Projekt FEKiK, czyli dokumentu, który będzie regulował wydatkowanie funduszy europejskich w do praktycznie 2030 roku w naszym województwie, powstał już na przełomie 2021 i 2022 roku. Obecnie jest on w fazie negocjacji z Komisją Europejską, niedawno jednak Bruksela wyraziła wątpliwość, że aż 59% alokacji na infrastrukturę przeznaczone będzie na drogi, a tylko 41% na zrównoważony transport. Komisja Europejska oczekuje zamiany tych wskaźników, aby bezwzględna większość była wydatkowana na zrównoważony transport.
O tę sprawę pytał na dzisiejszej sesji Sejmiku Województwa randy Jerzy Gawęda. W odpowiedzi marszałek Piotr Całbecki stwierdził, że są prowadzone dość twarde negocjacje - Musimy toczyć negocjacje, spór, bo uważamy, że z racji z obowiązków właścicielskich, jakie na nas ciążą na drogach wojewódzkich.
Zdaniem marszałka trudno jest zrealizować oczekiwania dotyczące inwestycji kolejowych - Nas nie stać, aby budować linie kolejowe, to są wydatki przewyższające nasze możliwości.
- Walczymy o to, aby jednak mimo wszystko jak najwięcej pieniędzy pozostało na przebudowę dróg – zapowiada marszałek Piotr Całbecki - Myślę, że znajdziemy kompromis.
Według marszałka negocjacje mogą się zakończyć tak, że każda ze stron zrobi małe ustępstwa i współczynnik inwestycji drogowych i zrównoważonych pewnie nie zostanie utrzymany na poziomie 59% do 41%, ale być może uda się utrzymać mimo wszystko więcej środków na drogi.
- Nie ma być co spolegliwym wobec Komisji Europejskiej – ocenia Całbecki - My wiemy co jest dla nas ważne tutaj w regionie, a nie urzędnicy w Komisji Europejskiej.