Decyzja wydawała się formalnością, bowiem bydgoski klub nie dostarczył PZPN wymaganych do uzyskania licencji dokumentów – raportu biegłego rewidenta z badania z sytuacji finansowej klubu oraz zaświadczeń o uregulowaniu zobowiązań wobec innych klubów. W praktyce komisja nie rozpatrywała nawet odwołania bydgoskiego zespołu.