Chiny będące inicjatorem projektu zaprosiły do tego przedsięwzięcia 57 państw. Bank będzie m.in. wspierał inwestycje w krajach azjatyckich, co daje szansę na ekspansje na tamte rynki firmy europejskie. Również AIIB powstaje z myślą budowy nowego Jedwabnego Szlaku pomiędzy Europą i Azją.

- Dzięki temu możemy pogłębić obecność gospodarczą Polski w Azji. Jesteśmy jedynym krajem z Europy Środkowej, który znajdzie się w tym przedsięwzięciu, wpłynie to na wzmocnienie naszej pozycji jako lidera w tym regionie i strategicznego partnera Chin – przekonuje poseł Łukasz Schreiber, który będzie podczas debaty sejmowej w imieniu Komisji Finansów Publicznych i Komisji Spraw Zagranicznych zachęcać parlament do wyrażenia zgody na ratyfikację tej umowy.

Kapitał założycielski Azjatyckiego Banku Inwestycji Infrastrukturalnych ma wynieść 100 mld dolarów. Wkład Polski wyniósłby 831 dolarów, co da nam 0,85% udziałów. W gotówce wpłacić będziemy musieli 20% tej kwoty.

Zdaniem Schreibera znacznie więcej możemy jednak zyskać - Nasz udział w tym przedsięwzięciu powinien ułatwić wejście polskich firm na rynki azjatyckie, czyli przyczynić się do gospodarczej ekspansji w tym regionie.

W uzasadnieniu projektu ustawy czytamy - Akcesję Polski do AIIB należy przede wszystkim postrzegać jako realizację celów gospodarczych Polski w średnim i długim okresie.

Parlamentarzysta przyznaje, że ważny znaczenie dla budowania współpracy z Chinami, również w oparciu o AIIB, miała listopadowa wizyta prezydenta Andrzeja Dudy w tym kraju. Wówczas zawarto memorandum w sprawie inicjatywy ,,Jeden Pas i Jeden Szlak”. W praktyce chodzi tutaj o nowy Jedwabny Szlak, w którym Polska może odegrać kluczową rolę, gdyż jesteśmy geograficznie pierwszym krajem Unii Europejskiej w jego przebiegu.

Podczas dyskusji nad możliwymi formami rewitalizacji dróg wodnych w Polsce, mowa tutaj głównie o Wiśle, pojawiła się na razie jeszcze nieformalna koncepcja, aby sfinansować to przy wsparciu chińskiego kapitału, który na wyższych parametrach żeglowności w Polsce mógłby zyskać. Poseł Schreiber przy okazji pytań dotyczących AIIB chce być jednak w tej sprawie ostrożny - Na pewno nasze wejście we współpracę z Chinami może nam w przyszłości tylko pomóc.

Geopolitycznie inicjatywa AIIB nie podoba się wszystkim graczom, ale zdaniem Schreibera nasza pozycja międzynarodowa nie powinna ucierpieć - Przedsięwzięcie jest ignorowane tylko przez Stany Zjednoczone, Japonię i Kanadę, za to będą najważniejsze państwa Europy, stąd też nie wpłynie to na pogorszenie naszej sytuacji międzynarodowej.