Dożywotni zakaz związany był z tragedią, do jakiej doprowadził obecnie 42-latek we wrześniu 2008 roku. Mając 28-lat spowodował on wypadek, w którym zginął 5-letni chłopiec, następnie uciekał przed policjantami. Po zatrzymaniu okazało się, że był pod wpływem alkoholu. Sąd ukarał go m.in. dożywotnim zakazem prowadzenia pojazdów.
Wkrótce znowu stanie przed sądem, przed którym odpowie za złamanie sądowego zakazu oraz po raz kolejny za jazdę pod wpływem alkoholu. Z racji tego, że mamy tutaj do czynienia z recydywą, kara może być znacznie bardziej dotkilwa.