W środę minister Łukasz Schreiber odwiedził Sicienko razem z ministrem odpowiedzialnym za edukacje i szkolnictwo wyższe Przemysławem Czarnkiem - Nie mogliśmy przyglądać się biernie temu co się działo, Polska musiała wraz z całym wolnym światem, jako najbliższy sąsiad Ukrainy, opowiedzieć się zdecydowanie po jednej stronie – mówił do mieszkańców minister Schreiber - Ma to wpływ na naszą sytuację gospodarczą, ekonomiczną, bo można powiedzieć, że w trakcie takiej wojny ekonomicznej jesteśmy. Podjęliśmy ją z całą świadomością. Odcinamy się od rosyjskich surowców co nas kosztuje, tą ceną jest inflacja, która mam świadomość jest problemem dla każdego mniej zamożnego mieszkańca.

Zdaniem Schreibera do wyboru mieliśmy tylko dwa wyjścia - Mamy do wyboru tylko te dwie drogi – albo mogliśmy zrobić to, albo mogliśmy za chwilę oddać swoją wolność. Bo przecież w 1938 roku Polska pozostała bierna wobec tego co Hitler robił na Czechosłowacji, a także zabraliśmy Zaolzie, ale co z tego? Jaki był tego efekt w 1939 roku.

- Jestem przekonany, że nie tylko podjęliśmy słusznie moralną decyzję, ale absolutnie konieczną z punktu widzenia polskiej racji stanu – podkreśla minister w Kancelarii Premiera.