Te wybory zapamiętamy na pewno z dużych emocji jakie wywoływały wśród Polaków, a także z tego, iż w sondażach widoczne było, że kandydaci idą na remis, co tylko zwiększało te emocje. W ostatni poniedziałek mieliśmy też sytuację bez precedensu, gdy w podobnym czasie, obaj kandydaci oddzieleni od siebie o jakieś 400 km, debatowali sami ze sobą.