Jesteś tutaj: HomeBydgoszczRadni krytycznie o Białej Księdze

Radni krytycznie o Białej Księdze

Napisane przez  Ł.R. Opublikowano w Bydgoszcz środa, 23 styczeń 2013 15:25

Wiosną stanowisko do Zielonej Księgi obszarów metropolitarnych wystosowała jednogłośnie Rada Miasta Bydgoszczy. Nic więc dziwnego, że zapisy zawarte w niedawno opublikowanej Białek Księdze, które nie odzwierciedlają zbytnio opinii bydgoskiego samorządu spotkały się z krytyką.

Z tego powodu członkowie komisji doraźnej, która przygotowywała opinie bydgoskiego samorządu do Zielonej Księgi, wystosowali list do ministra Michała Boniego, w którym wyrażają swój brak zadowolenia pracą resortu.

 

Przypomnijmy, że w bydgoski samorząd wnioskował między innymi, aby proces tworzenia metropolii odbywał się oddolnie. Ten postulat w pewnym sensie został zrealizowany, jednakże w przypadku dwóch województw, w tym kujawsko-pomorskiego stwierdzono, że tak zwany związek ZIT (dający szanse na dodatkowe fundusze z Unii Europejskiej), powinien być oparty o związek Bydgoszczy i Torunia. Warto także przypomnieć, że z naszego województwa wpłynęło najwięcej opinii w konsultacjach nad koncepcją ministerstwa.

 

Wystąpienie do ministra Boniego przedstawił na dzisiejszej konferencji Przewodniczący Rady Miasta Bydgoszczy Roman JasiakiewiczImprowizowane założenia legislacyjne zawarte w Białej Księdze nie służą ani społeczeństwu obywatelskiemu, ani samorządności. Nie budują zaufania społecznego, ani sprawnego Państwa – czytamy w liście do ministra.

 

W opinii Jasiakiewicza Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji w pewnym stopniu zlekceważyło wnioski kierowane w konsultacjach społecznych, opierając się głównie o założenia przygotowane wcześniej przez Ministerstwo Rozwoju Regionalnego, w którego opracowań znajduje się dwurdzeniowa metropolia w naszym województwie.

 

Bydgoscy radni zwracają także uwagę, że zapisując w Białej Księdze tak zwaną rotacyjną władzę w przypadku bydgosko-toruńskiego ZIT nie zauważono kosztów jakie to przyniesie. Będą one zarówno finansowe z powodu konieczności utrzymywania siedzib w dwóch miastach, delegacji urzędników, ale także niepoliczalne koszty społeczne. Według planów ministerstwa rotacyjność ma się odbywać co 8 miesięcy.

 

Przewodniczący Roman Jasiakiewicz przypomniał dzisiaj umowę dżentelmeńską zawartą gdy powstawało województwo. Marszałkowie mieli być rotacyjnie wybierani raz z Bydgoszczy, raz z Torunia. Od początku funkcjonowania kujawsko-pomorskiego, na czele samorządu wojewódzkiego stoi polityk związany z Toruniem. Jasiakiewicz nie krył także, że tereny na zachód od Wisły są gorzej traktowane przez władze wojewódzkie.

 

List wystosowany do ministerstwa został uzgodniony ze wszystkimi klubami radnych. Trafi on także do parlamentarzystów, gdyż to oni będą pracować nad ewentualnymi ustawami opartymi o Białą Księgę.

 

List do ministra Michała Boniego planuje wystosować także prezydent Rafał Bruski.

Warte obejrzenia

  • W Zamku Bierzgłowskim rywalizowali szachiści

    W naszym regionie szachy się rozwijają - małymi krokami. Tym razem dzięki turniejowi w Zamku Bierzgłowskim. I Złoty Turniej Szachowy za nami.

  • Szachiści będą walczyć o złoto na zamku

    Między Toruniem a Bydgoszczą w Zamku Bierzgłowski odbędzie się I Złoty Turniej Szachowy w szachach klasycznych. 7 partii w dwa dni w tempie 60’ na zawodnika, a do wygrania prawdziwe złoto.
    Wyjątkowy turniej w Zamku Bierzgłowskim gdzie panuje prawdziwie rycerska atmosfera? Tak to możliwe.

Wiadomości sportowe

  • Całbecki nadal marszałkiem, nie uległ naciskom z Warszawy. PiS zaczyna kadencję od pierwszego rozłamu wewnątrz

    W czwartek Sejmik Województwa kontynuuje przerwaną sesję z poniedziałku – sama przerwa spowodowana została dość dziwnymi okolicznościami, gdyż politycy w Warszawie chcieli ingerować w proces wyboru członków Zarządu Województwa. Przed wznowieniem sesji pojawiło się kluczowe pytanie – czy politycy Nowej Lewicy w Warszawie wymuszą wprowadzenie do Zarządu Województwa swojego przedstawiciela?

  • W kujawsko-pomorskim mamy do wyboru aż 77 kandydatów z 8 komitetów

    Dopiero we wtorek 7 maja późnym wieczorem ostatecznie domknęła się lista komitetów, które zarejestrowały kandydaty na europosłów, dla porównania w wyborach z 2019 roku będzie ich więcej. Obok komitetów ogólnopolskich: Koalicji Obywatelskiej, Lewicy, Trzeciej Drogi, PiS-u i Konfederacji, mamy też komitety bez większych szans z uwagi na brak rejestracji w całej Polsce jak Polexit, Polska Liberalna oraz Bezpartyjni Samorządowcy. Poniżej ostateczna lista kandydatów.

Wiadomości z regionu