Wybuch wojny na Ukrainie sprawił, że na polsko-białoruskiej granicy w Małaszewicach, gdzie biegła do tej pory główna nitka Nowego Jedwabnego Szlaku, przeładunki w pierwszym półroczu bieżącego roku spadły o 19,2% (wynika z analizy Urzędu Transportu Kolejowego). Ostatnie miesiące pokazują, że ta nitka przez Białoruś, Rosję i Kazachstan nie jest pozbawiona ryzyk, a co za tym idzie trzeba patrzeć też na alternatywne szlaki. Czy bydgoski węzeł logistyczny ma szansę być ważnym centrum w wymianie handlowej Europa-Azja, m.in. temu zagadnieniu poświęcony jest ostatni raport Nowego Bursztynowego Szlaku.