ZDMiKP za zgodą ratusza zaproponował MZK stawkę o 10% wyższą jak otrzyma Mobilis (stawkę można powiedzieć ustaloną przez rynek, z racji przetargu). Ratusz chce zawrzeć z MZK umowę do końca 2031 roku, aby umożliwić spółce planowanie funkcjonowania w perspektywie wieloletniej.
MZK wskazuje z kolei na wzrost kosztów funkcjonowania w roku 2023 w stosunku do 2022 roku, na co składa się wzrost płac (wynika to z porozumienia zawartego w wakacje z pracownikami), kosztów oleju napedowego, cen energii elektrycznej. Według MZK spółka będzie miała o 8,2 mln zł mniej w przyszłym roku niż w roku bieżącym. W kuluarach mówi się nawet o tym, że prezes który niedawno wygrał konkurs na to stanowisko rozważa dymisję, z uwagi na niedomykanie się finansów.
Prezydent Rafał Bruski jak się dowiadujemy miał zaproponował, aby zawrzeć na razie umowę do połowy 2023 roku, aby kolejne miesiące wykorzystać na kolejne negocjacje i zawrzeć od lipca umowę do końca 2023 roku. Prezydent sugerować ma też skierowanie tego sporu do Sądu Arbitrażowego przy Krajowej Izbie Gospodarczej lub Konfederacji ,,Lewiatan”, aby któryś z tych podmiotów pomógł rozwiązać spór.