Krajowy Mechanizm Prewencji Tortur wskazuje, że wciąż są problemy z dostępnością naturalnego światłą w celach. Główne jednak wskazania dotyczą kwestii spowodowanych brakami kadrowymi. Zbyt mała liczba pracowników działającego w areszcie szpitala, co przekłada się na dłuższy czas oczekiwania na udzielenie pomocy. Wynikać może to najprawdopodobniej z ogólnego deficytu lekarzy w całym kraju. Wskazano jako problem też zbyt małą dostępność psychologów – psychologia to też dziedzina, która w skali całej Polski narzeka na braki. Szczegółowy raport z tej wizytacji dopiero powstanie.
Areszt Śledczy w Bydgoszczy posiada 451 miejsc, w momencie wizytacji (10-12 października) osadzone były 404 osoby.