Wiadomości z Inowrocławia Tym żyje region. Najważniejsze informacje z Bydgoszczy, Inowrocławia, Nakła, Kruszwicy, Kcynii i Szubina. Relacje sportowe, materiały wideo z obrad. Dyskusje dotyczące przyszłości regionu. https://www.portalkujawski.pl/inowroclaw/itemlist/date/2016/2/26 2024-05-19T15:08:11+02:00 Joomla! - Open Source Content Management Pyrrusowe zwycięstwo z cyrkowcami 2016-02-27T00:49:30+01:00 2016-02-27T00:49:30+01:00 https://www.portalkujawski.pl/bydgoszcz/item/8539-pyrruosowe-zwyciestwo-z-cyrkowcami Łukasz Religa <div class="K2FeedIntroText"><p>Kilka tygodni temu prezydent Bydgoszczy wydał zarządzenie, które dość mocno utrudni zorganizowanie cyrku ze zwierzętami w naszym mieście. Dla organizacji walczących o prawa zwierząt Bydgoszcz obok Słupska rządzonego przez Roberta Biedronia stała się pewnym symbolem. Wystarczy jednak, iż ktoś wpadnie na pomysł zorganizowania cyrku w jednej z podbydgoskich gmin: Białych Błotach, Solcu Kujawskim czy Osielsku.</div><div class="K2FeedFullText"></p> <p>Batalia dotycząca zwierząt w cyrkach przypomina nieco sprawę stosowania uboju rytualnego, wokół którego kilka lat temu mieliśmy debatę w naszym kraju. Obrońcy praw zwierząt podnosili, iż taka forma uboju przynosi zwierzętom szczególne cierpienie i w Polsce powinna być zakazana. Ubój rytualny wiązał się głównie z podłożem religijnym w przypadku wyznawców judaizmu i muzułmanów. Udało się do tych racji przekonać większość sejmową i ubój rytualny w Polsce został zakazany – czy zwierzętom jednak oszczędzono cierpień?</p> <p>&nbsp;</p> <p>Jak się okazało, właśnie tego celu nie osiągnięto. Ubój rytualny jest bowiem stosowany w sąsiadującej z Polską Słowacji, gdzie wywożone są również zwierzęta z Polski. W rezultacie czeka je zatem dodatkowa, męcząca podróż, więc zwycięstwo obrońców praw zwierząt okazało się pyrrusowe. Straciliśmy na tym wszystko jednak gospodarczo, zyskała Słowacja.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Podobne odczucia wywołuje u mnie sprawa zwierząt w cyrkach. Decyzja władz Bydgoszczy świata nie zbawi i jeżeli ktoś będzie chciał zorganizować dla bydgoszczan takie przedstawienie, to myślę, że bez większych problemów skorzysta z lokalizacji w jednej z podbydgoskich gmin, do których dojazd z miasta w weekend nie zajmie większej ilości czasu. Włodarze mniejszych gmin z chęcią natomiast wydzierżawią teren pod cyrk, gdyż dla ich budżetu gminy liczy się każdy grosz.</p> <p>&nbsp;</p></div> <div class="K2FeedIntroText"><p>Kilka tygodni temu prezydent Bydgoszczy wydał zarządzenie, które dość mocno utrudni zorganizowanie cyrku ze zwierzętami w naszym mieście. Dla organizacji walczących o prawa zwierząt Bydgoszcz obok Słupska rządzonego przez Roberta Biedronia stała się pewnym symbolem. Wystarczy jednak, iż ktoś wpadnie na pomysł zorganizowania cyrku w jednej z podbydgoskich gmin: Białych Błotach, Solcu Kujawskim czy Osielsku.</div><div class="K2FeedFullText"></p> <p>Batalia dotycząca zwierząt w cyrkach przypomina nieco sprawę stosowania uboju rytualnego, wokół którego kilka lat temu mieliśmy debatę w naszym kraju. Obrońcy praw zwierząt podnosili, iż taka forma uboju przynosi zwierzętom szczególne cierpienie i w Polsce powinna być zakazana. Ubój rytualny wiązał się głównie z podłożem religijnym w przypadku wyznawców judaizmu i muzułmanów. Udało się do tych racji przekonać większość sejmową i ubój rytualny w Polsce został zakazany – czy zwierzętom jednak oszczędzono cierpień?</p> <p>&nbsp;</p> <p>Jak się okazało, właśnie tego celu nie osiągnięto. Ubój rytualny jest bowiem stosowany w sąsiadującej z Polską Słowacji, gdzie wywożone są również zwierzęta z Polski. W rezultacie czeka je zatem dodatkowa, męcząca podróż, więc zwycięstwo obrońców praw zwierząt okazało się pyrrusowe. Straciliśmy na tym wszystko jednak gospodarczo, zyskała Słowacja.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Podobne odczucia wywołuje u mnie sprawa zwierząt w cyrkach. Decyzja władz Bydgoszczy świata nie zbawi i jeżeli ktoś będzie chciał zorganizować dla bydgoszczan takie przedstawienie, to myślę, że bez większych problemów skorzysta z lokalizacji w jednej z podbydgoskich gmin, do których dojazd z miasta w weekend nie zajmie większej ilości czasu. Włodarze mniejszych gmin z chęcią natomiast wydzierżawią teren pod cyrk, gdyż dla ich budżetu gminy liczy się każdy grosz.</p> <p>&nbsp;</p></div> Radny uważa, że pacjentom utrudniono życie w inowrocławskim szpitalu 2016-02-26T17:35:18+01:00 2016-02-26T17:35:18+01:00 https://www.portalkujawski.pl/inowroclaw/item/8540-radny-uwaza-ze-pacejntom-utrudniono-zycie-w-inowroclawskim-szpitalu Redakcja <div class="K2FeedIntroText"><p>Radny powiatu inowrocławskiego Jacek Olech, w interpelacji kierowanej do dyrektora Szpitala Wielospecjalistycznego w Inowrocławiu Eligiusza Patalasa, krytycznie odnosi się do reorganiacji wprowadzonej w placówce przy zabiegach rehabilitacyjnych.</div><div class="K2FeedFullText"></p> <p><em>Teraz już przedstawię stan faktyczny pewnego odcinka procesu leczniczego przed zmianą. Otóż przed zmianą pacjent oczekujący na zabiegi rehabilitacyjne przychodził na pierwsze piętro lecznicy. Tam mając do dyspozycji zgrabną szafkę przebierał się w strój do ćwiczeń, masażu czy też innych zabiegów, pamiętając przy tym o zmianie obuwia na piękne, najczęściej plażowe klapki. Tak wyposażony, dodatkowo w kartę zabiegową udawał się wprost do miejsca wymarzonych zabiegów, które znajdują się obok miejsca zmiany ubioru –</em> pisze radny Jacek Olech w interpelacji <em>- Po zmianie najczęściej starsi, schorowani z poważnymi dysfunkcjami narządów ruchu pacjenci udają się do części piwnicznej. Tam dokonują zmiany stroju razem ze zmianą obuwia i rozpoczynają wędrówkę do rehabilitacji. W drodze powrotnej w tych nie tylko przysłowiowych klapkach również zmierzają do szatni.</em></p> <p>&nbsp;</p> <p>Według Jacka Olecha wprowadzone zmiany organizacyjne były wielkim błędem, dlatego radny oczekuje wyjaśnień, kto wpadł na taki pomysł?</p> <p>&nbsp;</p> <p><em>Pytam po jaki „jasny gwint” ci ludzie maszerują w klapkach żeby zachować czystość w gabinetach zabiegowych i na sali ćwiczeń, jeżeli po drodze idą w ciągach pieszych razem z pozostałymi osobami, które to idą w tych miejscach w obuwiu zewnętrznym. A idąc w drodze powrotnej „zabierają” na klapkach zamiennych cały zasób wszystkiego z korytarzy szpitalnych do torebki i dalej do domu</em> – czytamy w interpelacji.</p> <p>&nbsp;</p></div> <div class="K2FeedIntroText"><p>Radny powiatu inowrocławskiego Jacek Olech, w interpelacji kierowanej do dyrektora Szpitala Wielospecjalistycznego w Inowrocławiu Eligiusza Patalasa, krytycznie odnosi się do reorganiacji wprowadzonej w placówce przy zabiegach rehabilitacyjnych.</div><div class="K2FeedFullText"></p> <p><em>Teraz już przedstawię stan faktyczny pewnego odcinka procesu leczniczego przed zmianą. Otóż przed zmianą pacjent oczekujący na zabiegi rehabilitacyjne przychodził na pierwsze piętro lecznicy. Tam mając do dyspozycji zgrabną szafkę przebierał się w strój do ćwiczeń, masażu czy też innych zabiegów, pamiętając przy tym o zmianie obuwia na piękne, najczęściej plażowe klapki. Tak wyposażony, dodatkowo w kartę zabiegową udawał się wprost do miejsca wymarzonych zabiegów, które znajdują się obok miejsca zmiany ubioru –</em> pisze radny Jacek Olech w interpelacji <em>- Po zmianie najczęściej starsi, schorowani z poważnymi dysfunkcjami narządów ruchu pacjenci udają się do części piwnicznej. Tam dokonują zmiany stroju razem ze zmianą obuwia i rozpoczynają wędrówkę do rehabilitacji. W drodze powrotnej w tych nie tylko przysłowiowych klapkach również zmierzają do szatni.</em></p> <p>&nbsp;</p> <p>Według Jacka Olecha wprowadzone zmiany organizacyjne były wielkim błędem, dlatego radny oczekuje wyjaśnień, kto wpadł na taki pomysł?</p> <p>&nbsp;</p> <p><em>Pytam po jaki „jasny gwint” ci ludzie maszerują w klapkach żeby zachować czystość w gabinetach zabiegowych i na sali ćwiczeń, jeżeli po drodze idą w ciągach pieszych razem z pozostałymi osobami, które to idą w tych miejscach w obuwiu zewnętrznym. A idąc w drodze powrotnej „zabierają” na klapkach zamiennych cały zasób wszystkiego z korytarzy szpitalnych do torebki i dalej do domu</em> – czytamy w interpelacji.</p> <p>&nbsp;</p></div> Metropolia może się przesunąć w kierunku północnym 2016-02-26T16:13:19+01:00 2016-02-26T16:13:19+01:00 https://www.portalkujawski.pl/nakielski/item/8537-metropolia-moze-sie-przesunac-w-kierunku-polnocnym Łukasz Religa <div class="K2FeedIntroText"><p>Brak zainteresowania radnych ze Złotnik Kujawskich udziałem w Metropolii Bydgoskiej na plany jej tworzenia zbytnio nie wpłynie. Na pewno jednak wpłynie na mniejsze oddziaływanie metropolii w kierunku południowym. Oznaczać może to docelowo na większy nacisk w kierunku północnym.</div><div class="K2FeedFullText"></p> <p>W jednej z naszej publikacji sugerowałem podjęcie rozmów chociażby z gminą Więcbork w powiecie sępoleńskim, gdyż dawałoby to szansę na ożywienie linii kolejowej nr 281, która łączy ten powiat z Nakłem. Docierają do mnie informacje, iż kilku samorządowców z powiatu sępoleńskiego potraktowało możliwość udziału w metropolii na poważnie. Jak udało mi się ustalić, takie zainteresowanie przekazano do bydgoskiego ratusza.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Pełnomocnik prezydenta Bydgoszczy ds. metropolii uważa, że o udziale samorządów z powiatu sępoleńskiego rozmawiać możemy na dalszy etapie. Pierw priorytetem jest utworzenie metropolii w oparciu o rdzeń jakim będzie Bydgoszczy i 20 zaproszonych do związku gmin. Po braku zainteresowania samorządowców ze Złej Wsi Wielkiej i Złotnik Kujawskich, będzie to 18 partnerów. Cały czas daje to Metropolii Bydgoskiej znacznie więcej mieszkańców, niż wymaga tego ustawa o związkach metropolitarnych. Bydgoszcz nie planuje również włączać nikogo na siłę do związku metropolitarnego, choć ustawodawca dał taką możliwość w przypadku pojedynczych gmin.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Jeżeli uda się uzyskać akceptacje Rady Ministrów dla metropolii opartej o Bydgoszcz i 18 gmin, wówczas będzie można rozważać nad włączeniem kolejnych zainteresowanych samorządów, czyli również związanych z powiatem sępoleńskim. Doprowadziłoby to do przesunięcia granic planowanej metropolii z południa na północ.</p> <p>&nbsp;</p></div> <div class="K2FeedIntroText"><p>Brak zainteresowania radnych ze Złotnik Kujawskich udziałem w Metropolii Bydgoskiej na plany jej tworzenia zbytnio nie wpłynie. Na pewno jednak wpłynie na mniejsze oddziaływanie metropolii w kierunku południowym. Oznaczać może to docelowo na większy nacisk w kierunku północnym.</div><div class="K2FeedFullText"></p> <p>W jednej z naszej publikacji sugerowałem podjęcie rozmów chociażby z gminą Więcbork w powiecie sępoleńskim, gdyż dawałoby to szansę na ożywienie linii kolejowej nr 281, która łączy ten powiat z Nakłem. Docierają do mnie informacje, iż kilku samorządowców z powiatu sępoleńskiego potraktowało możliwość udziału w metropolii na poważnie. Jak udało mi się ustalić, takie zainteresowanie przekazano do bydgoskiego ratusza.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Pełnomocnik prezydenta Bydgoszczy ds. metropolii uważa, że o udziale samorządów z powiatu sępoleńskiego rozmawiać możemy na dalszy etapie. Pierw priorytetem jest utworzenie metropolii w oparciu o rdzeń jakim będzie Bydgoszczy i 20 zaproszonych do związku gmin. Po braku zainteresowania samorządowców ze Złej Wsi Wielkiej i Złotnik Kujawskich, będzie to 18 partnerów. Cały czas daje to Metropolii Bydgoskiej znacznie więcej mieszkańców, niż wymaga tego ustawa o związkach metropolitarnych. Bydgoszcz nie planuje również włączać nikogo na siłę do związku metropolitarnego, choć ustawodawca dał taką możliwość w przypadku pojedynczych gmin.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Jeżeli uda się uzyskać akceptacje Rady Ministrów dla metropolii opartej o Bydgoszcz i 18 gmin, wówczas będzie można rozważać nad włączeniem kolejnych zainteresowanych samorządów, czyli również związanych z powiatem sępoleńskim. Doprowadziłoby to do przesunięcia granic planowanej metropolii z południa na północ.</p> <p>&nbsp;</p></div> Dlaczego nie zadbano o przebudowę układu komunikacyjnego przy Rondzie Kujawskim? 2016-02-26T15:26:15+01:00 2016-02-26T15:26:15+01:00 https://www.portalkujawski.pl/bydgoszcz/item/8538-dlaczego-nie-zadbano-o-przebudowe-ukladu-komunikacyjnego-przy-rondzie-kujawskim Ł.R. <div class="K2FeedIntroText"><p>W ostatnim czasie odnotowuje się dość dużą liczbę potrąceń przy ulicy Kujawskiej, na przejściu dla pieszych prowadzącym do Zielonych Arkad. Pojawiają się głosy o potrzebie reagowania ratusza na te zajścia, taką interpelacje złożył na środowej sesji Rady Miasta radny Mirosław Jamroży.</p> </div><div class="K2FeedFullText"> <p>&nbsp;</p> <p>Intencje wszystkich osób chcących reakcji na zagrożenie są zrozumiałe, bowiem dalsze ignorowanie problemu może doprowadzić do większej tragedii.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Nie sposób jednak nie zadawać sobie w tym momencie pytania, dlaczego inwestor nie zadbał o przebudowę układu komunikacyjnego Ronda Kujawskiego? Rzeczą naturalną stało się warunkowanie zgody na budowę dużej przestrzeni handlowej, która w dość mocnym stopniu oddziałuje na lokalny handel, zrealizowaniem inwestycji na rzecz miasta. Tak było chociażby, gdy powstało pierwsze w Bydgoszczy centrum handlowe przy Rondzie Grunwaldzkim Geant (dzisiaj Auchan). Inwestor zobowiązał się przebudować układ komunikacyjny ronda.</p> <p>&nbsp;</p> <p>W przypadku Zielonych Arkad ostatecznie nie było żadnych zobowiązań, choć jak dzisiaj doskonale widzimy, Rondo Kujawskie wymaga przebudowy. Teoretycznie miasto w tym momencie nie ma już narzędzi nacisku na to centrum handlowe, w praktyce jednak rozwiązanie problemu z niebezpiecznym przejściem przy ulicy Kujawskiej, leży również w interesie Zielonych Arkad.</p> <p>&nbsp;</p></div> <div class="K2FeedIntroText"><p>W ostatnim czasie odnotowuje się dość dużą liczbę potrąceń przy ulicy Kujawskiej, na przejściu dla pieszych prowadzącym do Zielonych Arkad. Pojawiają się głosy o potrzebie reagowania ratusza na te zajścia, taką interpelacje złożył na środowej sesji Rady Miasta radny Mirosław Jamroży.</p> </div><div class="K2FeedFullText"> <p>&nbsp;</p> <p>Intencje wszystkich osób chcących reakcji na zagrożenie są zrozumiałe, bowiem dalsze ignorowanie problemu może doprowadzić do większej tragedii.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Nie sposób jednak nie zadawać sobie w tym momencie pytania, dlaczego inwestor nie zadbał o przebudowę układu komunikacyjnego Ronda Kujawskiego? Rzeczą naturalną stało się warunkowanie zgody na budowę dużej przestrzeni handlowej, która w dość mocnym stopniu oddziałuje na lokalny handel, zrealizowaniem inwestycji na rzecz miasta. Tak było chociażby, gdy powstało pierwsze w Bydgoszczy centrum handlowe przy Rondzie Grunwaldzkim Geant (dzisiaj Auchan). Inwestor zobowiązał się przebudować układ komunikacyjny ronda.</p> <p>&nbsp;</p> <p>W przypadku Zielonych Arkad ostatecznie nie było żadnych zobowiązań, choć jak dzisiaj doskonale widzimy, Rondo Kujawskie wymaga przebudowy. Teoretycznie miasto w tym momencie nie ma już narzędzi nacisku na to centrum handlowe, w praktyce jednak rozwiązanie problemu z niebezpiecznym przejściem przy ulicy Kujawskiej, leży również w interesie Zielonych Arkad.</p> <p>&nbsp;</p></div> Marszałek daje małe szansę dla linii kolejowej nr 356 2016-02-26T09:55:44+01:00 2016-02-26T09:55:44+01:00 https://www.portalkujawski.pl/nakielski/item/8536-marszalek-daje-male-szanse-dla-linii-kolejowej-nr-356 Ł.R. <div class="K2FeedIntroText"><p>W kolejnej wersji Planu Spójności Komunikacyjnej znalazł się zapis dotyczący skomunikowania Bydgoszczy z Kcynią za pomocą kolei. Rozważane są dwa warianty, w tym również w oparciu o linie nr 356 na odcinku Bydgoszcz – Szubin – Kcynia. Niestety inwestycje w powiecie nakielskim znalazły się na końcu listy inwestycji, które mogą być wykonane z Regionalnego Programu Operacyjnego.</div><div class="K2FeedFullText"></p> <p>Pierwszy wariant, o którym mowa od pewnego czasu, to skomunikowanie Bydgoszczy z Kcynią za pośrednictwem Nakła, czyli w oparciu o odcinek linii kolejowej nr 281. Drugi zapisany w Planie Spójności wariant to w oparciu całkowicie o linie nr 356: Bydgoszcz – Szubin – Kcynia.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Jak jednak czytamy w oficjalnym komunikacie Urzędu Marszałkowskiego, na ten cel zostaną wydane środki z RPO, jeżeli pozostaną jakieś po wyżej sklasyfikowanych inwestycjach pomiędzy Toruniem i Grudziądzem. Jest to jednak i tak krok do przodu, gdyż jeszcze w ubiegły poniedziałek, podczas sesji Sejmiku, marszałek nie widział potrzeby w ogóle ujmowania odcinka Bydgoszcz – Szubin – Kcynia w dokumencie.</p> <h3>&nbsp;</h3> <h3>Bydgoski samorząd walczy</h3> <p>W środę Rada Miasta Bydgoszczy wystosowała stanowisko do Ministerstwa Rozwoju Regionalnego, iż konsultacje społeczne nad Planem Spójności Komunikacyjnej były fikcją. Wcześniej bydgoski samorząd zdecydował się skierować swoje wątpliwości, co do polityki marszałka z wykorzystaniem funduszy unijnych, do Komisji Europejskiej.</p> <p>&nbsp;</p></div> <div class="K2FeedIntroText"><p>W kolejnej wersji Planu Spójności Komunikacyjnej znalazł się zapis dotyczący skomunikowania Bydgoszczy z Kcynią za pomocą kolei. Rozważane są dwa warianty, w tym również w oparciu o linie nr 356 na odcinku Bydgoszcz – Szubin – Kcynia. Niestety inwestycje w powiecie nakielskim znalazły się na końcu listy inwestycji, które mogą być wykonane z Regionalnego Programu Operacyjnego.</div><div class="K2FeedFullText"></p> <p>Pierwszy wariant, o którym mowa od pewnego czasu, to skomunikowanie Bydgoszczy z Kcynią za pośrednictwem Nakła, czyli w oparciu o odcinek linii kolejowej nr 281. Drugi zapisany w Planie Spójności wariant to w oparciu całkowicie o linie nr 356: Bydgoszcz – Szubin – Kcynia.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Jak jednak czytamy w oficjalnym komunikacie Urzędu Marszałkowskiego, na ten cel zostaną wydane środki z RPO, jeżeli pozostaną jakieś po wyżej sklasyfikowanych inwestycjach pomiędzy Toruniem i Grudziądzem. Jest to jednak i tak krok do przodu, gdyż jeszcze w ubiegły poniedziałek, podczas sesji Sejmiku, marszałek nie widział potrzeby w ogóle ujmowania odcinka Bydgoszcz – Szubin – Kcynia w dokumencie.</p> <h3>&nbsp;</h3> <h3>Bydgoski samorząd walczy</h3> <p>W środę Rada Miasta Bydgoszczy wystosowała stanowisko do Ministerstwa Rozwoju Regionalnego, iż konsultacje społeczne nad Planem Spójności Komunikacyjnej były fikcją. Wcześniej bydgoski samorząd zdecydował się skierować swoje wątpliwości, co do polityki marszałka z wykorzystaniem funduszy unijnych, do Komisji Europejskiej.</p> <p>&nbsp;</p></div> Wzrasta liczba odmów szczepienia – czy grożą nam epidemie? 2016-02-26T08:45:29+01:00 2016-02-26T08:45:29+01:00 https://www.portalkujawski.pl/bydgoszcz/item/8535-wzrasta-liczba-odmow-szczepienia-czy-groza-nam-epidemie Ł.R. <div class="K2FeedIntroText"><p>Jak wynika ze statystyk, które otrzymaliśmy od Państwowego Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego w Bydgoszczy, przez ostatnie dwa lata dwukrotnie wzrosła liczba uchylania się od obowiązku szczepienia w województwie kujawsko-pomorskim.</div><div class="K2FeedFullText"></p> <p>W roku 2015 stwierdzono 456 uchyleń od obowiązkowych szczepień, rok wcześniej było to 317, zaś w roku 2013 177. Odnotowujemy zatem przeszło dwukrotny wzrost.</p> <p><em>&nbsp;</em></p> <p><em>- Szczepienia ochronne pełnią kluczową rolę w zapewnieniu bezpieczeństwa epidemiologicznego ludności, a rezygnacja z nich niesie ryzyko szkodliwych następstwa zarówno dla nieszczepionych osób, jak i dla całej populacji, w postaci nawracających zakażeń i zachorowań na choroby zakaźne. Dzięki programowi masowych szczepień udało się znacząco ograniczyć, a nawet całkowicie wyeliminować zachorowania na groźne i potencjalne śmiertelne choroby</em> – informuje nas Danuta Banaczek reprezentująca bydgoski Sanepid.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Od wielu lat w Europie, a ostatnio również w Polsce, modne staje się jednak nieszczepienie, co może mieć kluczowy wpływ na wzrost uchylania się od szczepienia. W Polsce ruch antyszczepionkowy organizuje fundacja STOP NOP Justyny Sochy z Poznania. Przed tygodniem gościła ona w Bydgoszczy na zaproszenie posła Pawła Skuteckiego.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Poseł Skutecki współtworzy zespół parlamentarny, który zajmuje się problematyką szczepionek. Zespół zyskał już miano antyszczepionkowego, z czym się nie zgadza jednak Skutecki. Parlamentarzysta postuluje m.in. o wprowadzenie tzw. funduszu powikłaniowego, który miałby pokrywać koszty leczenia powstałych w wyniku szczepienia powikłań. Skutecki zgadza się jednak z postulatem wolnościowym, aby dać Polakom możliwość decydowania o szczepieniu, tak jak to ma miejsce w Europie Zachodniej. Przeciwnicy ruchów antyszczepionkowych podkreślają jednak, iż w tych krajach odnowiło się wiele chorób, które udało się wcześniej dzięki szczepionkom wyeliminować.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Sanepid zapewnia nas, iż polskie szczepionki należą do najbardziej przebadanych środków medycznych.</p> <p>&nbsp;</p></div> <div class="K2FeedIntroText"><p>Jak wynika ze statystyk, które otrzymaliśmy od Państwowego Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego w Bydgoszczy, przez ostatnie dwa lata dwukrotnie wzrosła liczba uchylania się od obowiązku szczepienia w województwie kujawsko-pomorskim.</div><div class="K2FeedFullText"></p> <p>W roku 2015 stwierdzono 456 uchyleń od obowiązkowych szczepień, rok wcześniej było to 317, zaś w roku 2013 177. Odnotowujemy zatem przeszło dwukrotny wzrost.</p> <p><em>&nbsp;</em></p> <p><em>- Szczepienia ochronne pełnią kluczową rolę w zapewnieniu bezpieczeństwa epidemiologicznego ludności, a rezygnacja z nich niesie ryzyko szkodliwych następstwa zarówno dla nieszczepionych osób, jak i dla całej populacji, w postaci nawracających zakażeń i zachorowań na choroby zakaźne. Dzięki programowi masowych szczepień udało się znacząco ograniczyć, a nawet całkowicie wyeliminować zachorowania na groźne i potencjalne śmiertelne choroby</em> – informuje nas Danuta Banaczek reprezentująca bydgoski Sanepid.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Od wielu lat w Europie, a ostatnio również w Polsce, modne staje się jednak nieszczepienie, co może mieć kluczowy wpływ na wzrost uchylania się od szczepienia. W Polsce ruch antyszczepionkowy organizuje fundacja STOP NOP Justyny Sochy z Poznania. Przed tygodniem gościła ona w Bydgoszczy na zaproszenie posła Pawła Skuteckiego.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Poseł Skutecki współtworzy zespół parlamentarny, który zajmuje się problematyką szczepionek. Zespół zyskał już miano antyszczepionkowego, z czym się nie zgadza jednak Skutecki. Parlamentarzysta postuluje m.in. o wprowadzenie tzw. funduszu powikłaniowego, który miałby pokrywać koszty leczenia powstałych w wyniku szczepienia powikłań. Skutecki zgadza się jednak z postulatem wolnościowym, aby dać Polakom możliwość decydowania o szczepieniu, tak jak to ma miejsce w Europie Zachodniej. Przeciwnicy ruchów antyszczepionkowych podkreślają jednak, iż w tych krajach odnowiło się wiele chorób, które udało się wcześniej dzięki szczepionkom wyeliminować.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Sanepid zapewnia nas, iż polskie szczepionki należą do najbardziej przebadanych środków medycznych.</p> <p>&nbsp;</p></div>