrycie Maria Władimirowna Romanowa, wywodząca się z dawnej rodziny carskiej oraz Jan Zbigniew Potocki, który uważa siebie również za króla Polski.

 

Warte obejrzenia

  • Czołowi kandydaci w wyborach europejskich. Kim są i o co chodzi w tej idei?

    W pewnym sensie każdy mieszkaniec województwa kujawsko-pomorskiego będzie mógł w czerwcu wskazać, czy bliższa jest mu wizja polityczna Ursuli von den Leyen, czy Nicolasa Schmita, bądź Sandro Goziego. Problem w tym, że dla większości mieszkańców naszego województwa jedynym kojarzonym w tym gronie nazwiskiem jest szefowa KE Ursula von den Leyen, a dużą liczba osób czytających tę publikację pierwszy raz słyszy o czymś takim jak czołowi kandydaci. Idziemy w tym miejscu trochę pod prąd z polskim dyskursem politycznym, ale rolą mediów jest informowanie – a idea czołowych kandydatów wydaje nam się ciekawa.

  • Wydatkowanie środków europejskich przez samorządy z kujawsko-pomorskiego z poważnymi wątpliwościami

    Najwyższa Izba Kontroli zbadała wydatkowanie środków europejskich z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Kujawsko-Pomorskiego 2014-2020 przez mniejsze samorządy z naszego województwa. Stwierdzono szereg uchybień na etapie realizacji projektów przez poszczególne gminy. Dysponentem tych funduszy europejskich był Urząd Marszałkowski w Toruniu.

Wiadomości z regionu