Jesteś tutaj: HomeBydgoszczJasiakiewicz: Skoro marszałka stać na ratowanie szpitala w Grudziądzu. To i na lotnisko ma pieniądze

Jasiakiewicz: Skoro marszałka stać na ratowanie szpitala w Grudziądzu. To i na lotnisko ma pieniądze

Napisane przez  Ł.R. Opublikowano w Bydgoszcz piątek, 02 wrzesień 2016 00:48

Z radnym wojewódzkim Romanem Jasiakiewiczem rozmawiamy na temat sytuacji bydgoskiego lotniska. Na poniedziałkowej sesji sejmiku marszałek Piotr Całbecki zagroził, że w grudniu być może będzie trzeba podjąć decyzję o upadłości portu lotniczego.

Marszałek Piotr Całbecki twierdzi, że 8 grudnia skończą się pieniądze bydgoskiego lotniska i albo będzie trzeba ogłosić upadłość lub skorzystać z wyciągniętej ręki Torunia.

Stanowisko pana marszałka jest zadziwiające. Wynika z niego, że wprowadził on radnych w błąd przy uchwalaniu budżetu województwa. Zaś zarząd portu lotniczego źle przygotował budżet, miał bowiem świadomość, że rok kończy się 31 grudnia a nie 8 grudnia.

 

Jeżeli pan marszałek stwierdza, że lotnisko nie ma pieniędzy, to powinien sięgnąć do puli, którą obiecywał na ratowanie szpitala w Grudziądzu, który przecież do marszałka nie należy. Samorząd Województwa jest natomiast większościowym udziałowcem w porcie lotniczym. Niech zatem marszałek w pierwszej kolejności zajmie się swoimi spółkami.

 

Marszałek na ostatniej sesji przyznał, że nie rozmawiano jeszcze z nowym kierownictwem MON w sprawie partycypacji wojska z kosztach utrzymania lotniska. Ostatnie rozmowy prowadzono dopiero z ministrem Siemoniakiem.

Trzeba wyrazić ubolewanie, że bieżące relacje z Ministerstwem Obrony Narodowej i Wojskowymi Zakładami Lotniczymi są niezbyt dobre. Bydgoszcz jest ważnym ośrodkiem wojskowym i NATO-wskim i można odnieść wrażenie, że marszałek działa z premedytacją, aby nie były one najlepsze. Skoro nie ma lotnisko pieniędzy, to trzeba szukać wszystkich możliwości ich pozyskania.

 

Pamiętam, jak w poprzedniej kadencji, Port Lotniczy Bydgoszcz utrudniał dojazd do nowych hangarów Wojskowych Zakładów Lotniczych. Rozmawiałem wówczas będąc przewodniczącym Rady Miasta Bydgoszczy z kierownictwem WZL i mi tę sytuację przedstawiono.

 

Warte obejrzenia

  • W Zamku Bierzgłowskim rywalizowali szachiści

    W naszym regionie szachy się rozwijają - małymi krokami. Tym razem dzięki turniejowi w Zamku Bierzgłowskim. I Złoty Turniej Szachowy za nami.

  • Szachiści będą walczyć o złoto na zamku

    Między Toruniem a Bydgoszczą w Zamku Bierzgłowski odbędzie się I Złoty Turniej Szachowy w szachach klasycznych. 7 partii w dwa dni w tempie 60’ na zawodnika, a do wygrania prawdziwe złoto.
    Wyjątkowy turniej w Zamku Bierzgłowskim gdzie panuje prawdziwie rycerska atmosfera? Tak to możliwe.

Wiadomości sportowe

  • Dwa mandaty w Parlamencie Europejskim to nie musi być pewnik. Od frekwencji będzie zależeć pozycja kujawsko-pomorskiego

    7 czerwca odbędą się wybory do Parlamentu Europejskiego, w których wybierzemy 53 przedstawicieli Polski. Ilu będzie dokładnie reprezentantów województwa kujawsko-pomorskiego? Możemy spekulować na podstawie sondaży, ale ostatecznie w skomplikowanej ordynacji nic nie jest pewne. Kluczową rolę może odegrać frekwencja.

  • Czołowi kandydaci w wyborach europejskich. Kim są i o co chodzi w tej idei?

    W pewnym sensie każdy mieszkaniec województwa kujawsko-pomorskiego będzie mógł w czerwcu wskazać, czy bliższa jest mu wizja polityczna Ursuli von den Leyen, czy Nicolasa Schmita, bądź Sandro Goziego. Problem w tym, że dla większości mieszkańców naszego województwa jedynym kojarzonym w tym gronie nazwiskiem jest szefowa KE Ursula von den Leyen, a dużą liczba osób czytających tę publikację pierwszy raz słyszy o czymś takim jak czołowi kandydaci. Idziemy w tym miejscu trochę pod prąd z polskim dyskursem politycznym, ale rolą mediów jest informowanie – a idea czołowych kandydatów wydaje nam się ciekawa.

Wiadomości z regionu