Jesteś tutaj: Home

,,Niech politycy szukają sumienia w gruzach Warszawy ”

Napisane przez  Łukasz Religa Opublikowano w Regionalne sobota, 01 sierpień 2020 00:16

Dzisiaj przypada 76 rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego, dnia gdy warszawiacy podjęli nierówną walkę wobec niemieckiemu okupantowi, choć jak spojrzymy na ówczesną sytuację polityczną, to tak naprawdę nie chodziło o Niemców, bowiem oni już na tamtym etapie wojny byli w odwrocie, ale o Niepodległą Polskę. Tą Niepodległą, którą po ponad wieku niewoli wywalczyły wcześniejsze pokolenia w latach 1918-1920.

Powstanie Warszawskie wybuchło nieco ponad tydzień po ogłoszeniu Manifestu PKWN, dokumentu politycznego, który przygotowywał pod względem politycznym stworzenie na terenach dawnej Rzeczypospolitej, z której sowieci przegonili hitlerowców, władzy podległej Moskwie. Dla tych, którzy zdawali sobie sprawę z tego położenia pewne było, że Polska nie będzie niepodległą. Z tego też powodu rozpoczęto operację Burza m.in. we Lwowie, Wilnie czy w Warszawie. Powstanie Warszawskie było częścią ,,Burzy”, a jego celem było przywitanie Armii Czerwonej przez Polaków jako gospodarzy Warszawy. Liczono, że wyganiając Niemców ze stolicy uda się intencję płynące z Manifestu PKWN pokrzyżować.

 

Wielu młodych Polaków, którzy oddali w Postaniu Warszawskim życie zapewne nie było aż tak świadomymi sytuacji politycznej, nimi kierował honor - Jest tylko jedna droga; Od krzywd daleka, od sporów: Droga uczciwych ludzi, Droga ludzkiego honoru – pisze w wierszu Ryszard Kiersnowski - Niech politycy szukają; Sumienia w gruzach Warszawy, Niech odszukają tam wolność; Dawno zgubioną w traktatach - My - dosyć mamy współczucia! Dosyć uśmiechów Piłata!

 

Do świata Polska przesyła; Apel tragiczny i krwawy: Honor ludzkości Historia; Odmierzy Golgotą Warszawy.

 

Wiersz obrazuje również nastawienie aliantów, którzy bezczynnie przyglądali się tragedii Warszawy, nawet odmawiając zrzutu broni i amunicji. Alianci, z Brytyjczykami na czele jednak już dawno los Polski przesądzili, Polacy nawet musieli się liczyć z cenzurą swoich wydawnictw, jeżeli krytycznie one wyrażały się o Związku Radzieckim i Józefie Stalinie.

 

Rok szczególny

Powoli dzisiaj myślami jesteśmy przy dacie 16 sierpnia – 100 rocznicy zwycięskiej Bitwy Warszawskiej, która ostatecznie pozwoliła utrzymać ogłoszoną w 1918 roku niepodległość. Co łączy zatem sierpień 1920 i 1944 roku – na pewno to, że niepodległość wisiała w obu przypadkach na włosku i wśród Polaków obudził się ogromny duch walki o nią. Rzeczą wspólną będzie tez to, że ,,sojusznicy”, zarówno w 1920 oraz w 1944 roku nie pomogli w żaden sposób Polsce. W obu latach duch niepodległej był ten sam, niestety w 1944 los okazał się bardziej tragiczny.