Artykuły filtrowane wg daty: poniedziałek, 14 styczeń 2013

Fordońska korkuje miasto?

2013-01-15T00:57:57+01:00

Nasz bloger Daniel Kaszubowski jest zdania, że ulica Fordońska jest słabym ogniwem w systemie komunikacyjnym Bydgoszczy. Wystarczy bowiem jedno zdarzenie losowe, aby sparaliżować ruch mieście.

Wszyscy Ci, którzy regularnie muszą pokonywać trasę Centrum-Fordon, dobrze wiedzą, jak łatwo jest sparaliżować ruch na ul. Fordońskiej. Czasem wystarczą mocniejsze opady śniegu, czasem remont zatok przystankowych. Nierzadko są to także wypadki. Zdarza się także, że powodem utrudnień na drodze jest organizacja ruchu na niej – źle ustawiona sygnalizacja świetlna, zbyt krótkie pasy do skrętów. Wszystkie te przyczyny regularnie pokazują, jak niewiele potrzeba, aby pół miasta stało w korku. I od lat nikt nawet nie próbuje zrobić czegoś, co zmieniłoby ten stan rzeczy - pisze na blogu Daniel Kaszubowski.

Czy mamy takie ulice, którymi można by Fordońską objechać? Ul. Kamienna zatłoczona, do ul. Toruńskiej i ul. Nowotoruńskiej niesposób się niekiedy dostać – patrz tłok na przeprawach przez Brdę. A ul. Inwalidów/Lewińskiego, tak jak wcześniej wspomniałem, paraliżują przejazdy kolejowe. To samo jest z wykorzystaniem ul, Witebskiej i ul. Przemysłowej – tu tez po drodze mamy przejazd.

Czy idzie więc rozwiązać ten problem? Tak, i to bez specjalnego wysiłku intelektualnego.

Wystarczy albo przebudować ul. Zamczysko i podpiąc ją do ul. Twardzickiego – w ten sposób objazd do Fordonu zaczynałby się już przy ul. Armii Krajowej i w sposób bezkolizyjny prowadziłby wprost na najbardziej zaludnione obszary największej dzielnicy Bydgoszczy. Sposób drugi – połączyć ul. Lewińskiego z ul. Armii Krajowej, uzyskując ten sam efekt, co w pierwszym przypadku.

Warto więc zadać sobie pytanie – czemu nikt z tym nic nie zrobi?

Więcej na blogu - www.blogi.portalkujawski.pl/danielkaszubowski/2013/fordonska-czyli-jak-zakorkowac-miasto/

Jako, że kontakt z rzecznikiem prasowym ZDMiKP jest trudny, spostrzeżenia naszego czytelnika przekażemy radnym licząc, ze temat poruszą w ramach interpelacji.

W sprawie obchodów policja nie prowadzi postępowania

2013-01-14T20:21:49+01:00

Komenda Powiatowa Policji w Inowrocławiu poinformowała nas, że nie prowadzi żadnego postępowania w sprawie kibiców, którzy uczestniczyli w sobotę 5 stycznia w obchodach 94 rocznicy wybuchu Powstania Wielkopolskiego.

Odpowiadając na Pana maila informuję, że Komenda Powiatowa Policji w Inowrocławiu na poruszony przez Pana temat, nie prowadzi żadnego postępowania karnego – informuje nas asp. Izabella Drobniecka z inowrocławskiej policji.

O tym, że liderzy kibiców Zawiszy zostali przesłuchani w związku z uroczystością poinformował w serwisie społecznościowym Rafał Cyms, wnuk kapitana Pawła Cymsa, który w styczniu 1919 roku dowodził walkami o Inowrocław.

Dotyczyły one najprawdopodobniej niezgodnego z prawem odpalenia rac, którymi kibice chcieli uświetnić uroczystość. Na chwilę obecna nie mamy informacji także o żadnym postępowaniu mandatowym związku z zaistniałym zajściem.

Śmiertelne potrącenie na Focha

2013-01-14T20:10:01+01:00

Przed godziną 18-tą pieszy wbiegł na czerwonym świetle na ulicę Focha i został potrącony przez samochód marki Chrysler. Mimo podjętych prób reanimacji zmarł.

Do zdarzenia doszło na przejściu dla pieszych w okolicy Opery. Ze wstępnych ustaleń wynika, że 30-letni kierujący Chryslerem jadąc ul. Focha w kierunku Ronda Jagiellonów potrącił mężczyznę, który wbiegł na przejście, gdy paliło się dla niego czerwone światło – relacjonuje mł. asp. Przemysław Słomski z bydgoskiej policji.

Policjanci na chwilę obecną nie znają tożsamości zmarłego. Kierowca samochodu był trzeźwy.

Palikot przegrywa w sprawie krzyża, na UKW dyskusja wróci?

2013-01-14T17:43:19+01:00

Sąd w Warszawie oddalił pozew siedmiu posłów Ruchu Palikota, którzy twierdzili, że krzyż na sali sejmowej narusza ich dobra osobiste. W ich opinii umieszczenie tego symbolu w tym miejscu miało wpływać na sposób głosowania przez posłów, a parlament powinien być świeckim miejscem.

Zdaniem Prokuratury Generalnej, która wniosła w imieniu Skarbu Państwa o oddalenie pozwu, jego wniesienie było nadużycie prawa, gdyż naruszało dobra innych osób. Zdaniem sądu krzyż może nadal wisieć w parlamencie, gdyż jest to symbol zakotwiczony w polskim zwyczaju. Ruch Palikota zamierza odwołać się do Sądu Apelacyjnego.

Spór na UKW

W listopadzie rozgorzał spór wokół decyzji rektora Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego Janusza Ostoi-Zagórskiego, który usunął krzyż ze sali senatu uczelni. Tłumaczył to podobnie jak politycy Ruchu Palikota, czyli świeckością uczelni. Część kadry naukowej uczelni się oburzyło, a Janusz Palikot gratulując rektorowi zgłosił go do nagrody na rzecz świeckiego państwa.

Decyzja warszawskiego sądu być może doprowadzi do wznowienia debaty, na temat krzyża na bydgoskiej uczelni.

Próba przekłamania historii w teatrze

2013-01-14T17:08:36+01:00

W czasie październikowego Festiwalu Prapremier w Teatrze Polskim zaprezentowano spektakl ,,Truskawkowa niedziela”, który odnosił się do wydarzeń z września 1939 roku w Bydgoszczy. Zaniepokojenie próbą przekłamania historii wyraził senator Andrzej Kobiak.

,,Truskawkową niedzielę” wyreżyserowała Grażyna Kania we współpracy z niemieckim teatrem Landesbűhne Niedersachsen.

Tematem spektaklu będą kontrowersje dotyczące tzw. Krwawej Niedzieli w Bydgoszczy, czyli wydarzeń z pierwszych dni II wojny światowej, podczas której doszło do masowych mordów na ludności niemieckiej, czego następstwem były czystki wśród ludności polskiej dokonywane przez żołnierzy niemieckich – można było przeczytać w zapowiedzi spektaklu.

Zaniepokojony treścią senator Andrzej Kobiak wystosował do prezesa Instytutu Pamięci Narodowej list, w którym porównał sformułowanie ,,masowe mordy na ludności niemieckiej”, do wypowiedzi zachodnich dziennikarzy i polityków o ,,polskich obozach koncentracyjnych”.

W odpowiedzi dr Łukasz Kamiński, prezes IPN wyraził opinie, że stwierdzenia zawarte w spektaklu są sprzeczne z badaniami naukowymi.

O bezpieczeństwie na feriach

2013-01-14T15:53:20+01:00

Rozpoczynają się ferie w naszym województwie, dla uczniów jest to czas wypoczynku. Niestety jest to okres większego ryzyka wystąpienia wypadków, dzisiaj rano na drodze krajowej nr 5 zginął 17-letni rowerzysta.

Jeszcze przed rozpoczęciem zimowego wypoczynku w szkołach całego regionu policjanci prowadzili akcje profilaktyczne z zakresu bezpieczeństwa i przeciwdziałania innym zagrożeniom jak np. narkotyki. W piątek w świetlicy Komendy Miejskiej Policji w Bydgoszczy odbyło się rozstrzygnięcie konkursu plastycznego dotyczącego zasad bezpieczeństwa dla uczniów szkół podstawowych. Na konkurs wpłynęło łącznie 195 prac.

Działalność profilaktyczna swoją drogą, ale gdy przychodzi do zastosowania jej w praktyce bywa różnie. Często sami lekceważymy z wygody zasady bezpieczeństwa. I niestety, gdy zabraknie po naszej stronie odpowiedzialności, działania profilaktyczne tracą sens.

Wracając kiedyś wieczorem z Koronowa przez Bożenkowo w ostatniej chwili zauważyłem rowerzystę, który nie posiadał ani świateł, ani odblasków. Nie dość, że było to złamaniem przepisów za co grozi mandat karny, to było to bardzo nieodpowiedzialne ryzykowanie swoim życiem. Ważne jest jednak także zachowanie kierowców, którzy także często łamią przepisy. Mało kto wie, że odcinek drogowy łączący Bożenkowo z drogą krajową nr 25, jest uznawany także jako międzynarodowa trasa rowerowa R1, z tego powodu w jakimś stopniu jest ona uczęszczana przez rowerzystów. Niestety kierowcy lubią na tym odcinku rozwijać prędkości znacznie przekraczające te dozwolone w przepisach.

Dokładne przyczyny dzisiejszego zdarzenia pod Szubinem nie są nam znane. Wiemy, że fiat ducato wyprzedzał inny pojazd dostawczy i doszło do kolizji z rowerzystą. Bardzo prawdopodobne jest zatem, że decyzja o rozpoczęciu wyprzedzania była niewłaściwa. Nie wiemy jednak, czy rowerzysta był widoczny i czy kierujący pojazdem przestrzegał obowiązujących ograniczeń prędkości. Wiemy na pewno jedno, że życia 17-latkowi nikt nie zwróci.

Chciałbym także zwrócić uwagę na bardzo kiepski stan infrastruktury rowerowej w powiecie nakielskim. Dwa kółka stają się coraz bardziej popularne, ale samorządy nie są wstanie zapewnić ich posiadaczom należytych warunków bezpiecznej jazdy.

17-letni rowerzysta nie przeżył wypadku

2013-01-14T14:22:20+01:00

Pod Szubinem, w miejscowości Dąbrówka Słupska Fiat Ducato zderzył się z nastoletnim rowerzystą, który poniósł śmierć na miejscu.

Około godziny 6:15 policjanci w Szubinie zostali poinformowani o zdarzeniu do którego doszło na drodze krajowej nr 5.

36-letni mieszkaniec powiatu poznańskiego, na prostym odcinku drogi, wykonując manewr wyprzedzania innego fiata ducato, uderzył w jadącego z przeciwka 17-letniego rowerzystę, mieszkańca gminy Szubin. W wyniku zdarzeniarowerzysta poniósł śmierć na miejscu – przedstawia ustalenia szubińskiej policji sierż. Marcin Górak.

Kierujący fiatem był trzeźwy, policjanci podjęli jednak decyzje o jego tymczasowym zatrzymaniu. Przez kilka godzin w miejscu zdarzenia obowiązywał ruch wahadłowy.

Niechroniony uczestnik ruchu

Rowerzyści i piesi są nazywani niechronionymi uczestnikami ruchu drogowego. Wszystko z tego powodu, że wypadki z ich udziałem kończą się z reguły tragicznymi konsekwencjami. Ważne staje się zatem tutaj przestrzeganie zasad bezpieczeństwa. Piesi i rowerzyści powinni wyposażyć się w odblaski, które zwiększają znacznie ich widoczność na drodze. Z kolei kierowcy widząc niechronionych uczestników ruchu powinni zachować szczególną ostrożną. Przede wszystkim w okresie niekorzystnej aury i minusowych temperatur.

Wodociągi stratne, PiS chce głowy prezesa

2013-01-14T12:25:03+01:00

Górnośląskie Przedsiębiorstwo Wodociągowe S.A. będące własnością województwa śląskiego poinformowało o korzystnym dla niego zakończeniu postępowania arbitralnego z Miejskimi Wodociągami i Kanalizacją w Bydgoszczy. GPW S.A. nie będzie musiało zapłacić bydgoskim wodociągom 57 milionów złotych za niewykonanie robót na bydgoskim Czyżkówku.

Ponadto firma ze Śląska otrzyma zwrot kosztów wraz z odsetkami na kwotę 7 milionów złotych. GPW liczyło także na kilkadziesiąt milionów złotych ze strony MWiK, ten pozew także sąd oddalił.

Sprawa dotyczy inwestycji w stacji uzdatniania na Czyżkówku. Przetarg na inwestycje wygrała firma GPW S.A., która na samym początku prac inwestycyjnych napotkała na problemy w postaci braku odpowiedniej wielkości terenu pod tą inwestycję. MWiK obiecywał szybko załatwić ten problem. Zdaniem GPW bydgoskie wodociągi zataiły przed nimi fakt nie posiadania odpowiedniego terenu, dlatego we wrześniu firma ta zeszła z budowy.

MWiK rozpisał nowy przetarg, który wygrał inny wykonawca, który za wykonanie prac chciała już prawie 60 milionów złotych więcej. Prezes wodociągów Stanisław Drzewiecki wyrażał pewność, że winę za zaistniałą sytuację ponosi GPW, co ma wskazać sąd arbitrażowy, gdzie MWiK skierował przeciwko byłemu wykonawcy pozew. Ten został jednak przez sąd oddalony, czyli MWiK nie otrzyma od GPW 60 milionów złotych.

Prezydentem Bydgoszczy był wtedy Konstanty Dombrowicz, a jego zastępcą odpowiedzialnym za spółkę MWiK Wojciech Nowacki, obaj nie widzieli jednak problemów w funkcjonowaniu zarządu wodociągów, o czym świadczy fakt lekceważenia komisji doraźnej Rady Miasta, która próbowała wyjaśnić zgodność z interesem publicznym MWiK. Zdaniem polityków Prawa i Sprawiedliwości prezesa Drzewieckiego broni także obecny prezydent Rafał Bruski.

Dymisji prezesa Drzewieckiego chcieliśmy już za czasów prezydenta Dombrowicza i oczekujemy jej nadal – podkreśla poseł PiS Kosma Złotowski, który wraz z radnym Tomaszem Regą wystosował zapytanie do prezydenta Bruskiego – Co tak cennego jest w prezesie, który swoimi fanaberiami powoduje wielomilionowe straty w zarządzanej przez siebie firmie?

Miejskie Wodociągi i Kanalizacja z kolei twierdzą, że spór ten zakończył się po ich myśli, gdyż nie muszą płacić odszkodowania dla firmy GPW.

Zastępca prezydenta Grażyna Ciemniak jest jednak bardziej ostrożna w swojej ocenie - Sprawa dotyczy 2005 roku i batalia dotycząca rozliczenia trwa 5 lat i tylko uzasadnienie sądu, a nie oświadczenie partii politycznej z załączoną informacją prasowa prywatnej osoby, winny być podstawą do oceny skuteczności prezesa miejskiej spółki. W państwie prawa spory pomiędzy stronami są rozstrzygane w sądach– odnosi się do zarzutów polityków Prawa i Sprawiedliwości - W związku z postępowaniem w Sądzie Arbitrażowym pomiędzy MWIK a GPW zwróciłam się do prezesa MWIK o konkretną informację w przedmiotowym postępowaniu oraz o bilans wynikający z rozstrzygnięcia Sądu Arbitrażowego. Ponieważ nie dysponuję w tej chwili rozstrzygnięciem Sądu Arbitrażowego, w związku z tym przyjęłam do wiadomości ustną informację prezesa MWiK, że w bilansie rozstrzygnięcie jest na korzyść MWIK – na ok. 26 mln zł. Oczekuję także wyjaśnienia, które może dopiero być podstawą oceny.

Bydgoszczanie oceniają pozytywnie komunikacje publiczną

2013-01-14T11:11:38+01:00

We wrześniu ubiegłego roku na zlecenie Urzędu Miasta przeprowadzono badanie społeczne mieszkańców Bydgoszczy. Wykazały one między innymi, że bydgoszczanie pozytywnie oceniają funkcjonowanie komunikacji publicznej.

Zdaniem odpowiadających na pytania najbardziej rozpoznawalnym symbolem Bydgoszczy jest Łuczniczka (26% ankietowanych), kolejna znalazła się Wyspa Młyńska (22%).

Bydgoszczanie za najważniejsze działania inwestycyjne uważają podnoszenie bezpieczeństwa i walkę z bezrobociem.

Pozytywna ocena komunikacji

Mniej więcej co czwarty mieszkaniec korzysta prawie codziennie z komunikacji publicznej, której funkcjonowanie oceniają dobrze.

Ta ocena jest rozbieżna z informacjami jakie docierają od nas od czytelników, którzy się skarżą, że systematycznie jakość usług się pogarsza.

Z tego powodu zapraszamy na nasz profil w serwisie Facebook, gdzie pytamy naszych czytelników jak oceniają funkcjonowanie komunikacji publicznej.

Ankieta - www.facebook.com/questions/389551654473150/

Do jesieni powstanie parking Pod Blankami

2013-01-14T08:59:55+01:00

Zastępca prezydenta Łukasz Niedźwiecki z dużą determinacja zajął się tematem budowy parkingu piętrowego przy ulicy Pod Blankami. Efektem tego działania są decyzje wydające zgodę na budowę, o które batalia trwała ponad 3 lata.

Inwestor, który jest właścicielem działki przy ulicy Pod Blankami zapowiada, że do jesieni najpóźniej budowa powinna się zakończyć. Parking ma pomieścić 300 samochodów, co sprawia, że z powodu małej ilości miejsc parkingowych w okolicach Starego Rynku, jest to inwestycja bardzo pożądana.

Spory o wizualizację

Zaproponowany wygląd parkingu nie podoba się wszystkim. Zdaniem wielu osób nie pasuje on do tej części miasta i zabije tylko klimat Bydgoszczy. Głosy krytyczne irytują jednak najbardziej kupców ze starówki, który na nowe miejsca parkingowe oczekują jak na wybawienie.