Jesteś tutaj: Home

Szopiński: W 2008 roku władze UMK obiecywały, że do połączenia szpitali Jurasza i Biziela nigdy nie dojdzie

Napisane przez  Ł.R. Opublikowano w Bydgoszcz wtorek, 31 maj 2022 16:22

Bydgoscy samorządowcy krytycznie odnoszą się do pomysłu władz UMK połączenia szpitali uniwersyteckich im. Biziela i Jurasza w Bydgoszczy. Do tej pory ze strony toruńskiej uczelni nie ma w tej sprawie żadnego odniesienia się do tych obaw, przed tygodniem rektor UMK nie pojawił się na sesji Rady Miasta Bydgoszczy pomimo zaproszenia. Poseł Jan Szopiński przypomina natomiast, że w 2008 roku ze strony Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu padła jasna deklaracja.

 

- Wtedy kiedy roku 2008 Sejmik Województwa Kujawsko-Pomorskiego podejmował uchwałę w sprawie przekazania szpitala Biziela na własność Uniwersytetu Mikołaja Kopernika, to ówczesne władze UMK informowały radnych, którym byłem i to pamiętam, że nigdy nie nastąpi połączenie obu tych bydgoskich szpitali. Dlatego dzisiaj pytanie dlaczego to łączymy? - przypomniał poseł Jan Szopiński, wskazując, że samo podjęcie dyskusji o możliwej konsolidacji, narusza tamte deklaracje.

 

Zdaniem Szopińskiego, rektor UMK rozważając konsolidację bydgoskich szpitali, wywołuje w praktyce temat utworzenia Uniwersytetu Medycznego w Bydgoszczy, tę inicjatywę poparło ponad 160 tys. osób podpisując się pod projektem ustawy. Parlamentarzysta poinformował, że zwrócił się do Ministerstwa Zdrowia z zapytaniem jakie jest na dzisiaj stanowisko w sprawie Uniwersytetu Medycznego w Bydgoszczy - Czy ministerstwo ostatecznie poprze projekt utworzenia w Bydgoszczy Uniwersytetu Medycznego, bo proszę brać po uwagę to, że sytuacja dzisiaj jest inna niż była sytuacją na początku roku, jako w Toruniu uruchomiliśmy bardzo nowoczesny szpital i kształcenie UMK w Toruniu powinno być oparte dokładnie o ten szpital – wyjaśnia poseł Jan Szopiński - Stan ilościowy lekarzy w Polsce, ciągle się zmniejszający, w tym również lekarzy specjalistów i decyzje ministerstwa, które były w zakresie uruchomienia nowych kierunków kształcenia lekarzy w Polsce, są podstawą do tego, aby żądać tego samego dla Bydgoszczy.

 

Ostatni moment na podjęcie działań

Podpisy pod obywatelskim projektem ustawy w sprawie powołania Uniwersytetu Medycznego w Bydgoszczy zbierane były na przełomie 2015 i 2016 roku, zebrano ich ponad 160 tys. zł. Projekt przez kolejne miesiące leżał jednak w praktyce w zamrażarce komisyjnej. Jeżeli w ciągu dwóch kadencji inicjatywa obywatelska nie zostanie uchwalona, wówczas wszystkie podpisy trafiają do niszczarki i temat jest zamknięty. Do tego momentu pozostało niewiele ponad rok, jest to zatem już zdecydowanie ostatni moment, aby cokolwiek w sprawie tego projektu zdziałać.

 

W związku z tym, że UMK w Toruniu nie radzi sobie z zarządzaniem szpitalami uniwersyteckimi w Bydgoszczy, moi wyborcy alarmują, że należy pilnie i ponad politycznymi podziałami procedować ustawowe rozdzielenie kształcenia kadr medycznych w Toruniu i w Bydgoszczy. Konieczne jest powołanie w Bydgoszczy nowego Uniwersytetu Medycznego na bazie szpitali w Bydgoszczy i jednoczesne pozostawienie możliwości dalszego funkcjonowania Collegium Medicum UMK w Toruniu, na bazie szpitali w Toruniu - pisze Szopiński do ministra zdrowia Adama Niedzielskiego.

 

Zdaniem Szopińskiego kluczowe będzie stanowisko Ministerstwa Zdrowia, jeżeli resort zmieni swoje nastawienie i poprze powołanie Uniwersytetu Medycznego w Bydgoszczy, to wówczas można w tej sprawie działań, inaczej sejmowa arytmetyka raczej nie sprzyja powołaniu Uniwersytetu Medycznego w Bydgoszczy.