Dzielnicowy Sejm Polski (…) przesyła Panu Prezydentowi Stanów Zjednoczonych pełne zapału słowa podzięki i wyrazy najgłębszego uwielbienia dla szlachetnych Jego idei wolnościowych, którym i nasza umiłowana a dotąd rozdarta przez zaborców Ojczyzna zawdzięcza możność zmartwychwstania.(…)

Pomna na hasło , rzucone w obliczu czcicieli brutalnej przemocy, hasło o naprawieniu krzywd, ufa Polska, że i na kongresie pokojowym znajdzie w Czcigodnej Osobie Pana Prezydenta wymownego a wpływowego rzecznika domagającego się zjednoczenia całego kraju (…).

Są to słowa telegramu skierowanego przez uczestników Poznańskiego Sejmu Dzielnicowego do prezydenta Stanów Zjednoczonych Woodrowa Wilsona. Zbiegło się to z datą 4 grudnia, gdy amerykański prezydent na pokładzie statku ,,George Washington” wypłynie z Nowego Jorku do Europy, aby wziąć udział w konferencji pokojowej po I wojnie światowej, czym wywoła zniesmaczenie amerykańskiej opinii publicznej, a nawet zarzuty o łamanie konstytucji, bowiem do tej pory żaden amerykański prezydent nie opuszczał swojego państwa w czasie sprawowania urzędu. Telegramy skierowano również do innych światowych przywódców: Davida Lloyda Georga, Georgesa Clemenceau oraz marszałka Ferdinanda Focha.

Polacy z Pomorza i Wielkopolski wyrazili w dniach 3-5 grudnia w Poznaniu oczekiwanie, iż odrodzonej symbolicznie 11 listopada Polsce, również te ziemie powinny się znaleźć. Obrady Polskiego Sejmu Dzielnicowego odbywały się w sali ,,Apollo” w Poznaniu. Przez te dni Poznań tętnił polskim życiem, domy udekorowane były symbolami narodowymi. W pamięci utkwił jednak przemarsz ulicami Poznania.

Dzisiaj z okazji setnej rocznicy tamtych wydarzeń w przemarszu wezmą udział potomkowie uczestników Polskiego Sejmu Dzielnicowego.

Więcej o Sejmie można przeczytać na stronie PopieramBydgoszcz.pl - Polski Sejm Dzielnicowy w Poznaniu

Kilka tygodni później w Poznaniu wybuchło Powstanie Wielkopolskie.