- Mówiono Polacy wyjdą z Unii, rozczarują się. Jak pan Zahradil może wytłumaczyć, że po trzech latach ostrego sporu z polskim rządem, wsparcie dla Unii Europejskiej w Polsce jest wyższe niż trzy lata temu. Polacy bardziej cenią sobie Europę niż kiedykolwiek wcześniej. Chcą być w Europie i nie można im tego zabierać – mówił w trakcie ,,Debaty Przewodniczących” Frans Timmermans, który polemizował z Czechem Janem Zahradilem reprezentującym Europejskich Konserwatystów i Reformatorów. Więcej o tej debacie piszemy - Europejskie elity uderzają się w pierś. Po ,,Debacie Przewodniczących”

- Polacy są bardzo proeuropejscy. Badania, które się obecnie toczą pokazują, że ponad 90% Polaków nie wyobraża sobie obecności Polski poza Unią Europejską, czyli jest za UE. Dlaczego? Po 15 latach widać dosłownie w każdym miejscu ile Unia nam pomogła, widać inwestycje wielkie jak autostrady i drogi szybkiego ruchu, ale czasami mniejsze, bo to jest termoizolacja w szkołach. Najważniejsze jest to, że Polacy się czują europejczykami – ocenia europoseł Janusz Zemke, który podobnie jak Timmermans związany jest z S&D. Zemke zgadza się z opinią, że wysokie poparcie dla UE w Polsce to również efekt sporu polskiego rządu z Brukselą - To poparcie Polaków to jest odpowiedź na te wojny jakie prowadzi polski rząd. Polacy nie chcą, aby Polska toczyła wojny z UE, a broń Boże występowała z niej.

Zupełnie innego zdania jest europoseł Kosma Złotowski - Elektorat Prawa i Sprawiedliwości z całą pewnością nie zgadza się z panem Timmermansem, a jest za tym, aby Polska była w Unii Europejskiej. Więc to nie taki skutek. Widzimy, że są programy unijne i ze bycie nasze w Unii Europejskiej sprawia, że jesteśmy w grupie państw, które się rozwijają. Dlatego chcemy być w Unii Europejskiej.

Jan Zahradil odpowiadając w debacie Timmermansowi nie nawiązał już do Polski, ale mówił o sytuacji w swoim kraju, czyli w Czechach, gdzie jak tłumaczył jest również wysokie poparcie dla Unii Europejskiej oraz duży sprzeciw dla wprowadzania waluty euro, co może wskazywać, że Czesi chcą być w UE, ale nie są zwolennikami pogłębiania integracji.