Jesteś tutaj: HomeInowrocławTyle inowrocławskich podatników kosztowało niezdecydowanie radnych

Tyle inowrocławskich podatników kosztowało niezdecydowanie radnych

Napisane przez  Ł.R. Opublikowano w Inowrocław poniedziałek, 08 sierpień 2016 10:44

Przed tygodniem informowaliśmy o tym, iż przewodniczący Rady Miejskiej Inowrocławia zlecił kosztującą ponad 1,5 tys. zł opinie prawną, aby pomóc radnym podjąć decyzję w sprawie mandatów radnych Lidii Stolarskiej i Jarosława Kopcia. Radzie Miejskiej ta opinia zbytnio jednak nie pomogła, gdyż dopiero merytorycznie do sprawy przysiadł po roku Wojewódzki Sąd Administracyjny. Sprawdzamy ile to kosztowało podatników.

 

Jeżeli mamy trzymać się czysto przepisów prawa, to mandat radnej Lidii Stolarskiej powinien wygasnąć w marcu ubiegłego roku, gdyż w określonym terminie nie zrzekła się funkcji ławnika w Sądzie Rejonowym w Inowrocławiu. Jak informuje prezes sądu, po dniu 1 marca radna Stolarska za swoją pracę w sądzie otrzymała kwotę 355 zł, co było ewidentnym łamaniem przepisów. Filozofia polskiego prawa wyklucza bowiem pełnienie jednocześnie władzy ustawodawczej (w przypadki gminy jest to Rada Miejska) i sądowniczej (funkcja ławnika).

 

Wiosną 2015 roku nikt jednak problemu nie zauważył, dopiero w lipcu problem poruszył radny powiatowy Jacek Olech, który wezwał na piśmie Radę Miejską Inowrocławia do wygaszenia mandatów. Przewodniczący Rady Miejskiej Tomasz Marcinkowski z tą sprawą uznał, że śpieszyć się nie należy i do porządku obrad wprowadził go dopiero na jesień, choć w sierpniu odbywała się również sesja. We wrześniu natomiast radni koalicji (Porozumienie Brejzy, PO i Solidarna Polska) uznali, że mandatów nie wygaszą.

 

Chodzi o pieniądze

Sprawdźmy zatem ile zyskała radna Stolarska na tym, że w sierpniu (przesunięcie o miesiąc debaty na wrzesień nie było niczym uzasadnione) radni nie wygasili jej mandatu.

 

Wysokość diety radnego ustala się w oparciu o maksymalną stawkę diety ustanowionej w rozporządzeniu Rady Ministrów, która wynosi 2649,69 zł. Rada Miejska Inowrocławia ustaliła natomiast, że radni będący przewodniczącymi komisji (Stolarska przewodniczy komisji doraźnej ds. skarg) pobierać będą 55% tej maksymalnej kwoty. Mamy zatem kwotę 1457 zł miesięcznie.

 

Od września (licząc całe miesiące) 2015 roku do końca lipca bieżącego radna pobrała zatem ponad 16 tys. zł diety, której nie otrzymałaby, gdyby radni zachowali się inaczej w ubiegłym roku. Niezgodność z prawem zasiadania jej w Radzie Miasta stwierdził natomiast pod koniec lipca Wojewódzki Sąd Administracyjny.

 

Radna może wnieść jeszcze skargę kasacyjną do Naczelnego Sądu Administracyjnego w Warszawie, co może przedłużyć całe to postępowanie o 2-3 miesiące i skutkować wypłatą kolejnych diet. Tylko czy to będzie działanie honorowe?

 

Gdyby przyjąć okres od marca 2015 roku, gdy mandat powinien być już wygaszony, to mamy kwotę prawie 25 tys. zł.

 

Podobnie wygląda sytuacja radnego Jarosława Kopcia, co prawda za pracę w sądzie po 1 marca żadnych pieniędzy nie otrzymał. Jego sprawa nie została jeszcze rozpatrzona przez Wojewódzki Sąd Administracyjny.

 

Warte obejrzenia

  • W Zamku Bierzgłowskim rywalizowali szachiści

    W naszym regionie szachy się rozwijają - małymi krokami. Tym razem dzięki turniejowi w Zamku Bierzgłowskim. I Złoty Turniej Szachowy za nami.

  • Szachiści będą walczyć o złoto na zamku

    Między Toruniem a Bydgoszczą w Zamku Bierzgłowski odbędzie się I Złoty Turniej Szachowy w szachach klasycznych. 7 partii w dwa dni w tempie 60’ na zawodnika, a do wygrania prawdziwe złoto.
    Wyjątkowy turniej w Zamku Bierzgłowskim gdzie panuje prawdziwie rycerska atmosfera? Tak to możliwe.

Wiadomości sportowe

« Marzec 2019 »
Pon Wto Śro Czw Pią Sob Nie
        1 2 3
4 5 6 7 8 9 10
11 12 13 14 15 16 17
18 19 20 21 22 23 24
25 26 27 28 29 30 31
  • Dwa mandaty w Parlamencie Europejskim to nie musi być pewnik. Od frekwencji będzie zależeć pozycja kujawsko-pomorskiego

    7 czerwca odbędą się wybory do Parlamentu Europejskiego, w których wybierzemy 53 przedstawicieli Polski. Ilu będzie dokładnie reprezentantów województwa kujawsko-pomorskiego? Możemy spekulować na podstawie sondaży, ale ostatecznie w skomplikowanej ordynacji nic nie jest pewne. Kluczową rolę może odegrać frekwencja.

  • Czołowi kandydaci w wyborach europejskich. Kim są i o co chodzi w tej idei?

    W pewnym sensie każdy mieszkaniec województwa kujawsko-pomorskiego będzie mógł w czerwcu wskazać, czy bliższa jest mu wizja polityczna Ursuli von den Leyen, czy Nicolasa Schmita, bądź Sandro Goziego. Problem w tym, że dla większości mieszkańców naszego województwa jedynym kojarzonym w tym gronie nazwiskiem jest szefowa KE Ursula von den Leyen, a dużą liczba osób czytających tę publikację pierwszy raz słyszy o czymś takim jak czołowi kandydaci. Idziemy w tym miejscu trochę pod prąd z polskim dyskursem politycznym, ale rolą mediów jest informowanie – a idea czołowych kandydatów wydaje nam się ciekawa.

Wiadomości z regionu