Jesteś tutaj: HomeBydgoszczNIK zbadał bydgoski sport

NIK zbadał bydgoski sport

Napisane przez  Redakcja Opublikowano w Bydgoszcz niedziela, 28 październik 2012 21:50

Najwyższa Izba Kontroli skontrolowała miasta wojewódzkie pod względem finansowania sportu. Naszemu miastu zarzucono między innymi funkcjonowanie uchwał Rady Miasta, które zostały zakwestionowane przez wojewodę.

 

 

Kontrola dotyczy lat 2009-2010 oraz pierwszego półrocza roku 2011. Miastu Bydgoszczy zarzuca się między innymi brak kontroli zlecanych innym podmiotom zadań.  Przez długi czas prezydent naszego miasta nie powołał także Rady Sportu, co wymusza ustawa. Ten błąd został naprawiony dopiero w drugim półroczu 2011 roku.

 

Kolegium Regionalnej Izby Obrachunkowej zakwestionowało także uchwałę Rady Miasta dotyczącą warunków postępowania w zakresie udzielania dotacji na rozwój sportu podmiotom niezależnym od sektora finansów publicznych.  Ponadto NIK zauważa, że część kwestionowanych przez wojewodę uchwał w trybie nadzoru nadal obowiązuje.

 

Warte obejrzenia

  • W Zamku Bierzgłowskim rywalizowali szachiści

    W naszym regionie szachy się rozwijają - małymi krokami. Tym razem dzięki turniejowi w Zamku Bierzgłowskim. I Złoty Turniej Szachowy za nami.

  • Szachiści będą walczyć o złoto na zamku

    Między Toruniem a Bydgoszczą w Zamku Bierzgłowski odbędzie się I Złoty Turniej Szachowy w szachach klasycznych. 7 partii w dwa dni w tempie 60’ na zawodnika, a do wygrania prawdziwe złoto.
    Wyjątkowy turniej w Zamku Bierzgłowskim gdzie panuje prawdziwie rycerska atmosfera? Tak to możliwe.

Wiadomości sportowe

  • Dwa mandaty w Parlamencie Europejskim to nie musi być pewnik. Od frekwencji będzie zależeć pozycja kujawsko-pomorskiego

    7 czerwca odbędą się wybory do Parlamentu Europejskiego, w których wybierzemy 53 przedstawicieli Polski. Ilu będzie dokładnie reprezentantów województwa kujawsko-pomorskiego? Możemy spekulować na podstawie sondaży, ale ostatecznie w skomplikowanej ordynacji nic nie jest pewne. Kluczową rolę może odegrać frekwencja.

  • Czołowi kandydaci w wyborach europejskich. Kim są i o co chodzi w tej idei?

    W pewnym sensie każdy mieszkaniec województwa kujawsko-pomorskiego będzie mógł w czerwcu wskazać, czy bliższa jest mu wizja polityczna Ursuli von den Leyen, czy Nicolasa Schmita, bądź Sandro Goziego. Problem w tym, że dla większości mieszkańców naszego województwa jedynym kojarzonym w tym gronie nazwiskiem jest szefowa KE Ursula von den Leyen, a dużą liczba osób czytających tę publikację pierwszy raz słyszy o czymś takim jak czołowi kandydaci. Idziemy w tym miejscu trochę pod prąd z polskim dyskursem politycznym, ale rolą mediów jest informowanie – a idea czołowych kandydatów wydaje nam się ciekawa.

Wiadomości z regionu