W piątkowym wydaniu Expressu Bydgoskiego poseł Mężydło odnosząc się do ustawy o związkach metropolitarnych stwierdza, że Toruń ma lepszych samorządowców niż Bydgoszcz i wymienia ich z nazwiska. Wśród wymienionych pojawia się jego partyjny kolega, marszałek województwa Piotr Całbecki. Mężydło zatem jednoznacznie stwierdza, że Całbecki reprezentuje interes Torunia.
-Wyszło szydło z worka. Toruńska PO przyznała się, że mamy marszałka toruńskiego, a nie reprezentującego całe województwo – odnosi się do tej wypowiedzi radny województwa Andrzej Walkowiak, który wielokrotnie zarzucał Całbeckiemu faworyzowanie Torunia.