Mamy w Inowrocławiu dość zabawną sytuację, która jest dla mieszkańców niezrozumiała. Mamy dwóch panów o tym samym nazwisku, którzy twierdzą, że działają dla dobra miasta. Pan Krzysztof Brejza – poseł PO, głosuje za ustawą śmieciową. Mało tego, jest nieobecny na głosowaniu 25 stycznia 2013 r., kiedy była głosowana poprawka mówiąca o ww. przetargach. Pan Ryszard Brejza - prezydent miasta, niejednokrotnie podkreśla, że dba o interesy Inowrocławia i wnosi skargę na tą ustawę do Trybunału Konstytucyjnego – wyjaśnia Marcin Wroński z Nowego Inowrocławia.

Przed tygodniem jak informowały media, w tym nasz portal, Trybunał Konstytucyjny wniosek Inowrocławia uznał za niezasadnych. Nieobecność posła Brejzy na tym głosowaniu jest o tyle dziwna, że w głosowaniu je poprzedzające oraz następującym po nim, ten parlamentarzysta już głosował.

Chcieliśmy przy okazji zwrócić uwagę na czystość w naszym mieście. Od ponad pół roku płacimy przymusową opłatę za śmieci. W skali roku gospodarstwo wieloosobowe może płacić nawet 624 zł, jednak stan porządku w niektórych częściach naszego miasta jest skandaliczny. Dlaczego nam każe się: płacić, segregować odpady, dbać o czystość, a miasto nie wymaga tego w dostatecznym stopniu od siebie? – zarzuca miastu Wroński.