Łącznie w tej sprawie prokuratura postawiła zarzuty 18 osobom, na początku 2022 roku zarzut niedopełnienia obowiązków usłyszał prezydent Ryszard Brejza, ale gdańska prokuratura jego nazwiska nie ujęła w akcie oskarżenia. Sprawa dotyczy najogólniej mówiąc kradzieży pieniędzy z kasy Inowrocławia, w ten proceder zaangażowana była była naczelnik wydziału odpowiedzialnego za promocję Agnieszka Ch., do której biorący udział w procederze przynosili fałszywe faktury, w oparciu o które otrzymywali pieniądze. Szacuje się, że w ten sposób można było wyłudzić z budżetu miasta 250 tys. zł. Sprawa ma też wątek kruszwicki, gdzie przed przyjściem do Inowrocławia pracowała Agnieszka Ch.
Początek afera fakturowa miała w 2018 roku, gdy do inowrocławskiego ratusza zawitali agenci Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Prezydent Ryszard Brejza w tym okresie zgłosił też do prokuratury zawiadomienie o możliwej kradzieży.
Inowrocławski ratusz złożenie aktu oskarżenia komentuje, że następuje to dopiero 5 lat od złożenia zawiadomienia. Natomiast nieujęcie w akcie oskarżenia prezydenta Brejzy może świadczyć o bezprawności działań podejmowanych przez służby wobec niego - Okazało się również, że prezydent Inowrocławia był podsłuchiwany przez agentów CBA oraz inwigilowany 24h na dobę, z wykorzystaniem najnowszych technik operacyjnych stosowanych wobec osób podejrzanych o działania terrorystyczne (m.in. Pegasus). - informuje w komunikacie Urząd Miasta Inowrocławia.