Jesteś tutaj: HomeBydgoszczCzy Węzeł Zachodni to dobre miejsce na stację kolejową?

Czy Węzeł Zachodni to dobre miejsce na stację kolejową?

Napisane przez  Łukasz Religa / PopieramBydgoszcz.pl Opublikowano w Bydgoszcz niedziela, 06 wrzesień 2015 17:46

Dobiega końca przebudowa Węzła Zachodniego, który po wybudowaniu drogi ekspresowej S-5 ma stać się ważniejszą arterią drogową Bydgoszczy. Zauważam też pewien potencjał kolejowy tego miejsca.

 

Na Węźle Zachodnim z ulicą Grunwaldzką krzyżuje się linia kolejowa nr 131, która biegnie z dworca głównego w kierunku Inowrocławia. Kilka kilometrów dalej, wzdłuż torów kolejowych, prowadzona jest inna ciekawa inwestycja – budowa stacji Bydgoszcz Błonie. Będzie to jedyny przystanek na linii 131 na terenie Bydgoszczy przed Trzecincem w gminie Białe Błota, co pozwoli w przyszłości wykorzystać ten trakt kolejowy także do wewnątrzmiejskiej komunikacji zbiorowej.

 

Postuluje zatem o rozważenie możliwości wybudowania zwykłego przystanku kolejowego w widocznej na zdjęciu lokalizacji. Potencjał tego miejsca wzmacnia na pewno rozwijający się kilkadziesiąt metrów dalej tzw. Park Technologiczny oraz duży zakład Unilevera. Firma Atos przyznaje, że część pracowników dojeżdża z Torunia, będący dla rozwijających się w Bydgoszczy centrum IT zapleczem kadrowym. Tuż przy stacji kolejowej, powinien być wyznaczony przystanek autobusowy, co stworzy z tego miejsca zintegrowane centrum przesiadkowe.

 

Szerzej na PopieramBydgoszcz.pl - Przystanek na Węźle Zachodnim to ma sens

 

Warte obejrzenia

Wiadomości sportowe

  • Eurowybory w regionie zanoszą się na najnudniejsze w historii (komentarz wyborczy)

    Za niecałe 3 tygodnie europejczycy wybiorą reprezentacje blisko 0,5 mld obywateli Unii Europejskiej. Gdyby to były inne wybory (parlamentarne czy samorządowe) to bylibyśmy w kulminacji kampanii wyborczej – w naszym regionie tak naprawdę ona się dopiero zaczyna – powoli zaczęły się pojawiać się banery i bilboardy z kandydatami, ale i tak dość oszczędnie.

  • Za nami najcieplejszy kwiecień w historii

    Z analizy Copernicusa (unijnej agendy badającej zmiany klimatu) wynika, że za nami najcieplejszy na świecie kwiecień od 1940 roku – czyli od momentu prowadzenia pomiarów. Średnia temperatura w kwietniu na świecie wyniosła 15,03 stopnia C i była o 0,67 stopnia wyższa od średniej kwietniowej dla lat 1991-2020. Został pobity jednocześnie kwietniowy rekord z 2016 roku, dotychczas uznawany za najcieplejszy.

    Etykiety: klimat

Wiadomości z regionu