Artykuły filtrowane wg daty: czwartek, 23 sierpień 2018 https://www.portalkujawski.pl Sat, 18 May 2024 18:28:10 +0200 Joomla! - Open Source Content Management pl-pl Marszałek niechętny budowie terminala intermodalnego w Emilianowie https://www.portalkujawski.pl/bydgoszcz/item/13898-marszalek-niechetny-budowie-terminalu-intermodalnego-w-emlianowie https://www.portalkujawski.pl/bydgoszcz/item/13898-marszalek-niechetny-budowie-terminalu-intermodalnego-w-emlianowie Marszałek niechętny budowie terminala intermodalnego w Emilianowie

Podjęcie prac analityczno-koncepcyjnych przez PKP SA, w sprawie ulokowania przy stacji Bydgoszcz Emilianowo intermodalnego terminalu to milowy krok. Do tej pory bowiem opieraliśmy się na koncepcjach budowy w bliżej nieokreślonej przyszłości portu rzecznego, w przypadku Emilianowa mamy konkretnego inwestora. Zagrożeniem może być jedynie polityka marszałka województwa.

Temat lokalizacji ,,suchego portu”, czego spełnieniem byłaby inwestycja przygotowywana przez PKP SA, pojawia się na sesjach sejmiku cyklicznie za sprawą aktywności radnych Romana Jasiakiewicza i Andrzeja Walkowiaka. W czerwcu po zapytaniach Jasiakiewcza, marszałek Piotr Całbecki sprawił wrażenie, iż powoli do tych bydgoskich racji się przekonuje. Już jednak kilka dni później, na posiedzeniu Komisji Rozwoju Regionalnego i Infrastruktury, odbytej w dniu 4 lipca, podległy marszałkowi zastępca dyrektora Departamentu Rozwoju Regionalnego Andrzej Potoczek, wraz z pełnomocnikiem marszałka ds. dróg wodnych Stanisławem Wroński, przedstawili radnym informację, w której planowaną w Emilianowie inwestycję nazywają pogardliwie ,,lansowanym” pomysłem. Jednocześnie koncepcję związaną z Emilianowem jednoznacznie krytykują, bowiem w ich opinii zmniejszyłby szansę na powstanie portu rzecznego w okolicach Solca Kujawskiego. Zdajemy sobie jednak wszyscy sprawę, że taki port najszybciej mógłby powstać po dobrych dwudziestu latach.

 

Zważają na to, że na komisji radni otrzymali tę informację na piśmie, trzeba przyjąć, że Zarząd Województwa do koncepcji PKP SA w Emilianowie, oficjalnie odnosi się negatywnie.

 

Przyjęte w środę przez Radę Miasta Bydgoszczy stanowisko popierające działania PKP SA ma symbolicznie duży wymiar. Ostatecznie uchwałę krajobrazową kształtować będzie jednak sejmik, który ma możliwość nie uwzględnienia oczekiwań inwestora, co może znacząco utrudnić budowę infrastruktury intermodalnej w Emilianowie.

 

]]>
Bydgoszcz Fri, 24 Aug 2018 00:29:22 +0200
Premier gościł w powiecie tucholskim https://www.portalkujawski.pl/region/item/13899-premier-goscil-w-powiecie-tucholskim https://www.portalkujawski.pl/region/item/13899-premier-goscil-w-powiecie-tucholskim Premier gościł w powiecie tucholskim

W czwartek w Śliwicach, w powiecie tucholskim gościł premier Mateusz Morawiecki. Głównym tematem jego wizyty w kujawsko-pomorskim był rozwój dróg lokalnych, warto jednak wspomnieć, że premier oddał również hołd św. Maksymilianowi Kolbe.

 

 -Możemy przeprowadzić największą w historii III Rzeczypospolitej, fali inwestycji w drogi lokalne – chwalił swój rząd premier Mateusz Morawiecki, wizytując jednocześnie niedawno zrealizowaną na terenie gminy Śliwice inwestycję drogową - Ten wzrost gospodarczy, nasze skuteczne zarządzanie podatkami, nasze zwycięstwo z mafiami VAT-owskimi, a nawet skuteczne negocjowanie w Brukseli, gdzie udało nam się wynegocjować opodatkowanie biurowców komercyjnych, galerii handlowych, sklepów wielkopowierzchniowych, to doprowadziło do tego, że jest więcej pieniędzy w budżecie.

 

Premier podkreślał, że tylko w 2018 roku na terenie województwa kujawsko-pomorskiego rząd wspiera 115 inwestycji lokalnych o wartości ok. 150 mln zł. Premierowi towarzyszył poseł Tomasz Latos kandydat na prezydenta Bydgoszczy.

 

 

W Śliwicach premier złożył również kwiaty pod pomnikiem św. Maksymiliana Kolbe, który oddał swoje życie w obozie koncentracyjnym za współwięźnia. To zdarzenie w mediach nie zyskało zbytnio rozgłosu, ale na pewno było ważne symbolicznie, bowiem w czwartek przypada Europejski Dzień Pamięci Ofiar Stalinizmu i Nazizmu, w rocznicę podpisania traktatu Ribbentrop-Mołotow. Św. Maksymilian Kolbe jest patronem Młodzieży Wszechpolskiej.

 

]]>
Regionalne Thu, 23 Aug 2018 22:22:27 +0200
Będziemy bili kajakarski rekord Guinnessa https://www.portalkujawski.pl/bydgoszcz/item/13897-bedziemy-bili-kajakarski-rekord-guinnessa https://www.portalkujawski.pl/bydgoszcz/item/13897-bedziemy-bili-kajakarski-rekord-guinnessa Będziemy bili kajakarski rekord Guinnessa

W weekend 1 i 2 września odbędzie się nad Brdą II edycja Kayakmanii, imprezy która rok temu do Pieczysk przyciągnęła kajakarzy z całej Polski. Tegoroczna edycja będzie miała swoją bazę głównie w centrum Bydgoszczy, organizatorzy przewidują szereg atrakcji również dla bydgoszczan. Jedną z nich będzie próba organizacji największej na świecie parady kajaków, którą poprowadzi Aleksander Doba.

Dzisiaj prezydent Rafał Bruski, wraz z pomysłodawcą Kayakmanii Łukaszem Glińskim zapraszali bydgoszczan do aktywnego uczestnictwa w paradzie, aby na wodzie było nas jak najwięcej. Będzie to też oficjalna próba bicia rekordu Guinnessa.

 

- Impreza ta ma spowodować nie tylko, że będzie o nas głośno, ale także żeby spędzić weekend, godzinę, może dwie w kajaku – zaprasza prezydent Rafał Bruski – Promujemy aktywny tryb życia i promujemy też Brdę.

 

Obecnie oficjalny rekord Guinnessa co do ilości kajaków wynosi 100 – Warto go pobić i konsekwencje, jeżeli znajdą się inni chętni, będziemy ten rekord pobijać wraz z mieszkańcami Bydgoszczy – dodaje prezydent.

 

-Bardzo się ciesze, że miasto stało się współorganizatorem tego przedsięwzięcia. Będzie to druga edycja – mówił Łukasz Gliński, który zapowiedział, że organizatorzy zapewnią 100 biało-czerwonych kajaków na potrzeby parady, stąd też będziemy mogli wziąć udział w biciu rekordu Guinnessa bezpłatnie. Wystarczą tylko nasze chęci. Bicie rekordu zaplanowane jest na sobotę 1 września, godzinę 17:00. Parada przepłynie na trasie z Wyspy Młyńskiej pod halę ,,Łuczniczka”.

 

Warto zarejestrować się już dzisiaj przez internet na stronie: www.rejestracja.kayakmania.pl

 

W sobotę o godzinie 19:00 rozpocznie się na Wyspie Młyńskiej również koncert kwartetu Kuby Sienkiewicza.

 

Dużą atrakcją może być również szansa spotkania człowieka, który jako jedyny na świecie trzykrotnie przepłynął samotnie, kajakiem, Ocean Atlantycki, Aleksandra Dobę. Osoby, które brały udział w I edycji Kayakmanii w Pieczyskach, doskonale pamiętają z jaką życzliwością traktował wszystkich fanów Doba.

 

Więcej o atrakcjach Kayakmanii 2018 napiszemy w najbliższych dniach.

 

]]>
Bydgoszcz Thu, 23 Aug 2018 16:10:08 +0200
Zmarł mjr. Alojzy Gładykowski https://www.portalkujawski.pl/bydgoszcz/item/13896-zmarl-mjr-alojzy-gladykowski https://www.portalkujawski.pl/bydgoszcz/item/13896-zmarl-mjr-alojzy-gladykowski Mjr. Gładykowski 1 sierpnia br.

W wieku niespełna 91 lat na wieczną wartę odszedł mjr. Alojzy Gładykowski ps. ,,Głóg” oraz ,,Lampart”, prezes Okręgu Bydgoskiego Światowego Związku Żołnierzy AK. Jeszcze 1 sierpnia uczestniczył na Placu Wolności w zorganizowanych przez kibiców uroczystościach wybuchu Powstania Warszawskiego.

18 września Alojzy Gładykowski obchodziłby 91 urodziny. Jako nastolatek wstąpił do antyniemieckiej korporacji, później działań w niepodległościowej organizacji ,,Świerki 2”, walczącemu przeciwko NKWD, za co został aresztowany przez Urząd Bezpieczeństwa, w czerwcu 1945 roku. Na wolność wyszedł we wrześniu na mocy amnestii.

 

]]>
Bydgoszcz Thu, 23 Aug 2018 15:45:34 +0200
Budowa drogi ekspresowej S-5 może wykroczyć poza rok 2020 https://www.portalkujawski.pl/region/item/13895-udowa-drogi-ekspresowej-s5-moze-wykroczyc-poza-rok-2020 https://www.portalkujawski.pl/region/item/13895-udowa-drogi-ekspresowej-s5-moze-wykroczyc-poza-rok-2020 Budowa mostu w Tryszczynie

Budowa prawie całego kujawsko-pomorskiego odcinka drogi ekspresowej S-5, według oficjalnych terminów powinna zakończyć się w przyszłym roku. Na jeden istotny obiekt inżynierski będziemy musieli poczekać już do połowy 2020 roku. Nieoficjalnie mówi się, że również inne odcinki mogłyby zostać przesunięte poza granicę roku 2019.

Wykonawcy prac budowlanych złożyli do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad roszczenia o wydłużenie terminu realizacji inwestycji z powodów przez nich nie zawinionych. Za takie powody uznaje się późniejsze niż planowano wydanie decyzji administracyjnej ZRID, problemy z wywłaszczeniami działek a także nieplanowane badania archeologiczne.

 

Już dzisiaj wiemy, że odcinek Aleksandrowo – Tryszczyn zostanie oddany w ratach. Po większości jego przebiegu mamy już jeździć w październiku przyszłego roku. Problemem będzie jednak oddanie do użytku wiaduktu nad torami kolejowymi w okolicach Maksymilianowa, co ma nastąpić w okolicach czerwca 2020 roku. Z powodu skomplikowanej materii związanej z kolizją z drogami kolejowymi, dość długo trzeba było czekać w tym miejscu na decyzje ZRID.

 

Przesunięcia o kilka miesięcy występują na wielu odcinkach Planowany a sierpień 2019 roku odcinek Dworzysko-Aleksandrowo, według nowego harmonogramu ma być oddany w listopadzie. Na razie poza mostem w Maksymilianowie nie jest przekroczona jednak bariera końca 2019 roku, ale i to może się zmienić.

 

]]>
Regionalne Thu, 23 Aug 2018 12:09:39 +0200
Dlaczego konserwatyści przegrywają w Bydgoszczy? https://www.portalkujawski.pl/bydgoszcz/item/13891-dlaczego-konserwatysci-przegrywaja-w-bydgoszczy https://www.portalkujawski.pl/bydgoszcz/item/13891-dlaczego-konserwatysci-przegrywaja-w-bydgoszczy Dlaczego konserwatyści przegrywają w Bydgoszczy?

Wiele razy słyszeliśmy, że Bydgoszcz jest ,,czerwonym miastem”. Tym zwrotem próbuje się usprawiedliwiać na prawej stronie kolejne porażki wyborcze. Mityczne czerwone miasto sprawia, że nie zauważa się chociażby tego, iż bydgoska prawica w wielu aspektach, w odróżnieniu od swoich rywali postępuje po amatorsku. Chciałbym rozpocząć dzisiaj cykl publikacji pokazując, co musi prawica zmienić, aby liczyć się w walce o władzę w Bydgoszczy. Najtrudniejsze może być jednak samo zdecydowanie się na wewnętrzne reformy.

 Ludzie ci w przekonaniu swym uważali się za najlepszych konserwatystów, a nie widzieli, że pod kierunkiem swych, wcale nie konserwatywnych guwernerów politycznych używani są do walki z tym, co przedstawia właśnie zdrowy pierwiastek narodowo-zachowawczy w społeczeństwie – Roman Dmowski, ,,Upadek myśli konserwatywnej w Polsce”.

 

We wtorek 14 sierpnia br. oficjalnie rozpoczęła się kampania wyborcza przed wyborami samorządowymi. Jeżeli chodzi o Bydgoszcz, to w mediach społecznościowych, emocje widoczne są już od kilku tygodni. Politycy utożsamiający się w jakimś stopniu z tzw. nurtem ,,prawicowym” (będę odwoływał się do nazewnictwa przyjętego w debacie publicznej) skupiają się tak naprawdę tylko i wyłącznie na urzędującym prezydencie Rafale Bruskim, próbując zaistnieć w przestrzeni publicznej poprzez kierowanie pod jego adresem kampanii negatywnej. Natomiast mało mówi się już o konserwatywnych rywalach Bruskiego oraz dlaczego bydgoszczanie mieliby poprzeć prawicę w tych wyborach. Można odnieść wrażenie, że rządzący obóz liberalno-lewicowy sprowadzając debatę publiczną do mało istotnych dyskusji o pomnikach na Starym Rynku, doskonale panuje nad sytuacją. Bez większej refleksji w kręgach prawicowych zanosi się za kilka tygodni na kolejną porażkę konserwatystów. Zapewne w listopadzie nie będzie jednak (tradycyjnie) winnych tej porażki – konkluzją zaś będzie to, że Bydgoszcz jest „czerwonym miastem”.

 

Mit „czerwonego miasta” stał się dla bydgoskiej prawicy wygodnym narzędziem, aby nie musieć się rozliczać przed elektoratem z błędów, które skutkują tym, iż Bydgoszczą rządzą liberałowie z lewicą. Bez odpowiedzialności liderów politycznych za to, jakie listy wyborcze zostały wystawione czy postawiono na merytorycznych doradców, czy oparto się na kryterium tego, kto bardziej danemu liderowi w danym momencie „słodził”, wiele w Bydgoszczy się nie zmieni. A może właśnie na tym polega ,,bydgoski konserwatyzm”, który nosząc już cechy betonu politycznego, nie potrafi podjąć walki z własnymi przywarami? Szerzej mit „czerwonej Bydgoszczy” omówię w osobnym rozdziale.

 

W Bydgoszczy prawica do dzisiaj nie potrafiła zbudować nawet swojej marki. Wartości, o których pisze amerykański socjolog Drew Westen, w przypadku Republikanów ludzie popierali Reagana, ponieważ się z nim utożsamiali:

Podobało im się, że wartości stawiał wyżej od kwestii programowych. Ufali mu i wierzyli w szczerość głoszonych przez niego przekonań. Nie miało dla nich znaczenia, że nie zgadzali się z nim w większości spraw programowych. W mojej opinii tak jest, ponieważ głoszenie wartości przez konserwatystów jest wykorzystywane przez nich w sposób instrumentalny wyłącznie do osiągnięcia krótkotrwałych celów politycznych. Przez takie posunięcia przestają brzmieć jednak wiarygodnie w ich ustach.

 

28 lutego 2010 roku w Operze Nova w Bydgoszczy swoją kampanię preprezydencką rozpoczął ówczesny minister spraw zagranicznych, Radosław Sikorski. Działacze Platformy Obywatelskiej w prawyborach wybierali swojego kandydata na prezydenta RP, a Sikorski stanął wówczas do boju przeciwko późniejszemu prezydentowi Bronisławowi Komorowskiemu.

 

- Już za 297 dni będziemy mogli powiedzieć „były” prezydent Lech Kaczyński – powiedział Sikorski na tej konwencji, po czym powtórzyła te słowa publiczność.

 

Wśród uczestników tej konwencji był ówczesny prezydent Bydgoszczy Konstanty Dombrowicz, którego łączyły wówczas jeszcze interesy polityczne z PO, jednocześnie próbował budować sobie furtę na prawicy na wszelki wypadek.

 

Opisana konwencja stała się kilka tygodni później wielki faux pas, gdyż słowa Sikorskiego okazały się prorocze. Rządy prezydenta Kaczyńskiego nie zakończyły się jednak przy urnie, ale tragiczną śmiercią w katastrofie lotniczej. W kwietniu coraz większe przebicie w PO miała już koncepcja środowiska skupionego wokół posła Pawła Olszewskiego, aby nie współpracować dalej z Dombrowiczem i wyborach samorządowych stawiając jednoznacznie na nową twarz – Rafała Bruskiego. Dombrowicz tuż po katastrofie smoleńskiej próbował wykorzystać szansę na przejęcie elektoratu prawicowego i jeszcze przed pogrzebem pary prezydenckiej, w kontrowersyjnych okolicznościach wymusił na radnych uchwalenie Mostu im. Lecha Kaczyńskiego w Bydgoszczy. Polacy wówczas byli w żałobie i głosowanie wówczas przeciwko prezydentowi Kaczyńskiemu byłoby po prostu źle odebrane. Pamięć po zmarłym prezydencie została wykorzystana instrumentalnie, oczywiście do osiągnięcia krótkotrwałego zwycięstwa politycznego.

 

Most Lecha Kaczyńskiego prawicy w Bydgoszczy nie pomógł, bowiem liberałowie zmieniając tą nazwę, zmusili Prawo i Sprawiedliwość wraz z sympatykami do obrony patrona. Powstałe wówczas emocje zostały wykorzystywane, aby zbudować narrację, iż prawica w Bydgoszczy ma do zaproponowania tylko walkę o mosty. Zyskał na tym jedynie Dombrowicz, który przejął dużą część elektoratu prawicowego.

 

Najwięcej Dombrowicz zawdzięcza jednak Platformie Obywatelskiej i posłance Teresie Piotrowskiej, dzięki której w 2002 roku stał się prezydentem Bydgoszczy. Stał się w powyżej opisanych okolicznościach przez Dombrowicza najsilniejszym kandydatem ,,prawicy” na prezydenta, pokazuje jedynie słabość konserwatystów, na którą sobie przez lata zapracowali i trwa do dziś.

 

W dalszych rozdziałach postaram się omówić czynniki prowadzące do porażek bydgoskiej prawicy, a także wskazać, jak wyjść z tego potrzasku.

 

Pierwsza publikacja na PopieramBydgoszcz.pl

 

]]>
Bydgoszcz Thu, 23 Aug 2018 08:22:58 +0200