Jak się dowiadujemy przedstawiciele sopockiej NDI próbowali prowadzić negocjacje GDDKiA w sprawie waloryzacji stawek. Na dzisiaj uważają, że za kwotę 300,6 mln zł nie są wstanie zrealizować zamówienia, dlatego odmawiają podpisania umowy.
Ministerstwo Infrastruktury założyło, że umowy na wszystkie odcinki S-10 pomiędzy Bydgoszczą i Toruniem będą podpisane do końca maja, ten plan wydaje się już nierealny, choć na 2 z 4 odcinków umowy już podpisano.
Jeżeli GDDKiA nie dogada się z NDI, trzeba będzie wyłonić innego wykonawce, być może wystarczy tylko wybór innej, droższej oferty. Najdroższa oferta złożona w tym przetargu to około 377 mln zł. Według planu Ministerstwa Infrastruktury odcinek toruński ma być oddany do użytku w kwietniu 2026 roku, zaistniałe obecnie perturbację mogą to opóźnić. Cały odcinek Bydgoszcz – Toruń według tego planu oddany ma być kierowcom w sierpniu 2026, jako ostatni zbudowany ma być odcinek Bydgoszcz Południe – Emilianowo – na ten odcinek GDDKiA już zawarła umowę z wykonawcą.